A. Klimek: „Opłaca się strzelać z dystansu”

22 marca 2024, 14:42 | Autor:

Niewiele czasu potrzebował Antoni Klimek, by zostać bohaterem drużyny Widzewa w meczu z Górnikiem Łęczna. Pomocnik łodzian pojawił się na boisku dopiero w 63. minucie, a mimo to zdołał strzelić dwie bramki. Obie były nieprzeciętnej urody! Co piłkarz mówił po sparingu?

O golach i przebiegu meczu

„Fajnie, że udało mi się zdobyć dwa gole. Staram się uderzać, gdy jest ku temu okazja, a dziś był dowód, że to się opłaca. Mamy kilka rozwiązań na zdobywanie przestrzeni, ale na pewno nie jest tak, że chcemy wchodzić z piłką do bramki. Takie sparingi są bardzo wartościowe, ponieważ możemy sprawdzić w przerwie reprezentacyjnej, nad jakimi elementami powinniśmy jeszcze popracować przed kolejną częścią sezonu. Dziś też wyciągniemy dużo wniosków, przeanalizujemy mecz i zobaczymy, co możemy wzmocnić, a co jest już na dobrym poziomie”.

O bardzo młodym składzie w ostatnich dwudziestu minutach

„Zwłaszcza z prawej strony mieliśmy młodych zawodników. Dla nich to oczywiście przyjemny moment, mogą się pokazać, zweryfikować swoje umiejętności. Mogę im tylko podpowiedzieć, by starali się odważnie wchodzić do drużyny i walczyć o swoje”.

O koncentracji na lidze

„Gdy tylko zakończył się nasz ostatni mecz, zaczęliśmy już myśleć o następnym spotkaniu. To nie jest pusty frazes, tylko naprawdę tak do tego podchodzimy. Każdy kolejny trening przygotowuje nas do rywalizacji z Koroną Kielce, a do tego sparing z Górnikiem Łęczna służył nam między innymi po to, by zachować ciągłość grania. Nie możemy już doczekać się walki o punkty, ale najpierw musimy trochę się zregenerować. Będzie to jednak forma aktywnego odpoczynku, trener Andrzej Kasprzak już szykuje dla nas indywidualne rozpiski na najbliższe dni”.

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
arkadiusz
7 miesięcy temu

Antek niech zejdzie Tobie tak w meczu z Koroną i o wynik jestem spokojny

Oksymoron
7 miesięcy temu

Nam strzelac nie kazano…

1910
7 miesięcy temu

Klimek ma potencjał na bycie naszym następnym Pawłowskim i może ten nowy Pawłowski nie pobiegnie zakochany do pierwszej zachodniej ligi która puści mu oko tylko dobrze oceni swój potencjał i dobrze wybierze z korzyścią dla niego i dla klubu moment swojego odejścia.

Ten sam błąd popełnił też Stępiński napastnik i gdzie on teraz jest? Odcina kupony na Cyprze a potencjał miał reprezentacyjny, ech ta chciwość zabija talenty…

Max-eren
Odpowiedź do  1910
7 miesięcy temu

Nie wiem co to za trend by jeździć po Bartku Pawłowskim. Przede wszystkim Widzew na wypożyczeniu, nie sprzedaży, ale WYPOŻYCZENIU Bartka Pawłowskiego zarobił 300tys euro! A na transferze do Lechii Gdańsk kolejne 600tys euro. Ile zarobił na Mariuszu Stępińskim jeśli już chcesz porównywać? Po raz kolejny powtórzę kiedy Bartek Pawłowski wrócił do Widzewa, do pierwszej ligi, kiedy zdobywał gole jakoś nikomu nie przeszkadzało ile zarabia, a jak wiadomo zarabiał mniej niż mógłby zarobić gdzie indziej. Nikomu nie przeszkadzało, że w sezonie 2013/2014 został wypożyczony do Malagi. Teraz tacy kibice, którzy pół roku wcześniej noszą na rękach, pół roku później opluwają,… Czytaj więcej »

Toya
Odpowiedź do  1910
7 miesięcy temu

Też nie rozumiem Stępińskiego woli być tam no namem niż być kimś u nas..

nody64
7 miesięcy temu

KAŻDY PIŁKARZ I TRENER POWINIEN O TYM WIEDZIEĆ!!

Grzesiek
7 miesięcy temu

No pewnie, że się opłaca Antoś, bo jak mawiał klasyk, jak nie spróbujesz, to samo nie wpadnie…
Strzał z dystansu to był kiedyś w piłce kanon gry! Szkoda, że w dzisiejszym futbolu przy grze metodą tysiąca podań i wjazdu z piłką do bramki piłkarze zapominają o tej umiejętności albo jej po prostu nie mają…

7
0
Would love your thoughts, please comment.x