A. Boros: „To jedyna okazja, by zagrać przy takiej publice”
19 lipca 2018, 21:50 | Autor: BercikTrener pierwszego rywala Widzewa pracuje w Elblągu już blisko pięć lat. W Olimpii spokojnie podchodzą do sobotniego spotkania i cieszą się, że będą mogli zagrać przed taką publicznością. Co jeszcze powiedział nam Adam Boros?
– Jest pan jednym z niewielu trenerów z tak długim stażem w jednym klubie. Z czego to wynika?
– To nie jest kwestia trenera, tylko otoczenia. Jest grupa rozsądnych ludzi w zarządzie. Wiadomo, jak to w sporcie, są różne momenty, ale nie było w Elblągu nigdy decyzji nerwowych na przekroju 4,5 roku mojej pracy. Spokój jest kluczowy. Pracujemy dalej, wszystko ma swój kres. Myślę, że ani z jednej, ani z drugiej strony, czy to z zespołu, nie ma złych emocji czy braku porozumienia. Wszystko się zazębia i pracujemy dalej. Receptą na długowieczność trenerską jest zrozumienie i zaufanie.
– Emocje przed sobotnią, pierwszą kolejką rosną?
– Myślę, że jest względny spokój. Mamy jednak tę świadomość, że to będzie jedyny taki mecz, bo później w kolejnych nie zagramy przy tak licznej publiczności. Mamy doświadczony zespół, jeżeli chodzi o przerost emocji, to nie ma o tym mowy. Budujemy zespół w dużej mierze od nowa, potrzeba dużo czasu.
– Dołączył do waszego zespołu Krzysztof Pilarz – ponad 240 występów w Ekstraklasie.
– Doświadczenie wzrosło. Jest Krzysiu Pilarz, mamy dwóch doświadczonych środkowych obrońców, prawego defensora również. Dołączyło kilku młodych chłopaków z Elbląga. Kołosow czy Bojas to też doświadczeni piłkarze.
– Połączenie rutyny z młodością, bo opieracie się również na młodych, wyróżniających się graczach z Elbląga i okolic.
– Na pewno jest to dla nas ważny aspekt, żeby zespół opierać na młodych zawodnikach. W poprzednim sezonie dość wysoko uplasowaliśmy się w klasyfikacji Pro Junior System, ale to w szczególności dało spory bagaż doświadczenia.
– Czego mogło zabraknąć w dwóch ostatnich sezonach? Byliście blisko awansu do I ligi.
– My podchodzimy do tego spokojnie. Wysokie miejsce było efektem dość dużej stabilizacji. Chociaż przed poprzednim sezonem kilku zawodników odeszło. Natomiast trzon zespołu stanowią zawodnicy, którzy sporo czasu ze sobą grali. I to procentowało, szczególnie jeżeli chodzi o jesień poprzedniego sezonu. Co było problemem? Zbyt wąska kadra, również brak doświadczenia. Ale wynik ten był dla nas bardzo dobry, postawa zespołu również. Jeżeli będziemy w 100% gotowi, również infrastrukturalnie, bo budujemy oświetlenie, a także finansowo, to spróbujemy mocniej postawić na aspekt awansu do I ligi.
– Jak pan oceni nadchodzący sezon w II lidze? Będzie trudniej?
– Uważam, że będzie trudniej. Poprzedni sezon uważam za stosunkowo słaby. Sporo zespołów zdecydowało się pójść w kierunku klasyfikacji PJS, sporo zespołów grało dużą ilością młodych zawodników. I te wyniki były różne, było słabiej niż nawet jeszcze wcześniejszy sezon. Teraz będzie mocniej. Awansowały zespoły silne, z aspiracjami, markowe firmy jak Widzew czy Ruch Chorzów. Zespoły z przeszłością jak Siedlce czy Łęczna. Organizacyjnie też się dzieje, mecze będą transmitowane. Ten sezon będzie ciekawy.
– Runda jesienna jest długa, gramy od 21 lipca do początku grudnia.
– To może być w przypadku niektórych zespołów kluczowe. Jak ktoś nie złapie odpowiedniego rytmu, straci dużo punktów, to wiosną będzie mało czasu, żeby odrobić. I na odwrót, zespoły, które wytrzymają tempo i dobrze wystartują, złapią rytm, to mogą być faworytami w tym sezonie.
Rozmawiał Bercik
fot. dziennikelblaski.pl
Mariusz, do 20.07 do godz. 10:00
Szanowna Redakcjo, wiadomo, że na stadionie będzie komplet. A co z transmisją Widzew TV czy też inną???
Dziś się dowiesz w oficjalnym komunikacie klubu.
masz na mailu
na zdrowie tylko mi krzesełko zostaw (;
Dzięki kolego! Wszystko będzie dobrze. Ja wygnany z Zegara więc cały mecz zamierzam stać. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
Tylko Widzew!
wez poprawke ze moga byc młode smerfy