Pracowity poniedziałek Kozłowskiego
24 października 2017, 10:22 | Autor: RyanMimo przerwy w grze, Marcin Kozłowski nie może narzekać na brak zajęć. Wychowanek Widzewa miał bardzo intensywny poniedziałek. Najpierw w towarzystwie Dawida Kamińskiego odwiedził jeden z łódzkich Domów Dziecka, a popołudniu wziął udział w treningu 10-latków. Poniżej relacja z tego wydarzenia.
Poniedziałkowy trening był szczególny dla chłopców z rocznika 2007, trenujących przy ulicy Szpitalnej. Na zajęciach pojawił się wychowanek Widzewa Marcin Kozłowski, który opowiedział młodym piłkarzom m.in. o swoich pierwszych piłkarskich krokach stawianych w Widzewskiej Akademii, a także o jego drodze usłanej ciężką pracą, do pierwszej drużyny RTS-u. „Bardzo zależało mi na wizycie Marcina na naszym treningu. Dla chłopców jego historia będzie na pewno bodźcem do jeszcze cięższej pracy na treningach i walce o marzenia. W końcu każdy z nich, chce tak jak on, stanowić o sile pierwszego zespołu Widzewa. „Cinek” jest dla nich autorytetem” – powiedział trener rocznika 2007, Jan Ruciński.
Ruciński to również ciekawa postać. Zaledwie 21-letni trener jest wychowankiem Widzewa. Ostatnie lata spędza w Warszawie, gdzie do tej pory pracował jako szkoleniowiec w Akademii Polonii Warszawa oraz GKP Targówek. Od dwóch tygodni prowadzi widzewski rocznik 2007. „Prawie codziennie dojeżdżam do Łodzi ze stolicy. Odkąd zajmuję się pracą z młodzieżą, marzyłem o angażu w łódzkim klubie, któremu wiele zawdzięczam. Kiedy pojawiła się taka możliwość, zrezygnowałem z pracy dla warszawskich akademii. Pomimo czasochłonnych dojazdów, wybrałem Widzew” – kończy młody trener.
Wkrótce można spodziewać się kolejnych wydarzeń tego typu z udziałem piłkarzy Widzewa.