Cecherz wciąż na stanowisku. Jak długo?

3 sierpnia 2017, 21:33 | Autor:

Czwartek nie przyniósł zapowiadanych zmian na ławce trenerskiej Widzewa. Dzisiejsze, wieczorne zajęcia prowadził jak zwykle Przemysław Cecherz, który najprawdopodobniej będzie także walczył z drużyną w sobotę o punkty w pierwszym ligowym meczu.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu widzewiacy trenowali na stadionie przy Piłsudskiego. Początkowo Biuro Prasowe planowało, by ćwiczenia były otwarte dla mediów, ale później wycofano się z tej decyzji. Tłumaczono je warunkami pogodowymi – sztab szkoleniowy miał chcieć przejść przez zajęcia jak najszybciej. W związku z tym, na dwa dni przed startem sezonu, nie można było porozmawiać ani z piłkarzami, ani z trenerem. Niemożliwe było również wykonanie zdjęć.

Wbrew plotkom niektórych mediów, zajęcia prowadził Cecherz. Jeszcze wczoraj sugerowano, że przy Piłsudskiego zamelduje się Marcin Broniszewski, który miałby zostać asystentem Franciszka Smudy. Obu w Łodzi jednak nie stwierdzono. Czy to oznacza, że do zmiany szkoleniowca jednak nie dojdzie? Choć pozycja Cecherza nie jest najmocniejsza, takiego rozwiązania wykluczyć nie można. Klub konsekwentnie odcina się od medialnych doniesień i nie komentuje sytuacji. Wiemy jednak, że rozmowy z potencjalnymi następcami (Smuda nie jest jedynym kandydatem) trwają i być może wkrótce poznamy ich finał.

Póki co zwolnienie Przemysława Cecherza pozostaje więc wyłącznie faktem medialnym. W środowy wieczór trener rozmawiał z prezesem i usłyszał, że wciąż pozostaje na stanowisku. Nieprawdą jest też stwierdzenie, że opiekun łodzian już pożegnał się z drużyną. Na razie nic w jego sytuacji się nie zmienia, choć warunki, w jakich pracuje, są nie do pozazdroszczenia.

Najprawdopodobniej to właśnie Cecherz poprowadzi Widzew w sobotnim meczu w Sulejówku. Odcięcie się od gęstej atmosfery będzie niezwykle trudne zarówno przez trenera, jak i jego zawodników. Miejmy nadzieję, że wywołana przez dziennikarzy histeria nie doprowadzi do straty punktów w starciu z Victorią…

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x