R. Brzeziński: „Do rozwoju potrzebny jest inwestor”
9 czerwca 2017, 13:18 | Autor: RyanNie jest żadną tajemnicą, że do tej pory Widzew funkcjonował za zupełnie innych zasadach, niż profesjonalne kluby z wyższych lig. Teraz ma się to zmienić. Jeszcze w czerwcu ma zostać sfinalizowany proces tworzenia struktur organizacyjnych. O tych działaniach, a także innych aspektach odbudowy RTS poniżej.
Jak czytamy w wywiadzie z Remigiuszem Brzezińskim, wkrótce w Widzewie znajdzie się pięć głównych stref. „Jesteśmy już bliscy uzyskania docelowej struktury. Zamierzamy zamknąć ten temat jeszcze w czerwcu. Struktura będzie składać się z pionów, którymi kierować będą sprawni menadżerowie. Przewidujemy takie piony, jak: sprzedaży i marketingu, administracyjny, PR i kontaktów z mediami, finansowy, prawny oraz oczywiście najważniejszy w klubie piłkarskim z punktu widzenia kibiców, sportowy” – mówi na łamach widzew.com.
Z rozmowy wynika również, że powołana pod koniec maja spółka nie jest formalnym zarządcą Widzewa. To jedynie twór prawny, przygotowany pod wejście inwestora. „W dalszym ciągu klubem kieruje stowarzyszenie. Spółka, owszem, powstała, ale na obecną chwilę jest nieaktywna. Jesteśmy po prostu przygotowani na przejęcie klubu przez inwestora, z którym oczywiście najpierw musimy dojść do porozumienia. Obecnie odbywamy rozmowy z kilkoma podmiotami i nie jesteśmy jeszcze w stanie podać daty zakończenia pertraktacji” – wyjaśnił Brzeziński, który jest wiceprezesem RTS.
Jeden z szefów Widzewa wyjaśniał także, na jakim etapie są obecnie rozmowy z firmami, chcącymi zainwestować w klub swoje środki finansowe. „Nie jest tajemnicą, że inwestorzy zainteresowani są pakietem większościowym. Rolą zarządu i stowarzyszenia jest zapewnienie sobie istotnego pakietu akcji, a także kontrola i nadzór poprzez obecność przedstawicieli stowarzyszenia w organach nowej spółki. W przypadku, gdy rozmowy zakończą się wymiernym efektem, sytuacja spółki będzie zupełnie inna niż ta, która jest na dziś przedstawiona w KRS” – tłumaczył szef „Inkaso WEC”, jednego ze sponsorów klubu.
Na koniec wywiadu Brzeziński poruszył także kwestię najbliższej przyszłości. Zdaniem wiceprezesa, bez wsparcia dużego podmiotu inwestorskiego szybki rozwój Widzewa będzie niemożliwy. „Zabezpieczenie, jakim dysponujemy, umożliwia klubowi funkcjonowanie w następnym sezonie, ale niekoniecznie jego rozwój. Dlatego liczymy na to, że dotychczasowe wsparcie ze strony kibiców i sponsorów będzie mieć miejsce także w przyszłości. Do rozwoju potrzebny jest także inwestor, bo wszyscy zgodzimy się ze stwierdzeniem, że Widzew nie jest klubem, który powinien grać w III lidze, tylko jak najszybciej wracać do ekstraklasy” – stwierdził na widzew.com.
Przeczytaj cały wywiad z Remigiuszem Brzezińskim.