Zjednoczeni Stryków – Widzew Łódź 1:2 (0:0)
26 października 2016, 14:34 | Autor: RyanDrużyna Widzewa pokonała w Strykowie 2:1 Zjednoczonych i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Gole dla zespołu debiutującego na ławce trenerskiej łodzian Tomasza Muchińskiego strzelili Piotr Burski i Daniel Mąka.
Na ławce trenerskiej gości debiutował Tomasz Muchiński. Nowy szkoleniowiec Widzewa desygnował do gry dość silny skład, choć kilku podstawowych zawodników dostało wolne. W Strykowie brak chociażby Kamila Tlagi, Adriana Budki czy Princewilla Okachiego. Od początku zagrali jednak tacy gracze, jak Daniel Mąka, Mariusz Zawodziński czy Patryk Strus. W bramce stanął natomiast Mateusz Wlazłowski.
Od początku meczu było widać, że to widzewiacy będą atakować, a piłkarze Zjednoczonych czekać na kontry. Swojej szansy miejscowi doczekali się już w 3. minucie. Dobrze z szybką akcją ruszył Sebastian Balcerek i tuż przed polem karnym sfaulował go Kamil Bartos, oglądając żółtą kartkę. Pierwszą groźniejszą sytuację łodzianie mieli dopiero w 23. minucie. Zawodziński górą zagrał do Daniela Mąki, ten wyprzedził Kamila Tyburskiego, ale jego lob minął pustą bramkę! Kilka chwil później z trudnej pozycji strzelał jeszcze Maciej Szewczyk, ale nie udało mu się posłać piłki do pustej bramki.
W 33. minucie bardzo blisko objęcia prowadzenia byli Zjednoczeni. Błąd przed linią pola karnego popełnił Bartłomiej Gromek, strzał oddał Adam Siwirski, a piłka po rękach kapitalnie interweniującego Wlazłowskiego odbiła się od słupka! W końcówce pierwszej połowy zespół Tomasza Muchińskiego zaatakował nieco mocniej, jednak płaski strzał Szewczyka, jedyny celny w tej części gry, spokojnie wyłapał Tyburski.
Na drugą połowę Muchiński desygnował do gry Norberta Jędrzejczyka i Piotra Burskiego. Ten drugi nie musiał długo czekać na swoją szansę. W 50. minucie Strus odebrał piłkę obrońcy, podał wzdłuż bramki do Burskiego, a ten dopełnił formalności, otwierając wynik meczu. Kilka chwil później odpowiedzieć próbowali Zjednoczeni. Do zagranej za plecy Jędrzejczyka piłki dopadł Siwirski, jednak widzewiak zdążył wystawić nogę i wybić j na róg!
W 75. minucie było już 2:0 dla Widzewa. Mądrze akcję rozpoczął Kamil Wielgus, zagrał na prawo do Kamila Bartosiewicza, a ten wypatrzył osamotnionego Makę, który podwyższył wynik! Wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, ale po chwili strykowianie zdobyli kontaktową bramkę. Dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę głową do bramki skierował Robert Król. Był to kolejny gol, stracony przez łodzian ze stałego fragmentu gry!
Trafienie Zjednoczonych podziałało mobilizująco na gości. Dobre okazje miał przede wszystkim Burski, który dwukrotnie znalazł się sam na sam z Tyburskim i oba starcia przegrał w fatalnym stylu! Gospodarze też nie składali broni i w doliczonym czasie gry zaczęli stwarzać sobie sytuacje. Najlepszą miał Siwirski, ale z bliska strzelił obok bramki. Chwilę później niecelne uderzenie zaliczył jeszcze wprowadzony Patryk Nouri i arbiter zakończył zawody!
Piłkarze Widzew, dzięki tej wygranej, awansowali na szczebel wojewódzki Pucharu Polski. Udany debiut zaliczył więc Tomasz Muchiński, choć gra jego drużyny daleka była od ideału.
Zjednoczeni Stryków – Widzew Łódź 1:2 (0:0)
77′ Król – 50′ Burski, 75′ Mąka
Zjednoczeni:
Tyburski – Bełdziński, Sender, Majewski, Drogosz, Siwirski, Zawadowski, Król, Chmielewski, Ryplewicz, Balcerek
Widzew:
Wlazłowski – Bartos, Zieleniecki (46′ Jędrzejczyk), Bargieł, Gromek (46′ Burski) – Bartosiewicz, Szewczyk, Wielgus, Mąka- Zawodziński (85′ Nouri) – Strus (80′ Sabiłło)
Rezerwowy: Choroś
Żółte kartki: Ryplewicz – Bartos, Szewczyk
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: