Relacja z trybun ŁKS Łomża – Widzew Łódź 10.09.2016
11 września 2016, 15:28 | Autor: RyanKibice Widzewa nie mają w tym sezonie szczęścia do dalszych wyjazdów. Wycieczkę do Łomży zakłócili im mundurowi, przez których główna grupa dotarła pod stadion ŁKS mocno spóźniona. To nie pierwsza tego typu „atrakcja” ze strony podlaskiej policji.
Ze względu na małą pojemność „klatki” organizator przysłał do Łodzi tylko 250 wejściówek. Postanowiono, że trafią one do fanów zorientowanych na sport. Do Łomży wybrała się koalicja złożona z fanów Widzewa, Ruchu, Elany oraz Wisły. Nie danej jej było jednak obejrzeć całego spotkania. Przygody zaczęły się na około 15 kilometrów przed Łomżą, gdzie wyjazdowiczów przywitały oddziały mundurowych. Zaczęło się mozolne spisywanie, kamerowanie oraz weryfikowanie podróżujących z listą wyjazdową.
Grupa ruszyła w kierunku stadionu, na którym od dawna trwał mecz, z kilkudziesięciominutowym poślizgiem. Tylko kilka aut zostało puszczonych wcześniej i około 30 osób mogło szybciej zasiąść w sektorze gości. Reszta w żółwim tempie kierowana była na obiekt. Perfidia milicji z Podlasia sięgała zenitu – kolumna 50 aut była prowadzona takimi drogami, że trzykrotnie mijana była tabliczka z nazwą docelowej miejscowości!
>>> Zobacz zdjęcia z meczu ŁKS – Widzew
W efekcie działań funkcjonariuszy ostatni kibice dostali się do „klatki” dopiero w 75. minucie. Wtedy do rozpoczęto doping, który ograniczył się do kilku okrzyków. Niestety, zwieńczeniem tego wyjazdu był wynik osiągnięty na boisku przez piłkarzy Widzewa. Po końcowym gwizdku fani ucięli sobie z nimi małą pogawędkę, motywując ich do walki w kolejnych spotkaniach, a przede wszystkim szykując już mentalnie na zbliżające się derby Łodzi.
Sektor gości w Łomży wypełniony został w całości (250 osób). Podziękowania dla reszty koalicji za obecność.