Trudne chwile Dejana Miloseskiego
28 grudnia 2015, 09:14 | Autor: RyanChoć Dejan Miloseski grał w Widzewie krótko – bo tylko półtora sezonu – zdążył zaskarbić sobie sympatię kibiców i polubić łódzkie klimaty. Macedończyk, który Piłsudskiego 138 opuścił latem 2010 roku, do dziś miło ocenia okres gry w RTS i często wspomina o nim na swoim Facebooku.
Teraz wiecznie uśmiechnięty eks widzewiak, który po zakończeniu piłkarskiej kariery przed trzema laty został… DJ-em, przeżywa trudny okres. W niedzielę, w dniu urodzin Miloseskiego, zmarła jego małżonka, zostawiając dwójkę dzieci… Podobny, smutny los spotkał kilka lat temu było kapitana łódzkiej drużyny – Jarosława Bieniuka.
Lubianemu na Widzewie piłkarzowi życzymy wiele wytrwałości i siły. Dejan, You’ll Never Walk Alone!