P. Wolański: „Reszka ma spory potencjał”
28 października 2015, 16:47 | Autor: RyanSiła Widzewa oparta jest w tym sezonie głównie na doświadczonych zawodnikach – Adrianie Buce, Michale Czapalrskim czy Mariuszu Rachubińskim. W kadrze RTS znajduje się jednak także kilku perspektywicznych graczy. Przykładem jest Konrad Reszka, który zadebiutował w niedzielę w pierwszym zespole.
Echa jego występu dotarły także do Danii, gdzie swoją karierę kontynuuje Patryk Wolański. Okazuje się, że obaj bramkarze dobrze się znają. „Bardzo lubiłem Konrada. To sympatyczny i trzeźwo myślący chłopak. Był nawet taki moment, że byłem kimś w rodzaju jego trenera, gdy obaj występowaliśmy w rezerwach Widzewa” – wspomina były bramkarz RTS.
Na temat Reszki rozmawialiśmy z popularnym „Wolem” jeszcze przed jego debiutem. „Jestem pewien, że da sobie radę. To widzewiak z krwi i kości. Może być przyszłością tego klubu za kilka lat. Tylko może nie piszmy o nim tak dużo przed meczem. Niech się do niego w spokoju przygotuje” – mówił WTM jeszcze przed spotkaniem z Mazovią.
Spokój Wolańskiego potwierdził sam Reszka, który popisał się kilkoma ciekawymi interwencjami i zachował czyste konto. „Mazovia nie była bardzo wymagającym rywalem, ale czyste konto Konrada na pewno może cieszyć. To pokazuje, że tkwi w nim spory potencjał. Będę mu kibicował i trzymał za niego kciuki” – dodaje eks widzewiak.
Wolański ma też dla młodego bramkarza kilka rad. „Wiem, że pali się do gry, ale ma też silną konkurencję w bardziej doświadczonych zawodnikach. Musi być cierpliwy i konsekwentny. Ja zadebiutowałem w Widzewie w wieku 23 lat, a więc w i tak młodym wieku. Pamiętam, że większość kibiców dziwiła się, że trener Skowronek postawił na mnie. Na boisku się nie bałem i udowodniłem jednak swoją wartość. To samo radzę Konradowi. Niech walczy o miejsce między słupkami, bez względu na wszystko” – sugeruje „Wolo”.
Golkiper FC Midtjylland kolejny raz podkreślał, że trzyma kciuki za łódzką drużynę. „Gdy tylko mam czas, to oglądam mecze w Internecie lub czytam wasze relacje na WTM. Kibicuję chłopakom na odległość i cały czas wierzę, że awansują do III ligi w tym sezonie. Stać ich na to!” – kończy Patryk Wolański.