D. Dudała: „Na własne życzenie wchodzę w trening”

20 października 2015, 09:27 | Autor:

Damian_Dudała

Sytuacja kadrowa w zespole Widzewa praktycznie od początku sezonu nie wygląda optymalnie. Największe ubytki są obecnie w formacji defensywnej. W sobotnim meczu ze Zjednoczonymi Bełchatów w osiemnastce było tylko trzech nominalnych obrońców. Kontuzjowani są Damian Dudała, Łukasz Fornalczyk, Michał Polit i Wojciech Gradecki, a za kartki będzie musiał pauzować występujący na stoperze Vladimir Bednar.

Na skutek problemów pierwszy z wymienionych postanowił na własną odpowiedzialność wrócić do treningów. „Widzę, co się dzieje. Mamy problemy personalne w obronie, bo część chłopaków ma kontuzje, a teraz za kartki nie będzie mógł zagrać Vlado Bednar. Chcę pomóc drużynie” – mówi w rozmowie z WTM Dudała.

Kontuzja mięśnia dwugłowego nie jest do końca zaleczona, lekarze przewidywali dwa-trzy tygodnie przerwy. Młody stoper się tym nie zraża. „Rozmawiałem na ten temat z trenerem Płuską i podjąłem decyzję, że chce na własną odpowiedzialność wrócić do zajęć. Zobaczymy, czy organizm da radę. We wczorajszym treningu nie było źle, ale cały czas jest ryzyko, że kontuzja może się pogłębić” – tłumaczy wychowanek SMS Łódź.

Popularny „Dudi” zdradził nam, że chciałby pomóc kolegom już w najbliższym spotkaniu. „Będę robił wszystko, by przygotować się do niedzielnego meczu. Mam na to kilka dni. Będziemy monitorować to, jak zachowywać się będzie mięsień i zrobimy jeszcze kontrolne badanie USG. Są szanse, że zagram z Mazovią. Liczę, że się uda” – podkreśla Dudała.

Oprócz niego do zajęć wrócił też Łukasz Fornalczyk. W jego przypadku szanse na występ jeszcze w tym roku są bardzo małe. Wszystko wskazuje na to, że runda jest już dla lewego obrońcy stracona. Fornalczyk cały czas przechodzi rehabilitację po operacji barku i wykonuje specjalne ćwiczenia. „Dość mam już tej pracy na rowerku stacjonarnym. Czas się w końcu poruszać. Bardzo bym chciał zaliczyć jeszcze w tej rundzie jakiś występ, ale wiem, że będzie bardzo ciężko” – skomentował sprawę.