Górnik Zabrze – Widzew Łódź 0:0
27 kwietnia 2025, 16:40 | Autor: RyanBezbramkowym remisem zakończyło się niedzielne spotkanie 30. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Widzewem Łódź. Oba zespoły pokazały dużą indolencję ofensywną i nie zdołali przełamać swoich negatywnych serii. Dla gości to trzeci mecz z rzędu bez wygranej.
Widzewiacy przystępowali do tego starcia, będąc po dwóch kolejnych porażkach, z kolei gospodarze nie wygrali od czterech kolejek. Jedni i drudzy chcieli się więc przełamać, choć musieli radzić sobie bez ważnych postaci. U zabrzan za czerwoną kartkę pauzował jeszcze najlepszy asystent Erik Janza, a goście pozbawieni byli kapitana Bartłomieja Pawłowskiego. Do jedenastki powrócił z kolei Juljan Shehu, a niespodzianką było zesłanie na ławkę rezerwowych Jakuba Sypka.
Piłkarze Sopicia zaczęli od mocnego uderzenia, bowiem już w 4. minucie mogli objąć prowadzenie. Lewą stroną przedarł się Szymon Czyż, jego dośrodkowanie zamykał Shehu, lecz piłka trafiła ostatecznie do Frana Alvareza. Pomocnik uderzył w górny róg, ale świetnym refleksem popisał się Filip Majchrowski. Odpowiedzią rywali miały być okazje po stałych fragmentach gry, jednak nie przyniosły one żadnego zagrożenia. Później mecz stracił trochę na atrakcyjności, choć cieszyć mogło, że łodzianie potrafili dłuższymi fragmentami utrzymać posiadanie futbolówki.
Po upływie kwadransa sędzia Marcin Kochanek zarządził przerwę ze względu na ostry dym z rac, odpalonych przez miejscowych fanów. Ze względu na budowę ostatniej trybuny, na Górnym Śląsku nie mogła pojawić się „Czerwona Armia„. Po wznowieniu gry nadal obu drużynom brakowało korzystnych szans na strzelenie gola, więc rezultat 0:0 doskonale oddawał to, co działo się na murawie. Niebezpiecznie zrobiło się w 31. minucie, gdy w polu karnym, po starciu z Marcelem Krajewskim, upadł Tofeak Ishmaheel. Na szczęście nie wskazano na 11. metr. Po chwili swoją okazję miał zamykający wrzutkę Paweł Olkowski, ale fatalnie spudłował przy strzale głową.
Optyczna przewagą, jaka przez większość pierwszej połowy towarzyszyła przyjezdnym, w ostatnich minutach przed przerwą nie była już tak zauważalna. Zawody się wyrównały, ale nadal korzystnych możliwości, by posłać piłkę do siatki, wciąż brakowało. W konsekwencji na przerwę zawodnicy zeszli przy bezbramkowym remisie.
Drugą połowę RTS rozpoczął z jedną nową twarzą – mało widocznego Kamila Cybulskiego zastąpił Sypek. Blisko otwarcia wyniku byli jednak górnicy, lecz w niezłej sytuacji źle główkował Ishmaheel. W kolejnych minutach znów nie działo się nic ciekawego, nie licząc interwencji medycznej, jakiej udzielono Rafałowi Gikiewiczowi. Indywidualną próbę przerwania nudy podjął Lubomir Tupta, strzelił odważnie, ale nad poprzeczką. Problemy zdrowotne miał z kolei Juan Ibiza, co zakończyło się wymuszoną zmianą i wejściem Polydefkisa Volanakisa.
Upływały kolejne minuty, a Majchrowicz z Gikiewiczem nie narzekali na nadmiar pracy. Od czasu do czasu cień nadziei na większe emocje dawały długie zagrania w jedno i drugie pole karne, ale nie kończyło się to nawet oddaniem celnego uderzenia. Dopiero w 71. minucie trochę miejsca znalazł sobie Shehu i silnie strzelił pod poprzeczkę, jednak golkiper Górnika był na posterunku. Albańczyk miał jeszcze okazję po rzucie rożnym, główkując niecelnie.
Na ostatni kwadrans ma murawie pojawił się Fabio Nunes, tymczasem spotkanie zaczęło się zaostrzać i w krótkim odstępie czasu żółtymi kartkami zostało ukaranych trzech zawodników. Wprowadzony Nunes zagrał miękko do wbiegającego Alvareza, jednak ten źle złożył się do strzału. Górnik także miał swoją sytuację, gdy po wrzutce Lukasa Podolskiego minimalnie nad poprzeczką przymierzył Ousmane Sow. Po tej akcji gospodarze nabrali wiatru w żagle i do końca meczu byli stroną bardziej zdeterminowaną do odniesienia zwycięstwa.
Sprawy w swoje ręce próbował wziąć Podolski, ale jego płaski strzał o dobre pół metra minął bramkę. W doliczonym czasie Widzew wykonywał jeszcze rzut z autu na wysokości pola karnego przeciwnika, lecz i to nie przyniosło zmiany rezultatu. Próbował przedrzeć się pod bramkę również Hubert Sobol, ale zatrzymali go obrońcy. Finalnie, ponad 18-tysięczna widownia nie zobaczyła żadnego gola.
Dla czerwono-biało-czerwonych to trzecie z rzędu starcie bez wygranej. Przełamać zły trend będą mogli jednak dopiero 10 maja w Lubinie – za tydzień będą pauzować ze względu na przełożenie klasyku z Legią Warszawa na późniejszy termin.
Górnik Zabrze – Widzew Łódź 0:0
Górnik:
Majchrowicz – Olkowski, Szcześniak, Janicki, Josema – Ishmaheel (90+1′ Ambros), Sarapata, Hellebrand, Kmet (79′ Furukawa) – Podolski (90+1′ Buksa), Zahović (72′ Sow)
Rezerwowi: Szromnik – Liseth, Prebsl, Lukoszek, Bakis
Trener: Piotr Gierczak
Widzew:
Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza (66′ Volanakis), Kozlovsky – Hanousek (74′ Nunes) – Cybulski (46′ Sypek), Czyż, Shehu, Alvarez – Tupta (85′ Sobol)
Rezerwowi: Krzywański – Kastrati, Kwiatkowski, Kerk, Łukowski
Trener: Zeljko Sopić
Żółte kartki: Kmet, Janicki – Tupta, Shehu
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)
Widzów: 18 441
Co to za chora taktyka?Stać 35 metrów od bramki przeciwnika i wycofywać piłkę do bramkarza.
Po 30 minutach, blado to wygląda. Grają dwie drużyny, którym się chyba nie chce….
Moze dwom trzem zależy żeby grac w piłkę reszta ma wyjebane bo wie,ze i tak nie zostanie w klubie.Ja to dziwie sie Sopicowi,ze wystawia tego Tupte przecież ten koles to nieporozumienie.Oby Dobrzycki zrobił porządek w klubie.
Totalny fart, bo to był faul 50/50 na karnego. Wqrvia mnie maksymalnie ta drużyna. Nie potrafi nic grać przy tak biernym Górniku. Gdyby Stamir miał jeszcze „dawać pieniądze” na „wzmocnienia” to bym się już musiał pociąć tępą żyletką.
Powiedzmy sobie szczerze, tu nie da się nic wyczarować, brak ofensywnego materiału. Jakoś dociągną do końca sezonu ale oczy krwawią.
Dna ciąg dalszy. Szkoda na to patrzeć. Za co klub im płaci?
Tupty, Cybulskiego nie ma na boisku….
Nowy trener a padaka gry taka sama. Zenada, gdzie jest chec wygrania?
Co to k jest
Ale nudy
Cytując klasyka po 1 połowie…
Nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic.
Emocje jak na grzybach. Jedni i drudzy bez biegania, słabo to wygląda
Remis trzeba brac w ciemno. Tym bardziej, ze to ostatnia szansa na punkty w tym miesiacu.
beznadzieja jak zawsze! i do bramkarza!
Górnik gra padlinę, to w takim układzie co my gramy?
Ja bym po sezonie z większością się pożegnał, widać brak umiejętności nawet na naszą ekstraklasę.Wątpię żeby ktoś chciał obecnych naszych wirtuozów.Dla mnie po pierwszej połowie najsłabsi to Cybulski i Shehu, bez wątpienia.
epoziom gry masakra
moder usuwaj !!!
Ibiza…smiac się czy płakać…
Chyba komar go ugryzł, konieczna zmiana .
Żeby nie było jak z korona, po dobrej grze w obronie, zmiana bo kontuzja i bramki
Dawno nie widziałem tak ewidentnego karnego. Ewidentnie wybija pilke ręką. Przybył ostatnio nas nie lubi…
Jako, że komentarze tutaj mają godzinne poślizgi, to skopiuję Ci to, co bym Ci odpisał, gdybym widział ten komentarz.
Poniżej widzę.
Wiem, gdzieś tam jest na dnie. Jak pisałem było pusto… ;)
Pisanie komentarzy na tym portalu jest bezsensowne. Nic nie ukazuje się na bieżąco, tylko z godzinnym poślizgiem, albo nawet dłuższym. Ja sobie już daruję, chyba że nastąpią jakieś NORMALNE zmiany.
Godzinnym ?…często minimum 6-7 godzin. Nie mozna prowadzić konwersacji.
Jeszcze jakieś infa i inne śmiechy-na-sali się tu panoszą, walą po kilkanaście komentarzy odnosząc się do czego tylko chcą. Mam wrażenie, że to właściciele tego portalu piszą żeby „coś się działo”.
Też tak myślę.
Rozgonić to całe towarzystwo. Mecz do zapomnienia.
Czyli co? Puszcza w następnej kolejce przegrywa z Amicą i pozostanie w ex. w 100% pewne?
Nie jest to końcówka ligi z moich marzeń. Ale cóż.
Bez komentarza bez ambicji bez piłki grali , remis wakacyjny
Oj dużo niestety do zmiany w Widzewie
Antyfutbol. Dograć i rozpędzić tą zbieraninę.
Won z nimi wszystkimi!
Dograć ten ch…..y sezon juniorami !
Polityka kadrowa klubu to byl KRYMINAŁ !!!
dobrze by było, żeby ten sezon już się skończył…
A była szansa żeby wygrać i na 99% zapewnić sobie utrzymanie. Co do poziomu meczu to nie będę się wypowiadał bo niema o czym pisać.
Generalnie, to na 99% już jesteśmy utrzymani… wygrana zapewnilaby je na 100
Nie zapewniłaby. W przypadku naszych kolejnych 4 porażek, a 4 zwycięstw puszczy lecimy my. Razem po 39 pkt, ale puszcza lepszy bilans z nami i liczą się pkt bezposrednio
Punkt z wyjazdu, na zero z tyłu i przyklepane utrzymanie – to z pozytywów. Z pozytywów też, że liczba „piłkarzy” którzy powinni zostać tutaj na kolejny sezon powinna jeszcze się zmniejszyć.
Bez sarkazmu na koniec: koszmarny mecz. Mecz który udowadnia jak paskudnie słaby Widzew na tę rundą przygotowali Wichniarek i jemu podobni. To zbiór kopaczo-biegaczo-przeszkadzaczy – bo na pewno nie piłkarzy.
Jeszcze CZTERY…
Szanujmy punkt!
A w polskiej ekstraklasie, proszę pana, to jest tak : nuda. Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. Proszę pana, siedzę sobie, patrzę na to, proszę pana, i aż mi się chce wyjść,proszę pana. I wychodzę.
W filmie Rejs był mniej więcej taki monolog pana Maklakiewicza, który tak mi pasuje do dzisiejszego meczu, proszę pana.
Wreszcie mamy to utrzymanie i to jest najważniejsze. Dramatyczny materiał ludzki. Z 3 oszustów, którzy wmawiali nam, że robią wzmocnienia pozostał tylko jeden i on też powinien odejść!
jeszcze na 100% nie ma utrzymania , niestety
Jeszcze nie ma 100 procent jest to utrzymanie
Jedyny pozytyw tego meczu to 10 punktów przewagi nad strefą spadkową. Tupta twierdził, że jadą do Zabrza po trzy punkty. I widzimy efekty. Żółta kartka. Ibiza pewnie znowu pauza z powodu kontuzji, choć lepiej nie. Sobol nie wiadomo po co wpuszczony na boisko… Mozna tak wymieniać jeszcze bez końca. Spadek już właściwie nie grozi ale nowy sezon trzeba zacząć nowym składem. Na palcach jednej dłoni można policzyć zawodników wartych zatrzymania. Mam nadzieję że nasz dyrektor sportowy Niko sprowadzi wartościowych zawodników walczących o najwyższe cele. Pan Dobrzycki powiedział, że to główny cel na następne sezony. Tylko błagam, Żadnych wynalazków typu Skóraś… Czytaj więcej »
Żaden Skóraś żaden Kownacki. To są grajki , których bardziej obchodzi wizerunek medialny niż praca. Jóźwiak to jest godny zawodnik, Stępiński i jeszcze znaleźć paru takich piłkarzy reprezentacji ,którym dać szansę na odrodzenie i pokazanie charakteru za co znów WIDZEW będzie szanowany.
Żenujące to było i tyle.
Najwyższy czas na szkolenia sędziów z anatomii człowieka oraz na obowiązkowe okazywanie zaświadczenia od lekarza okulisty przed każdym dopuszczeniem do sędziowania meczu na wozie VAR.
Ewidentne skurw…..o . Cały sezon ogólnie sedziowie robia swoje gierki, układy i ch…wie co.jeszvze. Bardziej ewidentnej ręki w tym sezonie nie widziałem, zamaxh i wybicie.
Ostatnio czytałem, że te niby pomyłki sędziów to np :
– nakaz baronów związków, kogo lubią, układy
– robienie sobie pod górkę, w celu podkopania kolegi, celem jego niskiej oceny
– bukmacherskie, wewnętrzne tarcza, zakłady.
No nie? Jak u nas nabito na łapę od tyłu Alvareza, który musiałby mieć oczy na plecach żeby to widzieć, a poza tym spadać po wyskoku mając ręce ułożone wzdłuż tułowia, co jest niewykonalne – bo musieliby się poruszać po boisku z rękami na baczność – to nie było problemu z podyktowaniem karnego przeciwko nam. Poza tym akcja wtedy toczyła się przy linii końcowej i piłka i tak wyszłaby poza boisko. To było kuriozum, ale przepis jest przepis i karnego podyktowali. Tutaj niby są przepisy, ale oni mają je w d… To raz dyktują zgodnie z przepisami, potem nie dyktują… Czytaj więcej »
Mecz do zapomnienia. Zdobyty punkt przybliża Nas do utrzymania. Dograć tą rundę do końca i zamknąć rozdział klinik ortopedycznych, śmiesznych komitetów, kwasów w Klubie i robienia po taniości. Nie spodziewam się od razu fajerwerków, ale mam nadzieję że w nowym sezonie będzie jakość i normalność.
Wszyscy widzę walczą o miejsce w kadrze na przyszły sezon :-(. Żal było na to patrzeć. Teraz można spokojnie z podniesionymi głowami jechać na majówkę. Jeden Shehu coś tam próbował, może jeszcze Marek w defensywie. Reszta marzyła żeby nie przegrać. Wczorajsze El Classico, a to coś w Zabrzu, to dwie różne dyscypliny sportu. Niestety.
To nie był mecz piłkarski tylko gra w dziadka z obu stron. Zastanawia mnie jedno. Trener Sopic mówił że chce grać ofensywny futbol tymczasem pod jego widzą w ogóle tego nie widzę.
Tu jest prosta sprawa, ci zawodnicy sami wiedzą jaki poziom reprezentują i doskonale sobie zdają sprawę, że z czasem 99% z nich wyleci, jeśli nie z klubu, to na ławę. Tego się oglądać nie daje i nic też nie daje rwanie włosów z głowy. Tak nas załadowali w kakao poprzednicy swoimi złotymi przemowami co to się będzie działo z roku na rok. My mamy pierwszoligowych kopaczy, którzy z pewnych powodów (głębokie kieszenie poprzednika) grają w Ekstraklasie. Tak naprawdę mamy 5 powiedzmy że ekstraklasowych klubów, a cała reszta powinna się kopać po czołach w rozszerzonej pierwszej lidze, ale wiadomo że tak… Czytaj więcej »
Człowieku a kim ma grać?. Większość tego szrotu wyląduje gdzieś po 1, 2 ligach.
W każdym razie spaść nie spadniemy, a każde miejsce wyżej to zawsze dodatkowy pieniądz. Wzmocnić się i postawić się najmocniejszym w kolejnym sezonie a może puchar Polski (marzenie) . Jan Urban wciąż wolny, warto się odezwać. Moim zdaniem Robert przekonał by swoim planem na klub Jana Urbana. Z szacunkiem ale Sopić to nie ten poziom
Przecież to nie jest grą ! Kurwa wyszli na ten mecz jak by w dziada chcieli pograć.Gratulacje też dla trenera brawo wielki trenerze!
chyba ten trener to nie wypał zagraniczny jak zwykle , ale piłkarze tez lipa . tu sam napastnik nie pomorze . 5 grajków dobrego poziomu nowych .
No przecież wygladalo to na umowiony, spokojny remis. Punkcik nam byl b. potrzebny i mamy go. Nie bylo po co ryzykowac i isc na wymiane ciosow.
I mieć wyjebane na kibiców.
Widać brak napastnika oraz skrzydłowych . Niema kto dogrywać piłek i nie ma kto ich zbierać. Tak nie da się wygrywać meczu . Taka prawda.To musi uledz radykalnej zmianie.
Poprawność polityczna nie pozwala nazwać murzyna murzynem , pedała pedałem a człowieka pochodzenia Żydowskiego nie wypada nazwać Żydem. Dlaczego więc w piłce nożnej zagranie ręką ma być nazywane ,,ręką”? To by było zbyt proste, trzeba szukać milion interpretacji;ręka w ruchu , ręka urwana, ręka w dupie itp.
Ach co to była za walko o pozostanie w drużynie!!!!
szkoda już nerwów na ten sezon. Jedyny pozytyw to już chyba tylko utrzymanie. Cała ta komisja transferowa powinna zapłacić za obecny stan kadry, a wyleciał tylko TW i DM. Z drugiej strony . . . to kogo, jakich zawodników odrzucał (sabotował??) DM skoro takich obecnie mamy i po jego akceptacji (w tym GONG którego osobiście chciał)?? Pogonili trenera „który blokował wzmocnienia” . . . i od razu wzieli Tuptusia . . . o zgrozo. Widzew to nie tylko miejsce do zarobku, tutaj trzeba jeszcze mieć odpowiedni charakter by wygrywać!!! Kto się nadaje z tej kadry tak naprawdę do zostawienia?? Pawłowski,… Czytaj więcej »
Co Wy z tym Żyro? Pierwszy do odstrzału.
Widzew pozbył sie „lekka ręką” Imada Rondicia i w efekcie jest bez skutecznego napastnika. Wczęśniej pozbyli się Jordiego Sancheza (ale tego ostatniego mógł w pełni zastapić Imad Rondić), więc atak „leży”. Bartłomiej Pawłowski jest kontuzjowany, co także osłabia ofensywę (to jest nominalny pomocnik, ale potrafi odegrać rolę napastnika). Przydałby się powrót Mariusza Stępińskiego oraz transfer któregoś z Chrowatów (Ivan Rakitić lub ten drugi, o którym gdzieś pisano w prasie).
Po co wprowadzać Sobola jak on nic nie potrafi?
Wchodzi na boisko i stoi lub biega bez celu.
Ile jeszcze będziemy musieli oglądać tych marnych aktorów, ktorzy,nigdy nic nie zrobią dla naszego klubu pożytecznego. Smutne.
Ps.Teraz wyszło także prawdziwe oblicze Kerka,który jak był kontuzjowany to pięknie gadał, a teraz nie chce zrezygnować z zapisu o przedłużeniu kontraktu po zagraniu limitu minut.
Żałosny emeryt bez honoru. Pożegnać bez żalu jak najszybciej i zapomnieć o jego pseudo grze w naszym klubie.