W Radomiu znów bez wsparcia fanów. I tak od prawie 20 lat!
27 lutego 2025, 08:53 | Autor: RyanKibice Widzewa czekają na możliwość normalnego wspierania swojej drużyny na wyjazdowym meczu w Radomiu już niemal dwadzieścia lat! Okres ten się wydłuży, ponieważ w piątek również zabraknie ich na Stadionie im. Braci Czachorów.
Ostatni raz „Czerwona Armia” mogła pojawić się na obiekcie Radomiaka we wrześniu 2005 roku. W spotkaniu 7. kolejki ówczesnej II ligi (dziś I liga), łodzianie wygrali 3:2 dzięki dwóm trafieniom Damiana Świerblewskiego oraz jednej bramce Bartłomieja Grzeleka. Tamte zawody oglądały z trybun cztery tysiące widzów, w tym trzystu widzewiaków. Pewnie nie przypuszczali wtedy, że przez kolejne dwie dekady nie będzie dane im wrócić do tego miasta w normalnych okolicznościach.
Jedną z przyczyn był fakt, że na kolejne starcie pomiędzy tymi drużynami trzeba było czekać aż trzynaście lat. W październiku 2018 roku RTS znów triumfował, choć tym razem w meczu padł tylko jeden gol, autorstwa Dario Kristo. Fani z Łodzi byli wtedy obecni w Radomiu, ale na stadion nie weszli. Całe spotkanie obserwowali zza ogrodzenia w liczbie 370 osób. Co prawda goście mogli wtedy zasiąść w swoim sektorze, ale ze względu na niewielką pojemność „klatki” i niewystarczającą pulę biletów, odmówili pojawienia się na obiekcie. Stąd ich obecność za płotem.
Kolejna wyjazdowa konfrontacja z „Warchołami” miała miejsce w 2020 roku, ale doszło do niej w Pruszkowie, gdzie o masowej wizycie także nie było mowy. Może i lepiej, bo Widzew zebrał wtedy niezłe lanie, przegrywając aż 1:4, mimo iż prowadził po strzale Marcina Robaka. Dwa następne pojedynki odbyły się ponownie w Radomiu, po raz pierwszy od 1985 roku na poziomie Ekstraklasy. W pierwszym Radomiak użytkował jeszcze stadion Broni, gdzie nie przygotowano sektora dla gości (wygrał 3:1), a w drugim już przy ul. Struga. Obiekt ten jednak wciąż jest w fazie budowy, więc kolejny raz trzeba było oglądać zawody (wygrane 3:1) w telewizji. Sytuacja ta trwa do dziś, więc i tym razem drużyna będzie musiała radzić sobie bez dopingu swoich sympatyków.
Można powiedzieć, że w bieżącym sezonie to już niestety smutna norma. Jesienią łodzianie nie mogli wziąć udziału w aż pięciu meczach wjazdowych, a w Warszawie nie weszli na trybuny, mimo iż przybyło ich na Łazienkowską aż 1700! W tym roku, po masowych wyprawach do Poznania i Wrocławia, znów przyjdzie widzewiakom pauzować. Na szlak wrócą dopiero pod koniec marca, gdy piłkarze zagrają w Gliwicach.
Może to i lepiej, nasze grajki będą mniej zestresowani.Może nawet wygrają??? Trzeba wierzyć.
Oni tam podobno i lotnisko nawet mają, ale gości też nie wpuszczają. Ot takie już widać u nich są tradycje…
Do wszystkich którzy uważają że wczorajszy mecz Legi z Jagą był wydrukowany bo nie było karnego dla Jagi to nich każdy zobaczy że gdy piłkarz Jagi wcześniej sie przewrócił i wstawał to dotknął piłkę ręką i później był ten niby faul
Kolego jakie ty okulary nosisz?
Ręki też nie było u legionisty bo pewnie nie chciał
Zadna strata, w koncu kto by chcial ogladac ten badziew i wielce prawdopodobny kolejny pogrom.
Bez przesady z tymi 20 latami ,bo to nie wina Radomiaka że Widzew przez długie lata grał w niższych ligach lub nie grali w tej samej lidze więc jak mogli sie spotkać ,a wtedy był tam sektor gości na 200 osób
gdybyście nie skakali po dachach to by nas wpuszczali, a tak każdy pretekst do zamknięcia sektora to dla nich święty spokój
Jeśli mają jechać bandyci, to lepiej, żeby w ogóle nie jechali – Widzew ma już wystarczająco dużo problemów.
Może i my w końcu przestańmy przyjmować kibiców gości.
W to miejsce będzie masa chętnych naszych kibiców.
Puszcza też nie może Te parchy też nie.
Jakim prawem dostają licencję na grę w EX
Kluby powinny spełniać podstawowe wymogi chyba co?
Będę na meczu jestem Z Radomia. Będą 3 pkt
:) Uściślij kto zdobędzie te 3 pkt.
Oczywiście, że będą 3 punkty, dla Widzewa. Też jestem z Radomia.
Powinny być kary i weryfikacja licencji!
Mają stadion w budowie i żadnej kary nie będzie.Cos przynajmniej robią w tym kierunku czyli buduja stadion a niektórzy nic nie robia graja na nie swoich stadionach nie przyjmuja gości i licencje dostają
2018, a nie 2008.
A poza tym wspomniane 1:4 i tak nie byłoby katastrofą w sytuacji, którą zafundowali klubowi działacze i trener.
w październiku 2018
Powinny byc kary dla gospodarzy za nie wpuszczanie kibicow gosci na rzecz klubu przyjezdnego 100 zl za kazdego kibica
Mała strata 200 kibiców po 100 zł co to jest ha Tam jest pojemność 5 tys ,5 % z tego to akurat z 200 by weszło
Powinniśmy może działać na zasadzie retorsji, jak między państwami? A zwolnionych przez to miejsc nigdy za dużo.
zanim oni ten stadion ukończą to po EX mogą im zostać wspomnienia
W 2018 dobrze było widać boisko zza płotu
Kluby nie przyjmujące kibiców gości, nie powinny dostawać licencji.
Widzew też nie powinien ich wpuszczać
Radomiaka jak i z Zabrza
To wtedy szybko i reszta klubów powinna dołączyć to byszybko wybudowali