R. Gikiewicz: „Do niektórych musi dotrzeć, w jakiej sytuacji jesteśmy”
26 lutego 2025, 10:51 | Autor: MichałDziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa przed piątkowym starciem z Radomiakiem Radom. Na pytania dziennikarzy oprócz odpowiadał także reprezentujący pierwszy zespół Rafał Gikiewicz. Co doświadczony bramkarz powiedział w rozmowie z mediami?
O zwolnieniu trenera
„Te decyzje nie należą do nas, zawodników. Jest mi po ludzku przykro, że trener Myśliwiec stracił pracę, ale tak jest w tym zawodzie, że nie zmienimy parunastu zawodników w szatni. Łatwiej w cudzysłowie jest wyrzucić trenera. Wiem z czym to się wiąże – są łzy, zmiana pracy, miasta, szkoły dla dziecka trenera. To my na boisku prezentowaliśmy się fatalnie więc również i my ponosimy za to odpowiedzialność, również ja. Pięścią w stół uderzył ktoś na górze, nie my zawodnicy, bo jesteśmy za mali, żeby takie decyzje podejmować. Najważniejszy jest Widzew, żaden piłkarz ani trener nie jest większy od klubu. Musimy zrobić wszystko, żeby w piątek zdobyć punkty i odbić się od dna”.
O sytuacji w tabeli
„Chodzi też o to, żeby do niektórych dotarło, w jakiej sytuacji się znajdujemy. Wydaje mi się, że takie drużyny jak Śląsk, Lechia, czy Puszcza wiedzą od paru tygodni, w jakiej są sytuacji, a my mając te 25 punktów ciągle mówiliśmy, że meczów jest sporo. Co tydzień jest coraz ciężej i jest taka psychoza, że coraz mniej pewnie się czujesz, coraz mniej chcesz grać w piłkę i coraz mniej pokazujesz się do piłki. Zwolnienie trenera i to, co dzieje się wokół klubu w ostatnim czasie powoduje, że powinniśmy zdać sobie sprawę, w jakiej sytuacji jesteśmy i że mamy coraz mniej czasu, żeby Widzew zaczął wygrywać. W dół będziemy już pewnie spoglądać do końca sezonu, ale ważne, żebyśmy mieli trochę więcej spokoju. Ważne jest też to, żebyśmy cieszyli się z tego co jest codziennie w szatni, z tego jak trenujemy, ale też z tego, że prezentujemy się u siebie na stadionie”.
O wyjściu z kryzysu
„Przychodząc do Widzewa w lutym minionego roku czułem na Widzewie taką magię. Takie uczucie, że możemy pokonać wszystkich. Teraz ta magia gdzieś uleciała i musimy zrobić wszystko, żeby to poczucie, że jesteśmy czymś większym niż reszta klubów w Ekstraklasie do nas powróciło. Jeśli nie będzie wyników to to nie wróci. Dużo o tym rozmawiamy. W Radomiu nie ważne kto, nie ważne jak, ale ktoś musi tę bramkę strzelić. Nie możemy przede wszystkim tracić bramek. Takie zagranie na zero z tyłu na pewno zrobi nam wszystkim dobrze. Nawet jak tam będzie 0:0 to będziemy zadowoleni, mówiąc oczywiście przed meczem, bo nie wiem, jak on się potoczy. Jeżeli każdy mecz zaczynamy os straty bramki w pierwszych 5-10 minutach, to nie jest to fajne dla głowy i młodych chłopaków, którzy wchodzą do zespołu. Nie zazdroszczę tym młodym dzieciakom, bo myślę, że gdyby Widzew wygrywał, to łatwiej byłoby im wchodzić do zespołu. Zwłaszcza jako starsi zawodnicy musimy sprawić, żeby to do nas wracało. Na pewno nie udało się tego zrobić w ostatnie dwa dni, ale cały czas rozmawiamy. Teraz jedziemy do Uniejowa, więc będziemy mieli więcej czasu, żeby o tym porozmawiać między sobą lub z trenerami. Musimy dojść do takich wniosków, żeby wygrać ten mecz”.
O Radomiaku
„Jak oglądałem mecz Radomiak – Śląsk to Radomiak mnie nie postraszył. Wiadomo, w polskiej lidze Lechia wygrywa z Lechem, a później przegrywa u siebie z Puszczą. Po jednym meczu nie można wyciągać wniosków. Trzeba patrzeć na cały zespół przez pryzmat całego sezonu. Oczywiście Radomiak zrobił wzmocnienia i na tle Legii wyglądali ładnie – grają z kontry, dużo biegają, bo mają do tego zawodników. Teraz problem ma trener, żeby zrobić plan na mecz taki, który zniweluje ich walory, a nasze uwypuklili. W tamtym roku tam wygraliśmy, więc nie mamy się czego obawiać. Mamy zawodników, którzy potrafią grać. Mamy piłkarzy, którzy potrafią wrzucić ze stojącej piłki. Musi wrócić pewność siebie i jestem pewien, że jeśli mecz się dobrze ułoży i nie stracimy tej bramki w pierwszych minutach, to jesteśmy w stanie pokazać dobry futbol i przywieźć punkty z Radomia”.
Do Ciebie rowniez, Rafale. Robienie za celebryte i odcinanie kuponow nie wystarczy.
Masz rację najwyższa pora, żeby nasz Rafał zaczął brylować w bramce, a nie tylko na „salonach”. Przypomina mi się los innego celebryty, również bramkarza Majdana, i klubu w którym grał, Polonii Warszawa. Zaczął tańczyć w Tańcu z Gwiazdami jako zawodnik, kibice krzyczeli na trybunach- …ch…z wynikami, wygramy taniec z gwiazdami. Tańca z gwiazdami nie wygrali a Polonia wpadła w dołek i niebyt. Tak się kończy „gwiazdorzenie”. Ku przestrodze! Tylko Widzew RTS!
Musicie zmienić sposób gry, przede wszystkim szybciej wprowadzać piłkę do gry, a nie bawić się nią we własnym polu karnym. Weźcie się w garść! Do Boju WIDZEW!
Szybciej grać i częściej na jeden kontakt, szukać zaskakujących podań. Nie można cały mecz grać schematem jak za Myśliwca
Giki mniej gadania więcej roboty. A w Uniejowie to macie trenować a nie gadać jak wygrać.
Ciekawe w pierwszej wypowiedzi jest kilkukrotne podkreślenie że to nie my piłkarze zwolniliśmy trenera . Bo mozna odnieść odwrotne wrażenie.
Jakby grali dobrze i nie tracili głupich bramek to trener zostałby i jeszcze by go wychwalali.
To tylko piłkarze są winni zwolnienia trenera.
No przecież grali jak trener chciał/kazał. Głupie bramki były przyczyną braku umiejętności piłkarzy do takiej gry. Największe zagrożenie sprawiali sobie sami klepiąc od tyłu. A presing przeciwnika ostatecznie powodował bezsensowne wybicia piłki i stratę. Trener tego nie widział lub nie chciał.
A co, ma publicznie brudy prać, że dawno już stracił szatnie?
To mógł obejrzeć ostatni Radomiak Legia :) ,a dzieki komu m.in ta pierwszy bramka została stracona jak nie przez złe i mocne podanie bramkarza do piłkarza koło którego stało 2 zawodników Pogoni ? Z Lechem to sam przy pierwszym golu gdy piłkarz Lecha zabawił sie z obrońcami jak z dziećmi bramkarz tez mogł sie inaczej zachowac przy strzale z tak ostrego kąta
Nie ma co patrzeć na mecz Radomiak Legia ,bo Radomiak to takie przydupasy Legii i nie chodzi tylko o sprawy kibicowskie ale i sportowe ,zawsze lepiej mieć takiego Radomiaka w ekstraklasie który w razie W punktów użyczy jak bedą bardzo potrzebne,weźmie na wypożyczenie jakiegoś młodego zawodnika który by sie w 1 składzie Legii nie łapał żeby sie tam ogrywał a i Legia chętnie pozyska z Radomiaka jakiegoś perspektywicznego gracza .
Do Ciebie musi doisc..jesteś teraz bardziej celebryta niż sportowcem…Najlepsze lata masz dawno za sobą…Nie pomagasz..Widzew nie ma na tę chwilę dobrego bramkarza.
Jeśli z pola każdy pan nie robi chociaż za pół zawodnika, to nawet 3 Gikiewiczów nie pomoże.
nie zgodzę się do końca z tobą, owszem z pogonią pierwszą bramkę zawalił ale później przynajmniej w trzech sytuacjach nas wybronił przed kompletnym blamażem.
Radomiak jest nisko w tabeli ale u siebie to oni rzadko przegrywają i zawsze tam jest ciężko grać każdemu . .
Dokładnie tak Radomiak dużo biegał i nie odstawiał nogi. Tego też nam brakuje. Brakuje nam też Rondica, który potrafił rowniez przytrzymac piłkę z przodu lub powalczyć głową.
Zacznij chłopie od siebie, bo to Ty wepchnąłeś Alvareza na minę i chłop stracił wszystkie atuty. Tak źle podawać też Wam trener kazał ? Żenada.
R. Gikiewicz: „Do niektórych musi dojść, w jakiej sytuacji jesteśmy”
Chyba „dotrzeć”
Chłopaku, ty się ciesz że Kolendowicz ulitował się nad wami, a szczególnie filozofem i zdjął 20 minut przed końcem meczu Grosickiego i tego kolorowego greka, bo gdyby zostali to 0:4 to byłby najmniejszy wymiar kary Uwierz mi że w dupie mam łzy Myśliwca, taki zawód i nikt nie kazał mu trenerem być, ale do tej pory skóra na tyłku mi się marszczy jak sobie przypomnę płaczące dzieciaki na trybunach po waszym „występie”. Nie potraficie grać w gałę na poziomie ex to wiem, ale chociaż na Boga ambicją i zawziętością te braki nadrabiajcie. Gdzie te 12km przebiegane przez najlepszego widzewiaka w… Czytaj więcej »
Gikiewicz, a ty to święta krowa jesteś? Kiedy do ciebie dotrze?
Nie wiem na ile to słabość całej drużyny ma wpływ na Gikiewicza , ale tak najdelikatniej mówiąc on sam od dawna nie pomaga a wpuszczenie na mine Alvareza było wisienką na torcie
jesteś facetem bez jaj, jak jest źle to twoje tłumaczenie wygląda tak, to nie my , my gramy tak jak trener każe, oprócz tego obejrzyj mecz radomiak – legia. twoja rola to póki co mówienie tego co chce usłyszeć grupa ludzi spod zegara /trochę przypominasz dróżdża/. pokaż sportowo co jesteś wart.
Giki weź się sam za robotę a nie motasz się na polu karnym
Jeśli pytanie o zwolnienie trenera do Gikiewicza nie brzmiało „czy graliście pod zwolnienie” to nie wiem po co nam przypomina że to na górze zapadały te decyzje a nie w drużynie. Brzmi to jakby coś miał na sumieniu i podświadomie wyczuwał że musi tak odsunąć podejrzenia.
Może jednak grali pod zwolnienie, zobaczymy, jak nagle sobie przypomną jak się gra z Raodmiakiem to nie będzie przypadek.
Pamiętam jak za dzieciaka chodziłem na LM na Widzewie z Parma w której grał Buffon młody. Wtedy ekipę mieliśmy taką, że ręce same składały się do oklasków. Teraz mizeria z kefirem. Rozumiem przespać okno transferowe, rozumiem wracać po kontuzji jak Pawłoś i przez to nie być w formie. Ale do jasnej cholery nie rozumiem jak można od kilkunastu miesięcy nie mieć progresu w umiejętnościach?! Kurde – jestem korepetytorem i jak do mnie przychodzą uczniowie na matmę to po kilku zajęciach widać zwyżkę umiejętności. A piłkarze którzy trenują po kilka razy w tygodniu nie potrafią nowych rzeczy się nauczyć??? Jak za… Czytaj więcej »