Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Cracovia

Po dwóch miesiącach Ekstraklasa wraca do „Serca Łodzi” i to w nie byle jakim stylu, bo wiosenne granie w Łodzi rozpoczniemy od starcia z walczącą o europejskie puchary Cracovią.

Choć Cracovia może być jak dotąd zadowolona ze swoich wyników, to ostatni czas nie jest najlepszy dla drużyny „Pasów” zajmujący szóste miejsce w ligowej tabeli klub z Małopolski ma stratę jednego punktu do czwartej Legii, jednakże w ostatnich pięciu spotkaniach ani razu nie udało im się wygrać. Trzykrotnie remisowali – z Zagłębiem, Piastem i Rakowem – oraz dwukrotnie musieli uznać wyższość rywala w starciach z Legią i GKS-em Katowice.

Nasz jutrzejszy rywal czeka na zwycięstwo od 3 listopada zeszłego roku – wtedy właśnie zwyciężyli z Lechią Gdańsk na wyjeździe 2:1. Z tych mniej przyjemnych dla widzewiaków informacji należy zauważyć, że „Pasy” są drugą najlepiej punktującą drużyną w lidze. Jak dotąd występując jako goście, udało im się zdobyć dziewiętnaście punktów w dziewięciu meczach – sześć zwycięstw, jeden remis i dwie porażki. Co ciekawe obu porażek krakowianie doznali na Mazowszu, bo z Legią i Radomiakiem.

„Pasy” w tym sezonie już przegrały z Widzewem, a dodając do tego niekorzystną serię i sympatie kibicowskie trenera Kroczka możemy być pewni, że jutrzejszy mecz będzie dla nich niezwykle ważny. Bohaterów należy szukać jednak, gdzie indziej, bo w Krakowie mecz uratował Antoni Klimek, który nie przywdziewa już czerwonego trykotu.

Mamy kilku kandydatów, no bo przecież, kto by nie chciał, żeby Said Hamulić rozwiązał worek z bramkami? Kto by nie chciał, aby Hubert Sobol uciszył wszystkich krytyków, czy żeby Paweł Kwiatkowski znowu nie błysnął, tym razem poprzez gola strzelonego głową po rzucie rożnym. Nadziei upatrujemy również w Jakubie Łukowskim, który od meczu z Lechią nie potrafi wejść na poziom, który prezentował na początku sezonu. Ta czwórka ma coś do udowodnienia sobie, kibicom lub trenerowi, a okoliczności kadrowe są w tym momencie dla nich najlepsze, aby pokazać swoje umiejętności i przydatność dla drużyny.

Jeśli chodzi o statystyki, Cracovia jest drugą najrzadziej utrzymującą się przy piłce drużyną – ze średnim posiadaniem 46%. Mogą pochwalić się czwartą najlepszą ofensywą w Ekstraklasie, która przyczyniła się do zdobycia trzydziestu sześciu goli. Z drugiej zaś strony stracili dwadzieścia osiem bramek – szósty najgorszy wynik w lidze. Oddają najwięcej strzałów na mecz – 11,26, z czego 4,68 to strzały celne (szósty wynik na najwyższym szczeblu rozgrywkowym). Cracovia jest zespołem grającym szybko. Nie muszą długo się utrzymywać przy piłce, a ich głównym atutem są raczej niezwykle groźne kontry, którym przewodzi Benjamin Kallman. Zawodnik, który jest silny, szybko i twardo stoi na nogach. Antek Klimek powiedział kiedyś, że budową przypomina raczej zawodnika rugby, a nie piłki nożnej. Możemy się spodziewać, że rywal będzie miał wysoko postawioną linię obrony i często będą stosować wysoki pressing.

Wydaje się zatem, że to sytuacja sprzyjająca gospodarzom jutrzejszego meczu. Widzewowi z reguły ciężej się grało, gdy dłużej utrzymywał się przy piłce. Niejednokrotnie podopieczni Daniela Myśliwca pokazywali, że spod pressingu wychodzić potrafią, W tym meczu powinien się popisać wspominany wyżej Said Hamulić, który za sprawą między innymi Sebastiana Kerka, będzie mógł liczyć na podania prostopadłe, z których Bośniak żyje.

Według nas, mimo niekorzystnej serii faworytem i tak jest zespół z Krakowa, ale co ciekawe bukmacherzy twierdzą zupełnie inaczej. Według nich minimalnym faworytem są czerwono-biało-czerwoni. Jutrzejsze spotkanie może być niezłą wizytówką Ekstraklasy, bo obie drużyny preferują szybki, ofensywny futbol, czyli to, co kibice kochają najbardziej. Mamy nadzieję, że ze stadionu nie będziemy wracać zawiedzeni.

Z ciekawostek przed jutrzejszym spotkanie należy wspomnieć, że ostatni raz z Cracovią na własnym obiekcie graliśmy 17 września… 2023 roku. Mecz zakończył się zwycięstwem czerwono-biało-czerwonych 2:0 i był to debiut Daniela Myśliwca w roli pierwszego szkoleniowca łódzkiego Widzewa. Z zawodników, którzy byli wtedy w kadrze meczowej, ostało się zaledwie sześciu piłkarzy. Tylko trzech z nich może liczyć jutro na występ od pierwszej minuty.

Jeśli chodzi o nieobecnych, to trener Daniel Myśliwiec dalej nie może liczyć na obu prawych obrońców – Marcela Krajewskiego i Lirima Kastratiego. Niedostępny będzie również Juan Ibiza, Kamil Cybulski czy Bartłomiej Pawłowski, który jest już na ostatniej prostej przed powrotem do kadry meczowej. Po meczu z Lechem do grona niedostępnych piłkarzy dołączy również Jakub Sypek, który jest zawieszony za nadmiar żółtych kartek. W Cracovii natomiast nie zagra Kamil Glik. Docelowo zastąpi go niedawno ściągnięty Gustav Henriksson, który powinien się znaleźć w kadrze na mecz z Widzewem.

W wyjściowej jedenastce łodzian dojdzie do kilku zmian względem starcia z Lechem. Zmianie ulegnie na pewno formacja. Nie spodziewamy się dalszych eksperymentów i raczej Daniel Myśliwiec wróci do sprawdzonego 1-4-3-3. W bramce zagra tradycyjnie Rafał Gikiewicz. Linię obrony stworzą Paweł Kwiatkowski, Mateusz Żyro, Polydefkis Volanakis i Samuel Kozlovsky. W linii pomocy bez zmian, a więc trio Fran Alvarez, Juljan Shehu i Sebastian Kerk. Z przodu stawiamy na Hilarego Gonga, który do jedenastki wskoczy w miejsce Jakuba Sypka, Jakuba Łukowskiego i Saida Hamulicia, który zastąpi Huberta Sobola.

Mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Cracovią rozpocznie się jutro o godzinie 14:45 w „Sercu Łodzi”. Arbitrem tego spotkania będzie źle wspominany przez kibiców łodzian Daniel Stefański, wspomagany przez Michała Obukowicza i Marcina Janawę. Sędzią technicznym będzie Piotr Idzik, a w wozie VAR zasiądą bracia Szymon i Tomasz Marciniak. Trybuny tradycyjnie po brzegi zapełnią kibice czerwono-biało-czerwonych. Zabraknie kibiców Cracovii, których po sierpniowym starciu z Widzewem obowiązuje zakaz wyjazdowy. Na stadionie zjawią się natomiast przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w Canal+ 4K Ultra, Canal+ Sport Online, CANAL+ Sport 3 i Ekstraklasa TV a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.