Podsumowanie 19. kolejki Ekstraklasy

4 lutego 2025, 08:50 | Autor:

Runda wiosenna Ekstraklasy rozpoczęta! W poniedziałkowy wieczór odbyło się ostatnie spotkanie kolejki numer dziewiętnaście, które wstępnie oceniło niemal dwumiesięczne przygotowania do startu ligi.

Pierwszym oficjalnym meczem w 2025 roku było spotkanie GKS Katowice ze Stalą Mielec. Po zwycięskiej bramce Marcina Wasielewskiego katowiczanie zdołali przeskoczyć w tabeli Widzew Łódź. Hitem kolejki okrzyknięto pojedynek Lecha Poznań z Widzewem. Niestety, fatalna gra w obronie czerwono-biało-czerwonych poskutkowała utratą czterech bramek (po dwie zdobyli Afonso Sousa i Mikael Ishak). „Kolejorz” tym samym potwierdził swoją wysoką formę oraz niezaprzeczalnie ukazał poziom gry drużyny aspirującej do wygrania tegorocznej rozgrywki o mistrzostwo Polski.

Sobotnią serię spotkań rozpoczęło starcie Motoru Lublin z Lechią Gdańsk. Lechiści, znając swoją pozycję w tabeli, od razu rzucili się na rywala. Jednak jako pierwsi na prowadzenie wyszli lublinianie po koronkowej akcji zakończonej strzałem Bartosza Wolskiego. Gdańszczanom udało się doprowadzić do remisu w samej końcówce po golu z rzutu karnego. Na koniec warto wspomnieć o akcji, która z pewnością będzie pojawiać się w kompilacjach Ekstraklasy. W 49. minucie zawodnik Motoru, Mbaye N’Diaye, mając przed sobą pustą bramkę, nie zdołał zmieścić piłki w siatce z odległości jednego metra. Finalnie uderzenie Senegalczyka odbiło się od poprzeczki. Drugie starcie tego dnia odbyło się w Krakowie. Cracovia, którą śmiało można nazwać rewelacją sezonu, bezbramkowo zremisowała z pretendentem do mistrzostwa Polski, Rakowem Częstochowa. Jedyną bramkę można było ujrzeć w meczu pomiędzy Pogonią Szczecin a Zagłębiem Lubin. W 73. minucie, po błyskawicznym kontrataku, gola na wagę trzech punktów dla „Portowców” zdobył Kamil Grosicki.

Niedziela obfitowała w kolejne trzy starcia. Pierwszym pojedynkiem było spotkanie Górnika Zabrze z Puszczą Niepołomice. Pod koniec pierwszej połowy radość „Górnikom” sprawił Luka Zahović. Z kolei „Żubry” zdążyły przyzwyczaić obserwatorów Ekstraklasy do swojego sposobu gry, dlatego trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem, po akcji rozpoczętej rzutem z autu, doprowadzili do remisu. Na brak goli nie można było narzekać w drugim meczu rozgrywanym w niedzielne popołudnie. Już w pierwszej połowie Jagiellonia Białystok bezlitośnie wykorzystywała okazję za okazją w spotkaniu z Radomiakiem. Na drugą połowę radomianie wychodzili ze stratą pięciu bramek. Na ich szczęście wynik się już nie zmienił. Wieczór przyniósł kolejny ciekawy pojedynek. Stołeczna Legia podejmowała Koronę Kielce. Błąd w rozegraniu bramkarza Gabriela Kobylaka wykorzystał Nono, a bramkę zdobył najlepszy strzelec ekipy z Kielc, Adrian Dalmau. Sytuacja warszawiaków stała się jeszcze trudniejsza, ponieważ minutę później czerwoną kartkę otrzymał Ryoyu Morishita. Natomiast z prezentu w polu karnym skorzystał Steve Kapuadi, doprowadzając do remisu. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy legioniści mogli wyjść na prowadzenie, otrzymując rzut karny, jednak strzał byłego widzewiaka, Rafała Augustyniaka, odbił się od słupka. Wynik już potem nie uległ zmianie.

Ostatnie zawody odbyły się we Wrocławiu. Kłopoty ze zdobywaniem punktów przez Śląsk są nadal widoczne, co doszczętnie wykorzystał ich rywal – Piast Gliwice. Goście pewnie wygrali, zdobywając trzy bramki, tracąc przy tym tylko jedną. Do siatki wicemistrza trafiali Jorge Felix, Andreas Katsantonis, a samobójcze trafienie zaliczył Jehor Macenko. Dla wrocławian gola zdobył Jakub Świerczok.

Wyniki 19. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 31 stycznia

GKS Katowice – Stal Mielec 1:0 (Wasielewski)
Lech Poznań – Widzew Łódź 4:1 (Sousa x2, Ishak x2 – Kozlovsky)

sobota, 1 lutego

Motor Lublin – Lechia Gdańsk 1:1 (Wolski – Mena)
Cracovia – Raków Częstochowa 0:0
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 1:0 (Grosicki)

niedziela, 2 lutego

Górnik Zabrze – Puszcza Niepołomice 1:1 (Zahović – Stępień)
Jagiellonia Białystok – Radomiak Radom 5:0 (Villar, Pululu x2, Imaz x2)
Legia Warszawa – Korona Kielce 1:1 (Kapuadi – Dalmau)

poniedziałek, 3 lutego

Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 1:3 (Świerczok – Felix, Macenko (s), Katsantonis)

Alan

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Radosław
9 dni temu

To wszystko działa w dwie strony. W środku zimy zawodnik wymusza transfer. Klub ma do wyboru albo odesłać go do rezerw , stracić, albo wycisnąć za nygusa 200 procent. Na co przystaje grzecznie Kolonia która wie że zimą bardziej nie pofika ..Niestety kwadratura koła działa w drugą stronę teraz to my (musimy)stoimy pod ścianą i koniecznością przepłacenia jakiegoś łamagi nie dającego żadnej gwarancji w środku ligowej batalii.. Wszystko w łódzkim anturażu plotek , wyzwisk i pretensji. Nie zazdroszczę.

Henio wróć
Odpowiedź do  Radosław
9 dni temu

A jakiego anturażu oczekujesz w towarzystwie Stamirowskiego, Rydza, Wichniarka i Myśliwca?

Radosław
Odpowiedź do  Henio wróć
8 dni temu

Jestem z Widzewem od ponad 40 lat, ploty i zawiść opowiadanie głupot w Łodzi to konstans. To zawsze rozsadzało ten klub .Jesteś częścią tego zjawiska . Sobolewski i consortes mieli szczęście,że działali przed rozwojem internetu i zdążyli zbudować wartość na której jedziemy do dziś.Niestety od tego czasu mamy stałą tendencję do srania we własne gniazdo i durnych awantur, przy jednoczesnym oczekiwaniu na nadejście z zewnątrz finansowego mesjasza który stworzy wszystko w 5 minut.

R2r
Odpowiedź do  Radosław
9 dni temu

chwaląc się, że jesteśmy wśród 3 zespołów, które finansowo są na plusie, nie poprawiamy swojej sytuacji :)

destoyer
9 dni temu

1 kolejka i już 2 miejsca w dół!!!!

malinowe nosy do 1 ligi
9 dni temu

Leszczyński wpuszcza kuriozalną bramkę. Zbliżenie kamery na jego twarz, a tam uśmieszek. To jest właśnie poziom ambicji współczesnych kopaczy

Życzliwa uwaga
8 dni temu

Doszczętnie to można kogoś lub coś rozbić, zrujnować, zdemolować. Tu raczej powinno być napisane bezwzględnie, bo tak jest poprawnie: nie razi i lepiej brzmi. I ja bym tak napisał… Pozdrawiam.

7
0
Would love your thoughts, please comment.x