D. Myśliwiec: „Bardzo chcę być dalej trenerem Widzewa”
28 stycznia 2025, 14:45 | Autor: RyanWyjątkowo wcześnie, bo już na trzy dni przed zaplanowanym meczem ligowym z dziennikarzami spotkał się trener Widzewa Łódź. Pośpiech związany jest z jutrzejszym wyjazdem zespołu do Uniejowa. Co mówił Daniel Myśliwiec?
O tym, który zimowy sprawdzian był kluczowy
„Myślę, że ten z Duklą Praga był tym najbardziej wartościowym. Mogłem potwierdzić w nim dyspozycję niektórych piłkarzy, szczególnie tych, którzy w ostatnim czasie mogli nie mieć zbyt wielu szans na występowanie w pierwszej jedenastce. Zobaczyłem ich bardzo dobrą dyspozycję. Każdy sparing był ważny, ale tak był najważniejszy”.
O gotowości do walki o punkty
„Odpowiedzi dostaniemy w piątek, podczas potyczki ligowej. Chciałbym, abyśmy mieli więcej czasu na wypracowanie naszych mechanizmów w polu karnym – naszym oraz rywala. Postaramy się popracować nad tym jeszcze w Uniejowie, bo to już ostatnie szlify przed starciem z Lechem Poznań. Te zachowania w jednym i drugim polu karnym będą kluczowe, by piłkarze nie mieli wątpliwości, jak mają postępować, by niwelować szanse przeciwnika. Mamy określoną kadrę i robimy wszystko, by odnieść zwycięstwo. Co będzie dalej, zobaczymy. Teraz najważniejszy jest tylko najbliższe spotkanie i wykorzystanie maksa. Widzew nie będzie inny, ale ma być skuteczny”.
O plotkach na temat odejścia Rondicia
„Dwadzieścia cztery godziny przed meczem wiem, kto będzie do dyspozycji pod kątem medycznym czy kontraktowym. To jest dla mnie kluczowa informacja, którą godzinę przed jednostką jeszcze weryfikujemy, więc nie powinno być żadnych zaskoczeń. Skupiam się na piłkarzach, których mam do dyspozycji. Oni są dla mnie najważniejsi, bo to moja podstawowa odpowiedzialność”.
O nowym kontrakcie
„Bardzo chcę być dalej trenerem Widzewa Łódź. Niewiele jest w Polsce takich miejsc, żeby nie powiedzieć, że można policzyć je na palcach jednej ręki. To koniec mojej wypowiedzi na ten temat”.
O krótkim okresie przygotowawczym
„W mojej pracy trenerskiej zawsze potwierdzało mi się to efekt treningowy i adaptacja po trzech tygodniach. Z perspektywy fizycznej czy taktycznej – zważywszy na to, że długo pracuję już z tymi zawodnikami – trzy tygodnie to wystarczający okres do tego, by być przygotowanym do meczu na tyle, by mieć szansę na zdobycie pełnej puli. Fajnie byłoby mieć więcej czasu na przygotowania, ale jeszcze fajniejsze jest granie o punkty. To jest coś, czego piłkarze najbardziej wypatrują, ja też nie mogę się tego spotkania doczekać”.
O problemach kadrowych
„Jak zawsze, traktujemy to jak wyzwanie. Mamy parę wariantów, ale oczywiście nie będziemy stosować wszystkich. Zaproponowałem piłkarzom konkretne rozwiązanie i dziś mieliśmy okazję go dotknąć, bo mogliśmy trenować na naszym boisku w pełnym wymiarze dziesięciu na dziesięciu. Po tej jednostce mamy kilka wątpliwości, ale nie dotyczą one samego mechanizmu, bo to jest jasne, ale żeby zawodnicy mogli złapać odpowiednie relacje między sobą – bez wątpliwości, kto gdzie ma się kierunkować. Teraz mamy czas, by te drobne wątpliwości rozwiać, obejrzeć analizy treningowe i wyjść w swoim stylu, bez zatracenia tożsamości, na boisko. Chcemy być na połowie rywala”.
O rosnącej formie Hilarego Gonga
„To tak nie działa, że ktoś gra dobrze w Turcji, a w Polsce już nie. To kwestia uświadomienia drużynie atutów Hilarego. Miał problemy z decyzjami i nie zawsze podejmował optymalne, a my nie zawsze odpowiednio go wykorzystywaliśmy. Mam nadzieję, że teraz pokaże pełnię swojej jakości, o której mu mówimy. Nie każdy piłkarz jest taki sam, jest ogromna różnica między Kerkiem a Gongiem. Obaj mają różną jakość, ale obaj są potrzebni zespołowi. Na tym polega pozycjonowanie piłkarzy i przydzielenie im właściwych ról, by mogli wykorzystać jakość, którą mają. W sparingach udawało się to z Hilarym, teraz wiele jest już w jego rękach”.
Ale nie wiem.czy kibice.chca..przegrywałeś mecz za meczem. i nic nie robiles..nie poradziłeś sobie wtedy .
Pełna zgoda, nie było zmian,pod koniec dopiero,Gong grał fatalnie,i pan trener z uporem maniaka stawiał na niego zamiast na Klimka,czy łukowskiego,to bardzo dziwne
Zobaczymy z Gonkiem trzeba mu dać szansę.. Ale jak znowu nzawiedzie
Odejdź….
Hilary i jakość, dobre sobie…
Chyba już wystarczy Myśliwca w Widzewie, on już się nie sprawdzi. Niech swoją filozofię uprawia w innym miejscu.
Jak ja bym chciał, abyś ty Antonio uprawiał swoją filozofię w innym miejscu.
Ostatnie mecze to regres formy zawodników i to jest wina trenera. Potrafiliśmy wygrywać z lepszymi od nas a ze słabymi nie dajemy rady. Pierwsze mecze tej rundy potwierdza brak zrozumienia tych kosmicznych wymysłów trenera. Dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze.
Zastanawia mnie sposób wyrażania tego co myślisz w liczbie mnogiej. Brak wiary w siebie, czy rozmywanie odpowiedzialności. Pozdrowienia dla was.
Jakie kosniczne wymysły? Nienegocjowalny presing to podstawa skutecznej gry, natomiast kryzysy dopadały każdą drużynę grającą w lidze i każdego zawodnika. Ci którzy mieli więcej jakościowych piłkarzy wychodzili z nich szybciej i dlatego są w górnej połówce tabeli, pozostali z kryzysami zmagali się dłużej i są w dolnej części tabeli. Widzew jest pośrodku, co mniej więcej odpowiada jakości posiadanej kadry. Jaka w tym wina Myśliwca?
Nienegocjowalne są dwie rzeczy. Cytując klasyka : śmierć i podatki. No może czasem jeszcze głupota , czego jesteś niestety żywym dowodem.
Jesli Widzew wygra w Poznaniu to Mysliwiec chce trenowac Widzew a jak przegra lub zremisuje to nie chce
Przestańcie tak psioczyć na tego Myśliwca. Gość doszedł z Widzewem na najwyższe miejsce od wielu lat ila Wam nadal mało. Jakby na drugie miejsce doszedł to też byście płakali i narzekali, że pierwszego miejsca nie ma. Ja pier… Co za naród.
Tak naprawdę to Myśliwiec ma dużo lepszych piłkarzy niz Niedźwiedź, a gorsze wyniki. Niedźwiedź grał Klimkiem, Kunem, Poczobutem, Dejewskim, Czorbadzińskim, Milosem, Przybulkiem itp. Im szybciej się pozbędziemy tego filozofa futbolu, tym lepiej dla klubu.
No tak, w takim razie nic, tylko narzekajmy.
Gdy Myśliwiec grał Pawłowskim, miał wyniki lepsze niż Niedźwiedź, chociaż Niedźwiedź nie jest wcale złym trenerem. Wniosek, nie upraszczaj za bardzo rzeczywistości, bo ją deformujesz.
to na które mamy spaść abyś uwierzył że on już nic lepszego nie jest w stanie wnieść do tej drużyny?
A na którym miejscu mamy być, żeby ludzie przestali narzekać?
Dla mnie możemy być w środku tabeli, ale pokażmy trochę dobrego fubolu. Dajmy tym naszym młodym trochę pograć. Ludzie nie tyle narzekają co się po prostu martwią, że może być jak za Janusza czyli początek dobry, a koniec żałosny…Myśliwiec uparł się na Gonga i dawał mu szansę gry wbrew logice. Niech da naszym młodym tyle szans co swojemu pupilowi.
Będą się cieszyć jak Myśliwca zastąpi Zub, albo ktoś jego pokroju. Niestety tu „kibicowanie” to wytykanie błędów i potknięć, ciągła krytyka
Popieram…
Naród jest wspaniały ,tylko ludzie to takie ………..
Dokładnie Widzew ma być pierwszy..zadawała cie środek tabeli..???
Nie, ale to nie znaczy, że ma się wiecznie marudzić i krytykować.
Niech „Myśliwy” dopracuje do końca rundy, i wtedy, w zależności od wyników, zobaczyć, co dalej.Jakichś potrzebnych wzmocnień w drużynie nie ma, i, nie zanosi się na takowe, więc raczej środek tabeli, i ewentualnie jako bonus radość z pokonania legii, czy lecha, gdyby się udało, i tyle.
Ja jednak mimo wszystko liczę po cichu, że praca trenera przyniesie jakiś wymierny skutek, i chociaż niektórzy zawodnicy, którzy już dłużej grają w Widzewie pod jego okiem podniosą swoje umiejętności, i może wtedy szóste, bądź piąte miejsce? Atmosfera ogólnie przed wiosną za optymistyczna nie jest, ale trzeba mieć jakieś cele, do których należy dążyć.
I wcale się trenerowi nie dziwię, bo nic w tym złego.
Kto by nie chciał prowadzić takiego Klubu jak Widzew?
Tyle tylko, że chcieć a móc to nie to samo.
Pan się uczy piłki na Widzewie, a Widzewowi potrzebny trener, który piłkarzy Widzewa… czegoś nauczy! A to różnica.
I tu jest widzę clou naszego problemu…
Obecnie potrzebny jest nam taki „Ekstaklasowy Janusz Niedźwiedź” który doprowadził nas do ekstraklasy.
Potrzebujemy kogoś kto zacznie to wszystko ogarniać.
Myśliwiec jest dobrym trenerem, ale widać że jest coś nie tak w całym klubie. Najważniejsze żeby nie spaść
Co można z tego wywnioskować klub chce trenera, trener chce pracować w klubie! Finanse podobno to nie problem? Możliwe jest ze trener nie ma głosu w sprawie transferów? Dostajesz takiego i takiego zawodnika jest dobry i zrobić coś z nim. Podobne wizje były z Niedźwiedziem nigdy nie dostał zawodnika o którego zabiegał z nazwiska tylko daj mi profil jakiego chcesz zawodnika ja Ci go znajdę. Wszystko wiedzący Wichniarek.
No właśnie klub nie chce z nim przedłużyć umowy. Tu jest jakaś gra, kombinacje. Miesiąc temu trener nie był skłonny przedłużyć. A klub raczej chciał. Teraz na odwrót. Widać, że jest jakaś przepychanka, że nie idzie to tak jak powinno. Tak więc jaki jest sens.
Być może klub już kogoś dogadał i teraz nie chce go.
A Mysliwy nabrał chęci by zostać, bo wie, że jednak Pannattoni ma wejść i może być kasa lepsze transfery.
Czy trener by sobie ściągnął takiego zawodnika jak Hairizi co nie pasuje do jego sposobu gry? Nie mów nam nazwiska tylko daj profil zawodnika ja go znajdę. Teraz Wichniarek powinien płacić pensję tym swoim wymyślonym zawodnikom.
Bądźmy uczciwi Wichniarek nie podejmuje decyzji sam o zakupie tego czy innego zawodnika. Powiedział wyraźnie, że na Gonga uparł się Myśliwiec. Wichniarek nie był przekonany bo Gong poza Trenczynem nigdzie nie miał liczb.
ZAWIERCIE Z WIDZEWEM
Panie Myśliwiec – jak postawisz Pan człowieka zwanym piłkarzem o nazwisku Gong to jesteś Pan mistrzem świata i możesz prowadzić Widzew przez kolejne lata.
A ja bym chciał być trenerem Realu albo Juve.A najbardziej to bym chciał aby ten filozof już sobie poszedł.
To masz podobnie jak ja, miałem 50% szans aby być trenerem Realu-ja chciałem tylko oni nie chcieli…
Nasz zarząd ciągle wymyśla studentów w fachu trenerskim: Dobi, Niedźwiedź czy Myśliwiec. Jak idzie dobrze to idzie, a jak pojawiają się problemy, to brakuje im doświadczenia. Zamiast progresu jest uprawianie pseudofilozofii na konferencjach. A piłka nożna to prosta gra co pokazało nam ostatnio paru bardziej doświadczonych trenerów. 3 punkty Myśliwca z Niedźwiedziem na koniec tylko potwierdzają regułę. Nie stanowimy żadnego zaskoczenia dla przeciwnika. Pressujemy bez głowy i jak nie strzelimy, to przeciwnik wykorzystuje czas gdy łapiemy tlen i najczęściej strzela gola.
Trener zawsze tak będzie mówił, że chce zostać w Widzewie , ale jak Jan Urban będzie chciał być trenerem Widzewa , to już będzie Nowy trener w Nowym sezonie .Zawsze Łódzki RTS !
Żyrko zabieraj ze sobą DM i idźcie do krawatów.
Każdy ma swoje chcenia i marzenia, My Kibice – też. Mnie, Kibicowi, który od lat kupuje karnety, a na meczach nie bywa, bo nie mieszkam w Polsce, to pańska filozofia prowadzenia Drużyny RTS, zawiłe, przekombinowane koncepcje nie przekonują mnie do pańskich pomysłów. Trenerów i właścicielów RTS miał wielu, ale tylko nieliczni uczynili WIDZEW WIELKIM!
„Bardzo chciałabym być dalej trenerem Widzewa.”
Jeżeli z tym składem zrobi Pan miejsce 4-6, zwłaszcza po ewentualnym odejściu Rondica, to pewnie tak będzie
Wyglądało że Myśliwy wypalił się jak Miś, zobaczymy wiosną