Z Krajewskim coraz lepiej: „To delikatny uraz”

25 stycznia 2025, 19:11 | Autor:

Informacja o kontuzji Marcela Krajewskiego, której zawodnik doznał w trakcie obozu w Turcji, mocno zmartwiła kibiców. Okazuje się jednak, że ich obawy były nieco przedwczesne, bo widzewiak osobiście zapewnił, że problem nie jest duży. Zdąży na mecz z Lechem Poznań?

Negatywny odbiór wiadomości o urazie 20-latka pogłębił fakt, że w tym samym czasie kłopoty zdrowotne dopadły obu prawych obrońców, znajdujących się w kadrze Widzewa. Najpierw dolegliwości w kolanie zgłaszał Lirim Kastrati, a ponieważ nie było zauważalnej poprawy, po kilku dniach Kosowianin opuścił zgrupowanie i wrócił do Polski. Wciąż do końca nie wiadomo, co mu dolega, a diagnoza ma zostać przedstawiona w przyszłym tygodniu, ale szanse na jego występ przeciwko liderowi wydają się być iluzoryczne. Gdyby ze składu wypadł także Krajewski, sytuacja zrobiłaby się bardzo kłopotliwa. Być może nie będzie jednak tak źle.

Sporo optymizmu dostarczył sam piłkarz, który wypowiadał się na temat swojego stanu zdrowia jeszcze w Antalyi. W nagraniu wykonanym w ubiegły wtorek „Kraju” zapewniał, że nic poważnego się nie wydarzyło. „To delikatny uraz mięśniowy. Walczymy, żebym mógł jak najszybciej z niego wyjść. Na ten moment jest bardzo dobrze, w poniedziałek pracowałem na siłowni i obciążałem tę nogę. Plan zakłada, by każdego dnia dokładać więcej. Mam nadzieje, że uda się sprawnie doprowadzić do sytuacji, że kontuzja nie będzie mi już przeszkadzać” – powiedział przed kamerą Widzew TV. Od tego czasu minęły kolejne trzy dni, więc szanse na dostępność defensora w inaugurującym rundę wiosenną starciu powinny jeszcze wzrosnąć.

Dmuchając na zimne, sztab szkoleniowy przygotowuje jednak plan B. Zakłada on przestawienie na bok formacji obronnej nominalnego stopera Pawła Kwiatkowskiego. 18-latek zagrał na tej pozycji przez godzinę w meczu kontrolnym z Zagłębiem Lubin, a następnie pełne dziewięćdziesiąt minut przeciwko FC Feronikeli. Wyglądało to solidnie, a do tego Kwiatkowski błysnął skutecznością. W obu tych spotkaniach strzelił łącznie trzy bramki, co doda mu pewności siebie.

Odpowiedź na pytanie, kogo fani zobaczą 31 stycznia przy Bułgarskiej, powinna nadejść po weekendzie. Wówczas znane mają być już wyniki badań kontuzjowanych widzewiaków, a do tego sporo wyjaśni obraz na treningu łodzian. Jeżeli Marcel Krajewski będzie w nich normalnie uczestniczyć, będzie można odetchnąć z ulgą.

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zibizibi
1 dzień temu

Wyglądało bardzo solidnie,7 straconych bramek..

andirts
1 dzień temu

Nie wiem czy na Lecha nie byłby lepszy Kwiatek na PO, napewno jest lepszy w obronie, a tam to będzie podstawa. Bronić.

Mieciu
Odpowiedź do  andirts
1 dzień temu

Kwiatek zdaje się dobrze odnajdywać przy ofensywnych stałych fragmentach

TOMASZ
1 dzień temu

Najbardziej nie ufam „delikatnym urazom”. Marcel – pozdrawiam Cię.

Arturrr
Odpowiedź do  TOMASZ
1 dzień temu

Delikatny uraz po czwartej kolejce zacznie trenować z kolegować z kolegami z druxyny

destoyer
1 dzień temu

gdzie są transfery okienko otwarte!?!? Giki mówił po meczu ze Stalą, że potrzebne są wzmocnienia żeby mógł kto strzelać gole!!!! ludzie ,działacze do roboty!

BSNT
1 dzień temu

Robotnicze! Towarzystwo!! Sportowe!!!

Remminio
1 dzień temu

Zdrowia

8
0
Would love your thoughts, please comment.x