WTM Awards 2024 – Najlepszy wyjazd
17 stycznia 2025, 09:30 | Autor: RedakcjaCzas na kolejne głosowanie w ramach plebiscytu Widzewskie Trofea Mistrzów – WTM Awards 2024! Wracamy do aspektów kibicowskich i otwieramy zabawę w kategorii „Najlepszy wyjazd”. Poznajcie piątkę nominowanych przez naszą Redakcję!
Minione dwanaście miesięcy to bardzo specyficzny okres dla „Czerwonej Amii„. W pierwszej połowie roku dane było im całkiem sporo i to nie tylko w Ekstraklasie, ponieważ widzewiakom trafiło się też ciekawe spotkanie w Pucharze Polski. Runda jesienna była już dużo bardziej skromna, na co wpływ miała surowa kara za zabawę w Krakowie – aż pięciomeczowy zakaz, w praktyce niewyegzekwowany tylko raz. Nieudaną wyprawę zaliczono na klasyk przy Łazienkowskiej, a na starcie z Puszczą Niepołomice nie zdążono przygotować sektora dla gości. Mimo, iż był to nierówny czas, większych problemów z wytypowaniem pięciu propozycji nie mieliśmy. Oto one:
1. CRACOVIA
Mecz, który pozostawił po sobie zarówno dożywotnie wspomnienia, jak i spore konsekwencje karne. Na drugim wyjeździe bieżącego sezonu pojawiło się 725 fanów RTS, którzy przeżyli sporą huśtawkę emocji zarówno pod kątem piłkarskim, jak i kibicowskim. Od 4. minuty zespół Daniela Myśliwca musiał odrabiać straty, ale zrobił to z nawiązką, zwyciężając 3:1. Radość w sektorze gości była tym większa, że udało się dokonać rzeczy dotychczas niezrealizowanej na obcym stadionie – dostać na jego dach i wywiesić transparent, zmieniający nazwę klubu z Cracovii na Widzew, tworząc napis „WIDZEW PANY„. Tej arcypomysłowej akcji towarzyszył pokaz pirotechniczny, który nieco uszkodził poszycie obiektu, co było głównym źródłem późniejszych sankcji, czyli aż pięciu meczów bez oficjalnego udziału sympatyków z Piłsudskiego.
2. ŁKS
Derby to derby – choć to nie wyjazd, to mecz, którego w naszym zestawieniu zabraknąć nie mogło w zasadzie „z urzędu”. Te lutowe były także okazją do uprzykrzenia życia sąsiadom po raz ostatni na pewien czas, ponieważ już wtedy było niemal przesądzone, że w kolejnym sezonie Łódzki Klub Sportowy pożegna się z Ekstraklasą. Udało się do tego dołożyć drugą cegiełkę, ponownie pokonując drużynę z al. Unii, tym razem na jej terenie. Odbyło się to w obecności 907 kibiców Widzew (komplet), którzy na wrogi stadion dotarli tradycyjnym pochodem ulicami miasta. W trakcie spotkania zaprezentowano oprawę z pirotechniką i wielokrotnie udawało się przebić przez doping gospodarzy, zwłaszcza po strzelanych bramkach. Do historii przejdzie też celebracja gola Jordiego Sancheza, który znalazł się pod „klatką” w pamiętnej pozie.
3. POGOŃ
Wyjazd do Szczecina był pierwszym z pięciu spotkań, na które fani Widzewa nie mogli się pojawić. W tym przypadku jednak tylko teoretycznie, bowiem dzięki dobrym relacjom z „Portowcami” nie było widać żadnej różnicy. Przybyłych w liczbie 1300 gości ulokowano – jak gdyby nigdy nic – w sektorze gości, a miejscowy spiker żartobliwie nazywał ich kibicami Pogoni z Łodzi. Mimo bardzo słabej postawy piłkarzy na boisku, w „klatce” panowała znakomita zabawa, a wakacyjna aura sprzyjała dopingowaniu bez koszulek. Był to jeden z najbardziej imponujących zakazów w ostatnich latach!
4. RUCH
Starcie, którego nie mogło zabraknąć wśród naszych nominacji. „Czerwona Armia” dokonała bowiem w kwietniu ubiegłego roku wyczynu wręcz legendarnego! Na przyjaznym dla niej Stadionie Śląskim w Chorzowie pojawiło się ok. 20 tysięcy kibiców Widzewa, co jest wynikiem nieosiągalnym dla wielu ekip na własnym obiekcie, a co dopiero na wyjeździe! Wraz z sympatykami Ruchu trybuny „Kotła Czarownic” wypełniło 50 tysięcy widzów, co jest rekordem ligowej piłki w Polsce w XXI wieku. Żadne słowa nie oddadzą wspaniałej braterskiej atmosfery, a multimedia ukazujące czerwono-niebieskie morze ludzi ukazują tylko po części skalę tamtego wydarzenia.
5. WISŁA
O tym spotkaniu mówiono jeszcze długo po jego zakończeniu, ale z powodu skandalu sędziowskiego, jakiego dopuścił się Damian Kos. Jego błędna decyzja z samej końcówki sprawiła, że zamiast zameldowania się widzewiaków w półfinale Pucharu Polski, doszło do dogrywki, w której lepsi okazali się piłkarze Wisły Kraków. Na trybunach – co jasne – panowała przyjazna atmosfera, ale daleka od tradycyjnych „pikników” przy tego typu okazjach. Mimo wtorku, przy Reymonta pojawiło się 4500 kibiców Widzewa, którzy w zdecydowanej większości zajęli miejsca w swoim sektorze i głośno wspierali zespół. Nie zapomniano też o oprawie, która odzwierciedlała marzenia łodzian o Stadionie Narodowym. Na to jednak trzeba będzie jeszcze trochę poczekać…
Głosować można przez pięć dni, do 20 stycznia włącznie (poniżej lub w prawym górnym rogu strony głównej). Wyniki pozostaną jednak nieznane, a ogłosimy je dopiero na sam koniec plebiscytu. Zapraszamy do zabawy!
Wybór może być tylko jeden, z rekordami trudno dyskutować.
A ten pierwszy w zestawieniu to antywyjazd roku, patrząc jakie opłakane skutki przyniósł.