Grosze za Klimka, zamiast miliona euro! Ale jest szansa na więcej
10 stycznia 2025, 07:59 | Autor: RyanWielu kibiców Widzewa nie może pogodzić się z odejściem Antoniego Klimka. Choć zanosiło się na to od kilku miesięcy, spora część fanów uważa to za personalny błąd. Okazuje się, że ruch ten nie przyniesie łodzianom zbyt dużo pieniędzy. Przynajmniej na razie.
Przenosiny 22-letniego skrzydłowego do Puszczy Niepołomice zostały formalnie dopięte w czwartkowy wieczór. Obie strony poinformowały, że Klimek zmienił barwy na zasadzie transferu definitywnego, podpisując umowę do końca sezonu 2026/2027. Jak zwykle przy tego typu komunikatach kwota odstępnego została utajniona, ale dość szybko ujawnił ją jednak portal Weszło, którego zdaniem piłkarz przeniósł się do drużyny „Żubrów” za symboliczne 50 tysięcy złotych. To suma bardzo niska, ale na więcej trudno było liczyć ze względu na wygasający w czerwcu kontrakt z wychowankiem Startu Namysłów.
Z drugiej strony, łodzianie sami są sobie winni. Po udanej poprzedniej kampanii, w której Klimek zagrał w dwudziestu ośmiu meczach Ekstraklasy (trzy gole i trzy asysty), jego sprowadzeniem latem, zainteresowane było włoskie Frosinone, spadkowicz z Serie A. Tamtejszy dziennikarz Roberto de Luca informował wówczas, że doszło do wstępnych rozmów na temat tej transakcji, ale Włosi wycofali się ze względu na zbyt wysokie żądania widzewiaków. Zdaniem de Luki, miały one sięgać aż miliona euro! Negocjacje zakończyły się więc fiaskiem i „Klimo” został w drużynie na kolejny sezon.
#Frosinone | Il retroscena su Antoni #Klimek del #WidzewLodz prima dell’affondo per #Distefano https://t.co/JcUJ5qaCtp
— Roberto De Luca (@robydeluca91) July 27, 2024
Sęk w tym, że stracił status młodzieżowca, a wraz z nim miejsce w składzie. Pomocnik był konsekwentnie pomijany przez Daniela Myśliwca, zaliczając jesienią tylko niecałe trzysta minut. Jego wartość dramatycznie spadła, więc ciężko powiedzieć, że włodarze RTS zrobili dobry interes. A przecież należało przewidzieć decyzje trenera i wycisnąć z włoskiego kontrahenta maksymalną sumę i pozwolić wyjechać mu na południe Europy. Zarobiliby dzięki temu kilkanaście razy więcej…
Drobnym pocieszeniem może być jedynie fakt, że wiosną sytuacja zawodnika zapewne niewiele by się zmieniła, a do końca czerwca pobierałby wynagrodzenie. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron także wiązałoby się z wypłaceniem kilku pensji, więc nie był to opłacalny ruch. Sprzedaż Klimka do Puszczy pozwoliła przynajmniej uniknąć kosztów związanych z utrzymaniem go w kadrze. Jest też szansa na dużo większy zarobek w przyszłości. Weszło dodało bowiem, że Widzew zapewnił sobie 25% od ewentualnego przyszłego transferu piłkarza. W interesie czerwono-biało-czerwonych jest więc trzymać kciuki za jego rozwój w podkrakowskim zespole.
Czwartkowe odejście Antoniego Klimka jest pierwszym ruchem personalnym przy Piłsudskiego tej zimy.
Foto: Puszcza Niepołomice
Szkoda gadać……… Szkoda cokolwiek pisać.
To nie gadaj o nie pisz
Dokładnie
Podzielić te 50k na premie dla myśliwca i.wichniarka . Oboje wiedzieli że Klimek w.tym sezonie nie pogra więc negocjacje z Włochami poprowadzili tak żeby zamiast wziąć 800 k euro zostaliśmy z 50k i to złotych .
Ten prezes dyrektor i trener to naprawdę mistrzowie w swoim fachu . Zniszczyli chlopaka oddali za darmo a teraz mamy trzymac kciuki żeby się rozwinął gdzie indziej bo skapnie coś z transferu . Majstersztyk . Bareja by miał co kręcić przy Piłsudskiego.
Zadziwia mnie krótkowzroczność większości tutaj…winny prezes i dyrektor…co w takim razie powiedzieć o właścicielu, który zatrudnia takich artystów…co w końcu o nim powiedzieć, jeśli w ogóle nie reaguje?
O właścicielu tutaj już pisałem nie raz . Jego wiedza sportowa.jest taka sama jak nasza o balecie .
Właściciel nie musi znać się na piłce. Ważne jest to, że zna się na biznesie bo dzięki temu Widzew już kolejny sezon zarabia. Nie pochwalam tego co zrobiono z Klimkiem. Uważam, że to kolejny błąd typu Hansen. Jednak to nie jest wina właściciela ani prezesa oni muszą się znać na biznesie, a nie na piłce. Akurat pracę tych dwóch należy ocenić bardzo wysoko i całe szczęście, że ich mamy.
Rydz był z Wichniarkiem chciwy i niec nie zarobilLI na Klimku
To samo moze byc .z Rondicem ktory juz był dogadany z rakowem a o kontuzje na runde wiosenne nie jest trudno i wtedy kontrakt z automatu nie zostanie przedłuzony z racji rozegranych minut!
Czemu o kontuzje nie jest trudno na rundę wiosenną, a nie na przykład jesienną? Twoja teoria jest równie prawdziwa jak i ta, że Rondic zostanie porwany dla okupu i w związku z tym nie aktywuje się mu klauzula.
;)
Jak przychodzil, była sraczka, bo chłopak z ławki z Opola.
Jak odchodzi, też sraczka, bo odszedł Messi.
Klimek w całym tym zamieszaniu nie jest bez winy, sodówka.
Nie podzieli, tylko niech RESZTE dopłacą! A także prezes i inni „negocjatorzy”, o ile tacy byli, a myślę, że jeszcze i stamir.
Zamiast premię dać odprawy.
W przypadku Klimka a wcześniej innych..jedzie amatorką..brak rozeznania…widzi mi się Trenera.. To są wymierne straty dla klubu..Daleko nam jeszcze do klubu profesjonalnego.. Może kiedyś…
Nie klubu a zarządu i dyrektora sportowego. Bo to najsłabsze ogniwa w klubie. Z młodymi warto podpisywać długie kontrakty a później ewentualnie wypożyczać.Niech 1 na 10 odpali a wszystko się zwróci i zarobek będzie dobry . Tak robią kluby włoskie mają dziesiątki zawodników wypożyczonych do mniejszych klubów a u nas katastrofa z tym podejściem do kontraktów a później klub traci ile jeszcze takich Hansenow Karaskow . To jest działanie na szkodę klubu.
Gong zostaje, Klimek nie. Boże, widzisz i nie grzmisz
Gong, to jest ta 3 kategoria o której myśliwiec nie mówił, mają grać w 1 kolejności ci co chcą wygrywać, w 2 najlepsi, a w 3 przepłaceni gracze(czytaj gong 350 tys euro)
Dramat Pany, dramat !
Boże chroń Widzew przed nieudacznikami !
I tu jest myśl, może Gong ma brata, to by my coś kupili
W Widzewie gra brat Gonga.Jak podpisywali kontrakt to Gong wyszedł na chwilę za potrzebą,a nasi zawinęli jego brata,który przyjechał do niego w odwiedziny:D
Z Gongiem będzie tak samo jak z Rondiciem. Odszedł Sanchez i Rondić „błyszczy”. Odszedł Klimek i teraz Gong „zabłyśnie”. Może to taka filozofia derektora sportowego
Jak to „zostaje”, przecież to był rekordowy transfer gotówkowy z długim kontraktem, sprowadzony specjalnie na życzenie trenera, trudno żeby teraz odszedł. A Klimek został odpalony przez Myśliwca.
Jaki trener taka lista życzeń.
za Karaska tez jest 10% od nastepnego transferu tylko ze mu sie kontrakt konczy w czerwcu i jak zmieni klub to Widzew nic nie dostanie a Wichniarek tak sie chwalił ze klub jest zabezpieczony…i ze go sprzedał za 300 tys pln
A Karasek to gdzie teraz gra, możesz przypomnieć?
W Bruk-becie Termalice Nieciecza.
Klimek ….przypomina naszego Marka Citke ach szkoda ,brak cierpliwości w naszym klubie
Weekend się jeszcze nie zaczął, zostaw więc alko na wieczór…przypomina Citkę chyba tym, że ma głowę, tułów, 2 ręce i 2 nogi
Akurat wystarczy na jedną pensje gonga…
Na pół pensji kolego…
Interesy życia raz po raz. Panie Stamirowski daj Pan sobie spokój z tym rządzeniem w klubie. Może za 50 tys. złotych oddasz pan klub Panu Robertowi?
Najpierw Karasek, teraz Klimek. A potem narzekanie że brakuje Polaków w kadrze.
A gdzie jest ten Karasek teraz?Prawda jest taka że Klimek grał słabo nie wiemy jak pracował na treningach czy dawał z siebie wszystko.Może sodówa mu uderzyła do głowy już się nie przykładał do treningów.Także przestańcie najeżdzać na zarząd i pion sportowy.Widzew jest dobrze prowadzony i z głową.
Problem w tym, że nie. Można było go sprzedać wcześniej za wyższe pieniądze, a nie jak teraz za czapkę gruszek.
Klimek dołącza do poniższej listy oddanych za czapkę gruszek i kupionych za spore pieniądze
Ameyaw
Marczuk
Hansen
Czubak
Radwanski
Karasek
Ravas
Gong
Kastrati
Da Silva
Jest jeszcze Samiec-Talar – wicemistrz Polski ze Śląskiem Wrocław.
Akurat on był do nas tylko wypożyczony. A poza tym aktualnie kopie się po czole i najpewniej zleci do 1 ligi z hukiem
Ok ale Marczuka Widzew nigdy nie kupił, Radwanki był cały czas slaby, Ameyaw był słaby a odpalił z 3 lata po odejściu a na Ravasie akurat Widzew zarobił. Z siedmiu co wymieniłeś zostało 3 niby oddanych za czapkę gruszek, z których dwóch od tego czasu nie została zweryfikowana w ekstraklasie. Coś słaba teoria…
zapomnailes o Terpiłowskim ktory tez mial oferte ale Widzew podbijał cene…
Jeszcze był tetehh transfer stulecia
I gdzie ten Karasek jest i Czubak od kilku sezonów ?? Ludzie Nunes też nie jest wirtuozem aby płakać po nim !!!
Tu Karasek, w następnym Czubak.
A tu Czubak. Zadowolony?
Ich wartość dzisiaj kilkakrotnie wyższe niż wtedy, gdy odchodzili z Widzewa. Kupuj tanio – sprzedawaj drogo, to jest sposób na zarabianie na transferach. Jak będziesz zbyt szybko sprzedawał, to drogo nie sprzedasz!
Komu Arka go opchnęła za 700 tysi €?
Nikomu, ale wiesz w czym tkwi sekret?
Jeszcze u nich gra.
Grosze za Antoniego. Trzeba podziękować DS i Trenerowi. Ich rażąca indolencja robi swoje. Ręce opadają. Taczka powinna stać pod stadionem na takich leszczy. I to na metalowym kole.
Miałem nadzieję, że Hanssen to nauczka i ostatnia taka wtopa. Teraz widzę, że idziemy w kierunku sprzedaży za bezcen zawodników o wysokim potencjale i chwalenia się tym. Bardzo, bardzo słabo to wygląda. 50k z złotych za TAKI talent… Nóż w kieszeni. Na prawdę to wstyd! A o włodarzach świadczy to jednoznacznie. Fatalne decyzje i zero uzasadnienia. Bardzo to przykre, w jak amatorski sposób to wygląda.
OGROMNA SZKODA…
Jestem rozgoryczony, trzeba chlopaka rozwijac, a nie sie pozbywac, wygral kilka meczy po wejsciu na boisko, Radomiak, Cracovia, jestem kibicem od 40 lat, gol samobojczy, tak mysle, ciekawe co pokaze Gong, oby pokazal, kac po odejsciu Klimka bedzie mniejszy. Wszystkiego Najlepszego zycze wszystkim!
Najpierw Widzewowi marzył się milion euro za Ernesta Terpiłowskiego, później za Antoniego Klimka. Obu w klubie już nie ma. Nie ma też milionów euro ze sprzedaży tych piłkarzy. Coś poszło nie tak. W przypadku młodzieżowców w łódzkim klubu zwykle coś idzie nie tak…
Nie ma milionów, jest 50 K PLN – tak mniej więcej można zdefiniować żyłkę do biznesu pana Stamirowskiego i jego pozycję w tej branży
Ludzie ogarnijmy się. Jesteśmy jednym z kilku klubów które są na plusie. Klub się rozwija. Trener ma wiedzę raczej lata świetlne ponad większością z nas. Widzi zawodników na treningu i buduje z tego zespół, który jest sztuką kompromisów. Jak się coś robi to się też robi błędy. Skoro Karasek był taki dobry to miał sporo czas żeby stać się gwiazda ale jakoś się nie staje. Na drugim biegunie jest pewnie Hansen ktorego straciliśmy. Wytrzymajmy ciśnienie a będzie dobrze. Może jeszcze odszczekamy ta krytykę Gonga czego Państwu i sobie życzę. Miłego dnia :)
Karasek jest teraz wart 600k euro, czyli 6 razy więcej niż gdy odchodził.
Chyba ty się nie rozwijasz…
Jest wart tyle ile za niego ktoś zapłaci.Na razie za nadal gra w I lidze.
I mógł grać np. wypożyczony z Widzewa albo wytransferowany z opcją pierwokupu za ustaloną (bądź nie) kwotę.
Widzę, że z ciebie porządny Janusz biznesu.
POKAŻ TE GWIAZDY W KLUBIE CO MAJA 10 BRAMEK I 4 ASYSTY
Karasek, Klimek.. brawo
Tęskno ci za Karaskiem?
Niestety – jak zawodnik jest młody, perspektywiczny jak Klimek czy Karasek, ale nie mieści się w I-wszym składzie to trzeba go wypożyczyć, żeby się ogrywał w innym klubie i żeby jego wartość rosła, a nie sprzedawać teraz za czapkę gruszek.
Antku, nic nie mogłem jako kibic, zrobić, żebyś został, ale skoro tak się stało, to zwyczajnie po ludzku, życzę samych łatwych piłek i masę goli. Niech CI się zwyczajnie ułoży po piłkarsku jak najlepiej i dzięki za mecze u nas.
Super. Niedźwiedź zniszczył Hansena, Myśliwiec Klimka. Obaj trenerzy pozbawili Widzew sporo kasy, bo pozbyliśmy się dobrych piłkarzy za darmo. Paradoksem jest fakt, że wkrótce po odejściu Hansena odszedł Niedźwiedź, a zobaczycie, że za Klimkiem podąży Myśliwiec. Gdzie tu logika? Sprawy tych dwóch zawodników są bardzo podobne. Otóż trenerzy filozofowie naładowali sobie głowy mądrymi teoriami i stwierdzili, że obaj zawodnicy nie potrafią zrealizować ich taktycznych nowinek. Słuchając Myśliwca wielokrotnie byłem w podobnej sytuacji. Nie rozumiem o co mu tak naprawdę chodzi. Antek – dzięki za to ci zrobiłeś dla Widzewa. Życzymy ci powodzenia i zawsze będziemy o tobie pamiętać.
Wydaje mi się ,że młody Polak rozwijający się z potencjałem jest lepszy niż Gong itp, najgorsze będzie to ,że za chwilę odejdzie Myśliwiec przyjdzie np. Urban i powie ale szkoda Klimka, przypadek Hansena.
Kurczę, jak bym wiedział, że można tak tanio, to bym sam go kupił. ;D
Dwa lata temu były płacze forumowych Salomonów ,że nie wzięto jakiegoś murzyna z Wisły który dziś przymierza buty do gier w trzeciej lidze. Przed sezonem darto szaty za odchodzącym Hiszpanem i za tym wytatuowanym łamagą który zniknął w śląsku. . Teraz odchodzi koleś który kopnął pięć razy prosto piłkę i ciężko go było wybudzić przez pół roku że snów o serie A. Bardzo dobrze dla chłopaka może w puszczy odzyska świadomość przynajmniej tam nie będzie setek durnych doradców i zawodnik zajmie się treningiem a nie gwiazdorzeniem i baletami.
a kto bogatemu zabroni
Przykro się na to wszystko patrzy. Prawda jest taka, że nie pasował Myśliwcowi którego i tak za chwilę nie będzie w klubie a Klimka będziemy oglądać wśród zawodników kolejki tak jak Hansena. Pod tym względem jesteśmy mistrzami. Oddawania za czapkę gruszek wartościowych piłkarzy. Wstyd i hańba
Czy warto wierzyć tego typu doniesieniom moim zdaniem raczej nie. Oczywiście nie dostaliśmy za Klimka sporych pieniędzy pewnie sprzedano go „poniżej jego wartości” , ale podana wcześniejsza kwota miliona euro też była przesadnie wygórowanym żądaniem.
Ten „interes życia” Widzew zawdzięcza właśnie temu upartemu jak baran – filozofowi!. Przypominam też, że to właśnie dzięki filozofowi Widzew dokonał jeszcze dwóch „transferów życia” Sobol i „mega transfer życia” Gong!. Czy w tym klubie pracuje ktoś kto potrafi liczyć?. Oddajecie młodego, perspektywicznego Klimka…za czapkę gruszek!. W tym samym czasie, wprowadzacie do drużyny, niedojdę, który nie wie co ma robić na boisku i drugiego „snajpera” którego pojawienie się na boisku, wiemy tyko stąd że zapowiada go spiker!!!. Ten wasz trener filozof, wsadzi was jeszcze na na niejedną minę, zanim do was dotrze że trzeba mu zamówić taksówkę i go odprawić… Czytaj więcej »
interesy klubu zostały zabezpieczone. GRATULACJE!
panie tw jak ma pan kogoś jeszcze do sprzedania to chętnie kupie
Interes po Myśliwcu fest. To jak sprzedaż Manhattanu za paciorki.
Mam nadzieję, że ktoś beknie za ten kabaret. Jeżeli latem Myśliwiec nie widzi Klimka w składzie, a jest możliwość sprzedania za niezłe pieniądze to kto przy zdrowych zmysłach, blokuje transfer ? Nie trzeba być geniuszem zarządzania, żeby wiedzieć że wartość piłkarza na ławce nie wzrośnie. Przez pól roku płacicie pieniądze ( liczę ok 20 000 za miesiąc wychodzi 120)
Oddajecie za 50, czyli 70 w plecy. Majstersztyk.
A jak nie przedłuży kontraktu to Widzew i tak nic nie zarobi, śmiech na sali.
No to czekamy na mecz z Puszczą. Wówczas Wichniarek z Myśliwcem przekonają się jakie deale robią. Nie zdziwię się jak Antek z Kastratiego zrobi wiatrak.
Najgorsze w tym jest to, że za moment nie będzie filozofa a my zostaniemy z Gongiem ale za to bez Klimka.
Zobaczycie, że będzie to jak przykład Hansena w Jagellonii. Chłopak tam rozwinie skrzydła.