T. Stamirowski: „Nigdy nie otrzymałem oferty sprzedaży klubu”
9 stycznia 2025, 12:09 | Autor: RyanW trakcie czwartkowej konferencji prasowej wynik finansowy Widzewa Łódź za sezon 2023/2024 analizował między innymi główny właściciel klubu. Tomasz Stamirowski był też dziś cytowany przez oficjalną witrynę. Poniżej jego najistotniejsze wypowiedzi, również na temat budowy Widzew Training Center czy sprzedaży akcji klubu.
O bezpieczeństwie finansowym
„Kibice Widzewa wiedzą, co znaczy płacić drogo za sukces sportowy, który nie jest wsparty zdrowymi finansami i organizacją. Po występach w Lidze Mistrzów zniknęliśmy z walki o trofea na 25 lat, przeżyliśmy dwie upadłości. Sytuacja niedawnych pucharowiczów: Lechii, Śląska, Pogoni, to ostrzeżenie, że wyniki na kredyt mogą drogo kosztować. Najważniejsze jest to, że patrząc z perspektywy dostępnych sprawozdań, Widzew znajduje się wśród sześciu klubów z pozytywnym kapitałem. Drugim istotnym parametrem jest wynik finansowy netto, a tu jesteśmy wśród dwóch klubów z dodatnim bilansem”.
O fundamentach w prowadzeniu klubu
„Bardzo chcemy wrócić do walki o Mistrzostwo Polski, chcemy grać w pucharach, ale to nie może być celem samym w sobie. Dlatego równolegle stawiamy sobie istotne cele: zbudowanie stabilnego Klubu z dobrą organizacją, infrastrukturą i Akademią, by osiągnąć wyniki sportowe w sposób trwały, a także z utrwalonymi wartościami, zasadami oraz kulturą działania. To wymaga czasu, jednak warto iść tą drogą. Jesteśmy w czołówce PKO Bank Polski Ekstraklasy pod kątem stabilności. U nas piłkarze nie muszą strajkować, by upominać się o pieniądze. Nie musimy być na łasce radnych głosujących o przyznaniu środków”.
O porównaniu przychodów z innymi klubami Ekstraklasy
„Wszystkie kluby mają obowiązek przekazania danych finansowych do raportu firmy Grant Thorton. Są to więc dane spójne dla całej ligi, co ułatwia porównanie. Podzieliliśmy drużyny na kilka grup. Pierwszą nazwać można topem i są tam najlepsi: Legia Warszawa z rekordowo zaraportowanym przychodem, Lech Poznań, Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin. Druga grupa mieści się przychodowo w przedziale od 30 do 70 milionów złotych. Trzecia grupa to pozostali, dyżurnie wymieniani jako kandydaci do spadku ze względu na ich finanse. Widzew jest na ósmym miejscu, tam na dzisiaj jesteśmy. Jesteśmy w czołówce w przychodach komercyjnych – mamy bardzo dobry wynik. Naszą silną stroną jest także przychód z dnia meczowego, ale ze względu na za mały stadion nie możemy w pełni wykorzystać tego potencjału. Nie zwiększymy go, więc musimy robić swoje na innych polach”.
O przychodach z transferów i praw medialnych
„Jesteśmy na dziesiątym miejscu, jeśli chodzi o przychody transferowe. Sprzedaż zawodników jest czymś normalnym w działalności klubu i to naturalna droga również dla Widzewa. Musimy budować swoją historię transferową i robić to mądrze, a następnie reinwestować te środki w pierwszą drużynę. Przychody z praw medialnych determinuje wynik sportowy, co widać na przykładzie Jagiellonii Białystok. Fajnie być mistrzem Polski lub w czołowej czwórce, bo to daje największy przychodów. Warto się przesunąć w tym kierunku i o to walczymy”.
O pogłoskach nt. sprzedaży klubu
„Nigdy nie otrzymałem żadnej oferty sprzedaży klubu, więc nie miałem czego odrzucać. To, co pojawia się w plotkach to nieprawda. Jeśli jest ktoś ma pieniądze, które chce przeznaczyć na Widzew, nietrudno mnie znaleźć. Z każdym chętnie usiądę do rozmów, niech przyjedzie i powie, ile może dać Widzewowi. Ja ze swojej strony złożyłem jasną i formalną deklarację i ją wypełniam. Dokonuję wpłat kapitału, jestem też sponsorem klubu i akademii. Zadeklarowałem też, że przez dziesięć lat nie sprzedam klubu, bo patrzę na niego długoterminowo i tego nie zmieniam. Mamy dobre relacje z Robertem Dobrzyckim, spotykamy się na radzie nadzorczej i poza nią, rozmawiając o losach Widzewa. Jest trochę osób, którym na klubie zależy”.
O założeniach inwestycyjnych w Widzewie
„Patrząc racjonalnie na polską piłkę, należy raczej zakładać stopę straty, a nie zysku. Szanuję swoje pieniądze, więc będę o nie dbał. Dlatego w Widzewie kierujemy się zasadą, że nie szalejemy z wydatkami. Ja oczywiście również chciałbym walczyć o mistrzostwo Polski, ale musimy pamiętać, że to jest jednak proces”.
O poprawie infrastruktury treningowej
„Infrastruktura jest naszą piętą achillesową, więc konsekwentnie staramy się to zmienić. Czas płynie, co jest frustrujące, ale nie wszystko zależy od nas. Wiele klubów może liczyć na miasta, a my musimy robić to sami. Wykonanej pracy do końca nie widać, ale ona bardzo nas obciążą. Zadań projektowych jest naprawdę dużo. Zaplecze treningowe dla pierwszej drużyny jest bardzo ważne. Szanuję piłkarzy, że rowerami jeżdżą spod stadionu na Łodziankę, to jest fajne i kolorowe, ale jednocześnie mało profesjonalne. Dysponujemy dwoma boiskami sztucznymi i jednym hybrydowym, nie mamy naturalnego i o tym musimy mówić”.
O dotacji rządowej i finansowaniu budowy Widzew Training Center
„Nadal do końca nie wiemy, dlaczego nie dostaliśmy całej dotacji. Żałujemy tego, bo moglibyśmy od razu budować cały ośrodek, a robienie tego sekwencyjnie rodzi dodatkowe wyzwania. Żeby móc wystartować w tych programach, potrzebne było zabezpieczenie wkładu własnego, dlatego zdeponowałem 19 milionów złotych w banku, co przekazaliśmy ministerstwu. Jakaś część będzie pokryta też kredytowaniem i będziemy kombinować, ale stresu nie ma – pieniądze są zabezpieczone. Mimo rzeczywistości, jaką mamy, przygotowujemy się do tej inwestycji. Czekamy też na boisko przy stadionie, gdzie mamy już pewne opóźnienie”.
Fragmenty wypowiedzi za widzew.com
Masłowski przedłużył kontrakt z Jagiellonią, więc zapewne Panattoni możemy włożyć między bajki…
Stamir trochę kłamiesz z tym „nikt”, ale tej firmy powyżej to ci kibice nie darują, w razie co… ;)
To myślisz, że Dobrzycki złożył ofertę kupna Widzewa, a Stamirowski odmówił i kłamie publicznie ? Bądź człowieku trochę poważniejszy i nie pisz pierdół, bo twoja wyobraźnia to jeszcze nie prawda objawiona….
mogł odmowic poniewaz przy zakupie udziałów mial klauzule ze przez 5 lat nie moze sprzedac udziałow dlatego za taka mała kwote kupił!
1.Pewnie jest klauzula że nie może sprzedać udziałów przez 5-10 lat..co nie znaczy że nie można wyemitować nowych(np.dla Panattoni) i podnieść kapitału spółki 2.Stamirowski nie jest idiotą i jeśli rzeczywiście rozmawia z Panattoni to coś powie jak będzie na 100 % a nie teraz… 3.Stamirowski ,,golas,, ?? a gdzie super sponsor Platek ?? Stal M. ,Radomiak,Pogoń ?? skończyła się pisowska kroplówka SSP i sen o potędze ??a Lechia i Śląsk..? Jestem kibicem Widzewa i nie mam zamiaru tankując auto czy płacąc za prąd sponsorować jakieś Stale czy Radomiaki… 4.Trzeba skończyć z nieuczciwą konkurencją Widzew z miasta dostaje grosze a inne… Czytaj więcej »
No i wszystko jasne
OCHOOOO…..JUŻ SIĘ ZACZYNA
Stamirowski z toba nigdy Widzew nie zagra w zadnych pucharach na dodatek z tak wybitnym dyrektorem sportowym jak Wichniarek!
Ps. zeby ktos złozył oferte to najpierw trzeba chciec sprzedac udziały…
Z takimi kibicami jak ty, za to ma wielkie szanse coś ugrać…. Ciągłe plucie i jątrzenie, metoda na sukces….
zysk jest 5 mln a kasa idzie na podwyzzszenie kapitału zamiat na transfery i podniesienie jakosci sportowej jak to zapowiadał Stamirowski…
Podwyższenie kapitału nie kłóci się z transferami. Zysk netto można przeznaczyć na podwyższenie kapitału lub wypłacić właścicielom spółki w formie dywidendy. Dla klubu to dobrze, że właściciele nie wypłacają sobie dywidendy tylko zostawiają pieniądze w klubie.
Wydać wszystko na bieżąco, na kosztowne transfery, nie myśląc o przyszłości, rozbudowie infrastruktury, itp.Tylko, że nawet jakieś „grube” transfery, nie gwarantują sukcesu. A pieniądz zostanie wydany. I co wtedy zrobić , brać kredyty ?
jeszcze jeden pseudo biznesmen który chętnie wydaje cudze ,a nie swoje pieniądze
A może po prostu trzeźwe spojrzenie? Owszem, malkontenctwo i wieczne narzekanie w niczym w życiu nie pomaga, a momentami wręcz szkodzi. Ale nie możemy tez tylko używać różowych okularów i zawsze uważać, ze wszystko jest OK.
Skoro z Was tacy biznesmeni to złóżcie ofertę Stamirowskiemu i będziecie rządzić po swojemu. Czy może jednak nie potrafiliśmy zbudować choćby takiego majątku jak Stamirowski? Jeśli tak jest to „nie uczcie ojca dzieci robić”.
na olx ma je zamieścić?
To że nie otrzymał oferty może rownie dobrze świadczyć o tym że nawet nie chciał rozmawiać z zainteresowanymi. Nie chce mi się wierzyć że.na taki klub z takimi kibicami nie ma chętnych. To bardzo mało realne skoro na inne zadłużone kluby z mniejszą społecznością kibicowska chętni się znajdują. Druga sprawa przyspawanie do koryta. Trzymanie klubu 10 lat . Stowarzyszenie rządzi od początku. Roztrwonione budżety poszły na konto pani pajączek jakby to ona miała we.wszystkim decydujący glos. Nas droga z 3 ligi do.wkstraklasy kosztowała 100 milionów złotych. Wchodząc do ex byliśmy chyba nawet na lekkim minusie co jest mega osiągnięciem. Także… Czytaj więcej »
Pokaz mi kluby z mniejsza społecznością kibiców gdzie są chętni wejścia?
Ile lat tym kompetentnym ludziom zajęło zdobycie mistrzostwa?
A Raków to ile potrzebował?
Gdzie Krym, a gdzie Rzym? Gdzie finanse Rakowa, a gdzie Widzewa? Druga sprawa to nikt inny jak wlasnie Stamirowski ściągał tego kompetentnego Masłowskiego do Widzewa (po którym było u nas jechane bo a to Paszulewicz, a to rzekome interesy z agentami), nie on zatrudniał za to Pajączek. Po trzecie Widzew praktycznie bez wsparcia publicznych pieniędzy potrafił awansować i zadomowić się w ekstraklasie przy konkurencji grającej w „inną grę”. Po 4 te wszystkie niby chętne podmioty xD pseudo inwestorzy chcący ugrać coś dla siebie. Po 5 to nikt inny jak właśnie Wichniarek i Stamirowski wprowadzili Widzew do ekstraklasy, a Ty pieprzysz… Czytaj więcej »
Byli chętni odkupić. Vanna Ly, Hartig, Ulfer, Marian Ziburski, Alex Haregiani, Józek Wojciechowski i Sylwek Cacek.
Do przewidzenia!!!Słabe to niestety.Zostaniemy w marazmie na lata… Tak to wygląda.
.
rozpalili naszą kibicowską wyobraźnię do czerwoności, plotki o bogatym inwestorze, Masłowskim na dyrektora i Urban na trenera, a teraz trzeba zejść na ziemię bo będzie z tego jedna wielka dupa.
Te plotki to chyba sam sobie wymyśliłeś
Kibic, ty to chyba żyjesz w jakimś alternatywnym wymiarze czasoprzestrzennym. Choćby WTM od kilku już tygodni pisał o Urbanie, Masłowskim, czy Panattonim, a ten nagle zdziwiony, że takie tematy w ogóle się pojawiły.
Z Panattoni pożyjemy, zobaczymy. Pan Dobrzycki wcale nie musi chcieć przyjmować pakietu kontrolnego. Masłowski czy Urban to wymysł kibiców więc akurat mnie nie dziwi że nic w tym temacie się nie dzieje i nie zadzieje :)
I co? Uważasz WTM za tak nieprofesjonalny portal, że nie weryfikuje informacji, tylko daje ponieść się fantazjom kibiców, niepoprawnych marzycieli i bezkrytycznie tworzy i publikuje artykuły będące tylko i wyłącznie wytworem tychże fantazji? W takim razie jeśli to tak niepoważny portal, co robi na jego forum tak poważny człowiek jak Bula?
Masz rację z tymi ludźmi niema powrotu do Wielkiego Widzewa!
Masłowski był tu nie tak dawno, i nikt po nim nie płakał
Kto rozpalił? Przecież nie Stamir…
Cóż, czas sprzedaży karnetów się zbliża
No to alpinista, który ponoć Widzew w sercu nosi, pokazał… prawdziwe swe oblicze niestety.
Tyle tylko z tego mieliśmy, cośmy sobie pogadali, pożyczyli nawzajem i poobiecywali złotych gór, niektórzy sobie ponarzekali i poszczekali nawet, a kareta asów, co było do przewidzenia… i tak jedzie dalej…
Tacy to by nawet bociana zastrzelili, biedronki pozabijali i marzeń nie ocalili byle tylko dotrzeć i osiągnąć po trupach korzystny dla nich cel.
Oby się udławili, pozdrawiam!
Pitu pitu tematy zastępcze , a gdzie wzmocnienia , podkreślam wzmocnienia a nie uzupełnienia składu . Liga za 3 tygodnie a Wichniarek śpi . Co za nieudacznik jakie on ma haki na zarząd że jeszcze go nie pogonili. To jest kpina z klubu i kibiców co się wyprawia. Zaraz będą kolejne tematy zastępcze typu ruszyła sprzedaż karnetów itd . Gdzie są nowi lepsi zawodnicy?!!!
Ciekawe jakie Ty masz haki na admina, że Twoje paniczne komentarze dopuszcza :)
Boże jak ja mu nie ufam, wszyscy wiedzą że Dobrzycki jest od niego 100 razy lepszym kandydatem na właściciela a on się tak przypiął tego Widzewa jak rzep psiego ogona i nie puści no nie puści.
Przez 10 lat nie chce sprzedać klubu, bo on gwarantuje nam sukces rozumiecie i to nie jest potrzebne.
Wpuści z łaski swojej miliony do klubu od kogoś ale za mniejszościowy pakiecik. Panattoni mogłoby kupić ten jego śmieszny Avallon i nawet by nie zauważyło tego wydatku a on się zachowuje jakby proporcje były odwrotne.
JEMU NIE ZALEŻY NA DOBRU KLUBU.
Z tym, że Dobrzycki też nie ma wielkich pieniędzy, bo Panattoni to kapitał amerykański. jak im się znudzi, to nas wyplują i tyle z inwestora.
Trochę zimnej wody na nasze rozgrzane głowy. Przeżyłem już dwa bankructwa i parę spadków. Wolę to co teraz, niż bujanie w obłokach, a przykład Pogoni, Radomiaka i Górnika upewnia mnie, że trzeba umieć jeść małą łyżką. Wierzę też, że doczekam Widzewa walczącego w europejskich pucharach.
Tylko czy na starość zaćma i głuchota pozwolą obejrzeć Widzew w pucharach.
Naprawdę satysfakcjonuje ciebie taka gra jak w drugiej połowie rundy? Bo tu nie chodzi o mistrzostwo czy puchary, ale o kawałek dobrego futbolu, a to w wykonaniu naszych piłkarzy rzadkość.
A ja mam pytanie do komentujących na WTM, czy Pan Dobrzycki powiedział, że chce kupić Widzew ?
głowny sponsor Widzewa i bedacy w zarzadzie jaki mogłby inny klub kupic skoro mowi ze ma taki zamiar….
Nie jest w zarządzie tylko w Radzie Nadzorczej. Tak samo jak w +/- 100 innych spółkach. Pewnie je wszystkie chce kupić według Ciebie xD
O pogłoskach nt. sprzedaży klubu
„Nigdy nie otrzymałem żadnej oferty sprzedaży klubu (…)”
Może nie chodzi o SPRZEDAŻ, a o wejście Panattoni do klubu – a taką ofertę otrzymał, ale nie chce przyznać?
Bo nawet jeśli dostał to takie rozmowy lubią ciszę i pan Dobrzycki też się nie chwalił, że są jakieś rozmowy (jeśli są). Zatem nie ma to nic wspólnego z przyznawaniem bądź nie tylko z zachowaniem się z klasą. Gdyby rozmowy się faktycznie toczyły i Dobrzycki chciałby, żeby było o tym wiadomo to miał okazję ku temu by to powiedzieć (ostatnio udzielał np. wywiadu do prasy).
Chwila moment co to niby ma znaczyć że zobowiązał się do trzymania klubu 10 lat? W sensie że przychodzi Dobrzycki, za plecami ma GIGANTYCZNE Panattoni a Stamirowski mówi „nie mogę sprzedać bo zobowiązałem się trzymać klub 10 lat”? To ma niby być zabezpieczony interes klubu? Że przychodzi ogromny podmiot sterowany przez drugiego kibica Widzewa który zapewniłby dużo większy rozwój i stabilność i dostaje kopa w dupę i ewentualne zaproszenie do wplacania kasy za jakieś marnych kilkanaście % udziałów? Pytam teraz szczerze wszystkich fanów i obrońców Stamirowskiego – Wy to łykacie? Pasuje wam to? Wierzycie w te bzdury? Bo jak dla… Czytaj więcej »
Jak na razie to tylko ty, wypisujesz swoje dyrdymały w żaden sposób nie potwierdzone….
Czy ty czasem nie jesteś z wierchuszki?
Tak jestem z wierchuszki, już od 40 lat… I nie mogę przestać, bo Widzew to część mojego życia…
40 lat w strukturach Widzewa i do tego w managmancie? To może się przedstaw, kim ty naprawdę jesteś? Aż jestem ciekaw z kim mam przyjemność konwersować na forum WTM. Bo prawdę mówiąc nie kojarzę nikogo, kto by tyle czasu mógł być we władzach Widzewa. Ale cóż, zawsze przecież mogę się mylić…
No i ch.. bombki strzelił. Stamir uważa się za zbawcę którym nie jest. Na lata pogrążamy się w przeciętności.
Po raz kolejny pojawia się wątek umowy, w której Stamirowski zobowiązał się do nie sprzedawania klubu w ciągu 10 lat od zakupu. Panie Stamirowski, bardzo wygodna wymówka, tylko kibiców to nie interesuje. Człowieku, nabyłeś ten klub za grosze. Czekasz na rozbudowę infrastruktury i ośrodka treningowego, wiadomo jak bardzo wzrośnie wartość klubu, gdy już do tego dojdzie. Fajnie jest niewiele zainwestować, a wyciągnąć przy tym zyski niewspółmierne do zainwestowanych środków. Kibice, gdy wytrzeźwieją upojeni snem przejrzą na oczy, że Stamirowski nie był zbawcą Widzewa, ale Widzew dla Stamirowskiego jest interesem życia. Panie Stamirowski czas zadeklarować, że po tym czasie sprzeda pan… Czytaj więcej »
A z jakiej paki ma 10 lat inwesstować i sprzedać za te same pieniądze??? Biznes sie robi zeby zarabiac i na sprzedazy Widzewa kiedyś obowiązkiem jest aby własciciel zarobił, jeśli firme / klub prowadzi nalezycie. Na jego miejscu sprzedałbym klub po 10 latach za min 300% tego co włozyłem i to byłaby bardzo uczciwa cena.
Panie i Panowie – trochę zimnej wody na głowy zanim coś napiszecie. Podobnie jak wielu z Was chciałbym mieć sukces sportowy tu i teraz. Kilka dni temu stuknęła mi 40-stka, pamiętam jak z tatą chodziłem w latach 90′ na mecze Ligi Mistrzów na nasz stary stadion. Oczywiście, że chciałbym aby takie emocje wróciły już teraz. Ale jednocześnie rozumiem chęć budowania stabilnego klubu, bez długów i niepewnosci wypłat, przez właściciela klubu. Dajmy sobie 2-4 lat na skok jakościowy, o który na tę chwilę będzie ciężko bez bazy treningowej. Lepiej mieć stabilne fundamenty finansowe, niż skończyć jak słynne Guanghzou Evergrande, które niegdyś… Czytaj więcej »
w tamtym roku JAGIELONIA zdobyła majstra z mniejszym budzetem i mniejsza publika …i oddanym za darmo naszym swietnym zawodnikiem…!
Potzreba dobrego Dyrektora sportowego i trenera…
A Panattoni to też są tylko medialne plotki?
Co innego sprzedaż klubu co innego części udziałów.Pan Dobrzycki sam mówił że chce kupić klub ale krok po kroku. Bardziej na tą chwilę wspomóc zasłużony Polski klub. Ta wypowiedź pana Tomasza tego nie/ wyklucza. Oby tak było .
„Patrząc racjonalnie na polską piłkę, należy raczej zakładać stopę straty, a nie zysku.” – Jeżeli jakiś biznes przynosi straty, to w końcu pada na m*rdę. Jeżeli nie pada, tzn. że te straty pokrywa ktoś, kto dokłada do interesu. Jeżeli robi to notorycznie biznesmen prowadzący ten „biznes” (a dokłada z innego swojego biznesu przez duże „B”, który przynosi zyski), to jest to zapewne jakiś totalny odklejeniec, miłośnik futbolu, filantrop akurat w tej materii. W Polsce jest sporo klubów piłkarskich, nie padają jeden po drugim. Jeżeli większość jedzie na tzw. stracie – co się nam wmawia – a funkcjonują, to pytanie –… Czytaj więcej »
Panie prezesie kto mówi o mistrzostwie Polski?! Niech pan zejdzie na ziemię! My przede wszystkim chcemy walki i dobrej gry, a nie 4 porażek na 5 meczów po dziadoskiej grze! Chcemy trenera którego dobrą filozofię pokazuje drużyna na boisku, a nie on sam na konferencjach!
Kurde, jak zwykle opóźnienie z boiskiem. Tym razem przy stadionie. Nie mamy też żadnego naturalnego. Jeszcze dekadę będziemy jeździć do Uniejowa i błagać o możliwość treningu za gruby hajs :/
I tak sobie będzie nasz dobrodziej oglądał te swoje złotóweczki każdą po 4 razy i swojemu speców od transferów będzie zlecał szukać coraz bardziej połamanych. Trenerów będzie brał na dorobku, a nam będzie wciskał bajki jak to pięknie poukładany mamy klub i jak mu się marzy mistrzostwo Polski. Wracamy drodzy koledzy do standardowej bryndzy i nerwówki po zagraniach wirtuozerii pokroju Kastratiego, Gonga czy Silvy. Te konferencje to mógł by sobie Pan byzmesmen już darować. Wiemy jak stabilnym klubem jesteśmy… do bólu
Panie Tomaszu z całym szacunkiem ale może trzeba zabiegać o inwestora/współudziałowca a nie czekać że on sam złoży ofertę? Po drugie czy jest Pan pewny że Pana strategia w niedalekiej przyszłości nie spowoduje spadku Widzewa z ekstraklasy ?
Panie Tomaszu, może to i szlachetne, że zadeklarował pan 10 letnie trzymanie sterów klubu tylko i wyłącznie w trosce o jego dobro i rozwój, ale ta deklaracja nie jest czymś w rodzaju przysięgi małżeńskiej. Jeśli trafi się ktoś z naprawdę pokaźnym portfelem, pokazniejszym od pańskiego i mający dobre zamiary wobec Widzewa, to nie ma co aż tak zapierać. Spokojnie wtedy można klub sprzedać i nikt nie będzie miał za złe, że nie dotrzyma pan tych 10 zadeklarowanych lat. Tym bardziej jeśli to miałoby być dla dobra tego klubu.