WTM Awards 2024 – Najładniejszy gol
5 stycznia 2025, 13:30 | Autor: RedakcjaKontynuujemy plebiscyt Widzewskie Trofea Mistrzów – WTM Awards 2024. Dziś rozpoczynamy głosowanie w czwartej kategorii – „Najładniejszy gol”. Poznajcie pięć trafień nominowanych przez naszą Redakcję!
Rok 2024 obfitował w wiele ważnych i atrakcyjnych goli. Wybór pięciu kandydatów znów był bardzo trudno, ale ostatecznie udało nam się wybrać pięć propozycji. Tym razem trzy trafienia pochodzą z jesiennych spotkań w Ekstraklasie, a dwa padły w pierwszej połowie roku. Tak, jak w poprzedniej edycji naszego plebiscytu, jeden i ten sam piłkarz został nominowany dwukrotnie! Wskazanie tej najpiękniejszej bramki zostawiamy już Wam!
1. FRAN ALVAREZ VS CRACOVIA
Była 84. minuta wyjazdowego starcia w Krakowie. Łodzianie remisowali z „Pasami” 1:1, ale na boisku pojawił się Antoni Klimek, który odmienił losy meczu. Indywidualną akcją skrzydłowy rozpoczął akcję, zagrał na linię pola karnego do Frana Alvareza, a Hiszpan uderzył silnie i technicznie, bez przyjęcia lewą nogą umieszczając piłkę w górnym rogu bramki Henricha Ravasa! Gol ten był więc nie tylko niezwykle atrakcyjny, ale i ważny bo dał widzewiakom prowadzenie.
2. FRAN ALVAREZ VS LEGIA WARSZAWA
Fran Alvarez staje się specjalistą od pięknych bramek. Rok temu również był nominowany dwukrotnie, ale przegrał wówczas z uderzeniem Andrejsa Ciganiksa. Gol zdobyty w klasyku z Legią Warszawa miał oczywiście olbrzymią wagę ze względu na przerwanie niemal 24-letniej serii, ale sam strzał wcale nie należał do prostych, mimo iż celował do prawie pustej siatki. Pomocnik zaprezentował jednak kunszt techniczny, odpowiednio złożył się do zadania tego ciosu, a następnie utonął w ramionach kolegów.
3. NOAH DILIBERTO VS GÓRNIK ZABRZE
To jak dotąd jedyne trafienie Noaha Diliberto w czerwono-biało-czerwonych barwach i niewykluczone, że więcej ich nie zobaczymy. Tym bardziej warto docenić to, jak Francuz pokonał bramkarza Górnika Zabrze. Otrzymał podanie jeszcze na własnej połowie, ruszył z kilkudziesięciometrowym rajdem, minął dwóch rywali i „zdjął pajęczynę”, muskając jeszcze piłką poprzeczki. Akcja i gol – marzenie!
4. SEBASTIAN KERK VS ELANA TORUŃ
Kolejna bramka, przy której można godzinami debatować nad tym, czy była ładniejsza czy ważniejsza. Łodzianom groziła pucharowa kompromitacja, ponieważ przegrywali z III-ligową Elaną Toruń. Sygnał do odrabiania strat dał jednak rezerwowy wówczas Sebastian Kerk. W 65. minucie ustawił piłkę na 20. metrze i precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego doprowadził do wyrównania. Bramkarz gospodarzy jedynie patrzył, jak futbolówka mija mur i wpada do siatki.
5. JAKUB SYPEK VS ZAGŁĘBIE LUBIN
Nietypowa nominacja, ponieważ mówimy o meczu, w którym Jakub Sypek zaliczył dublet. My mamy na myśli jego drugiego gola przeciwko Zagłębiu Lubin, któremu atrakcyjności dodaje także efektowna asysta Samuela Kozlovskyego. Obrońca zagrał na tzw. drugi słupek, a adresat dośrodkowania przymierzył z woleja, z dość ostrego kąta. Samo trafienie nie było może „golem roku”, ale trudność wykonania tej sekwencji zdarzeń dodaje całości rzadkiego uroku.
Głosować można przez cztery kolejne dni, do 8 stycznia włącznie (poniżej lub w prawym górnym rogu strony głównej). Wyniki pozostaną jednak nieznane, a ogłosimy je dopiero na sam koniec plebiscytu. Zapraszamy do zabawy!
Dałbym Diliberto bo jest mega underdogiem w tym zestawieniu, nawet ten cudowny gol nie dał mu szansy na więcej minut. Może gdyby się szerzej uśmiechał do
tyranatrenera to by grał…Nie no, nic nie ujmując wszystkim pięknym bramkom, a zwłaszcza tej à la van Basten Jakuba Sypka, tu wybór może być tylko jeden: gol Frana Alvareza à la Ryszard Czerwiec w ostatnich sekundach klasyku z ległą!
Najładniejszy gol bowiem oprócz swojej urody musi mieć też… swoją wagę. A ten z ległą taką wagę miał…