Oceny widzewiaków po meczu ze Stalą

11 grudnia 2024, 13:19 | Autor:

Widzewiacy w jakimś stopniu zrehabilitowali się za słaby w ich wykonaniu miesiąc i na koniec roku pokonali Stal Mielec 2:1, przysparzając trochę uśmiechu swoim kibicom. Jak ich oceniliśmy?

Rafał Gikiewicz:
Na jego bramkę oddano cztery strzały. Przy rzucie karnym był bezradny – Wlazło naprawdę precyzyjnie umieścił piłkę w lewym dolnym rogu bramki. Z pozostałych trzech sytuacji należy wyróżnić jedną, kiedy Jaunzems z bardzo bliskiej odległości uderzał głową, ale na posterunku był doświadczony golkiper. To była bardzo ważna interwencja. W pewnym sensie przyczynił się do zwycięstwa, bo sytuacja Łotysza miała miejsce w pięćdziesiątej trzeciej minucie, a więc przy stanie remisowym.
Ocena: 7

Marcel Krajewski:
Kolejny solidny mecz młodzieżowca. Jest pewny w poczynaniach defensywnych i nie boi się ruszyć do przodu i wspomóc partnerów w ofensywie. Już w siódmej minucie po stracie w środku pola przez jednego z widzewiaków to właśnie Krajewski przerwał groźną akcję rywala, wygrywając pojedynek bark w bark. W trzydziestej trzeciej minucie wygrał kolejny ważny pojedynek, który powstrzymał Krykuna przed wejściem w pole karne. W ofensywie dołożył, chociażby płaskie dośrodkowanie w pięćdziesiątej piątej minucie. Znalazł tym podaniem w polu karnym Sypka, który się obrócił i uderzył za lekko. Wykonał w tym meczu dwa dośrodkowania i oba były celne. Siedmiokrotnie tracił piłkę, ale dziesięć razy udało mu się ją odzyskać. W defensywie wygrał cztery z siedmiu starć, natomiast w ofensywie był górą w jedynym tego dnia pojedynku. Warto dodać, że „Kraju” dołożył dwanaście przechwytów (najwięcej w zespole). Przebiegł ponad dziesięć kilometrów i wykonał drugą co do wielkości ilość sprintów – trzynaście.
Ocena: 7

Mateusz Żyro:
To po jego podaniu padła bramka na 1:0. Choć nie było to bezpośrednie podanie na Kamila Cybulskiego, tak trzeba mu oddać, że od niego zaczęła się ta akcja. Pamiętamy z przekroju meczu, że kilkukrotnie słusznie oddalał zagrożenie, wybijając piłkę, czy to nogą, czy głową, tak liczby niestety go nie bronią. Jedenaście – tyle razy piłkę tracił i ją odzyskiwał. Zaliczył drugą co do wielkości ilość strat w zespole łódzkiego Widzewa. W defensywie wygrał zaledwie jedno starcie z czterech, natomiast w powietrzu górą był w dwóch z sześciu pojedynków. Do tego dorzucił pięć przechwytów.
Ocena: 6

Luis Silva:
Ma na koncie dwa kluczowe momenty. Pierwszy, kiedy w pięćdziesiątej szóstej minucie piłkę do Domańskiego zgrywał Szkurin. Pomocnik Stali uderzył piłkę z pola karnego, ale w ostatniej chwili na drodze jego strzału pojawiła się noga Portugalczyka. Drugi moment, znacznie ważniejszy, to genialne podanie na Imada Rondicia, który ładnym strzałem głową pokonał Mądrzyka. Wymienił w tym meczu najwięcej podań i zanotował najwyższy procent celnych podań. Pięciokrotnie piłkę tracił, ale ośmiokrotnie ją odzyskiwał. W defensywie i ofensywie stoczył zaledwie po jednym pojedynku, ale oba wygrał. W powietrzu natomiast na cztery starcia dwukrotnie musiał uznać wyższość rywala. Bardzo solidny występ, w którym pomógł drużynie zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Ocena: 8

Samuel Kozlovsky:
Jeden z naszych ulubieńców w tej rundzie. Słowak jest bocznym obrońcą, ale ma zmysł „szóstki”. Bardzo często swoim dobrym ustawieniem jest w stanie skutecznie przeciąć podanie rywala, a do tego jest równie wybiegany i harujący, co środkowy pomocnik. W dwudziestej siódmej minucie zaliczył bardzo ważną interwencję, ponieważ wybił piłkę z linii bramkowej. Sądzimy, że Gikiewicz i tak by ten strzał obronił, bo wręcz wpadł na Kozlovskyego, ale docenić należy jego asekurację. W ofensywie zapamiętamy przechwyt na połowie rywala już w piątej minucie meczu, który zapoczątkował jedną z pierwszych akcji gospodarzy. W minucie siedemdziesiątej ósmej ładnie dogrywał do Rondicia. Bośniak mocno uderzał głową, ale minimalnie się pomylił. Sześciokrotnie tracił piłkę, ale dziesięciokrotnie ją odzyskiwał. W defensywie wygrał połowę z sześciu starć, zaś w ofensywie górą był w dwóch z czterech pojedynków. Do tego przebiegł prawie jedenaście kilometrów i zaliczył sześć przechwytów.
Ocena: 7

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Fran Alvarez:
Nie był wyróżniającym się piłkarzem w tym meczu, ale raczej zagrał na przyzwoitym poziomie. I tak, to po jego zagraniu ręką został odgwizdany rzut karny, ale nie mamy do Hiszpana najmniejszych pretensji. Tej ręki nie dało się uniknąć, już nie mówiąco tym, że był ona kuriozalna. No bo co miał Alvarez zrobić? W zasadzie zrobił wszystko tak, jak powinien. Z jego udziałem zapamiętaliśmy jeszcze akcję z siedemdziesiątej drugiej minuty, kiedy przechwycił piłkę pod polem karnym i żaden z trzech podejmujących próbę strzału widzewiaków nie skorzystał z tego prezentu. Osiem razy tracił piłkę i zaledwie trzykrotnie ją odzyskiwał. W defensywie wygrał wszystkie cztery stoczony przez niego starcia, natomiast w ofensywie górą był w trzech pojedynkach na siedem stoczonych. Tego dnia nie był pierwszoplanową postacią, ale nie zagrał źle.
Ocena: 6

Juljan Shehu:
W pierwszej połowie Stal z ogromną łatwością wychodziła spod widzewskiego pressingu. Stan ten utrzymywał się jeszcze w drugiej połowie, aż na boisku pojawił się Marek Hanousek. Albańczyk został wtedy zwolniony z części obowiązków w defensywie i Stal już nie miała tak łatwo. Wnioski są takie, że coś Juljan w tym meczu robił źle albo nawet nie pomagała mu w tym cała drużyna, ale mówimy tutaj o względach ściśle taktycznych. Zanotował dobrą interwencję w defensywie w ósmej minucie, kiedy powstrzymał Szkurina. Miał również okazję z przodu, kiedy w sześćdziesiątej minucie uderzał zza pola karnego, ale zrobił to bardzo niecelnie. Piłkę tracił dziewięć razy, ale jedenastokrotnie (najwięcej w zespole ex aequo z Żyro) futbolówkę odzyskiwał, z czego aż osiem razy na połowie rywala. Słabo wypadł w pojedynkach. W defensywie cztery wygrane na dziewięć, w ofensywie pięć na siedem, natomiast w powietrzu nie wygrał żadnego z dwóch. Jako jeden z dwóch piłkarzy w Widzewie przebiegł ponad jedenaście kilometrów.
Ocena: 6

Sebastian Kerk:
Nie był to najlepszy mecz Niemca, który pod koniec rundy nieco obniżył loty. W jego grze było sporo niedokładności. W dwudziestej piątej minucie w sześćdziesiąt sekund Rondić dwukrotnie ładnie zgrywał do niego piłkę głową, a ten w obu przypadkach piłkę tracił i to w sposób raczej nieakceptowalny. Odnotowaliśmy tylko trzy jego niezłe zagrania. W czterdziestej drugiej minucie, kiedy płaskim podaniem podał wszerz boiska do Cybulskiego, a ten na koniec uderzał nad poprzeczką. W pięćdziesiątej minucie dobrze podawał w pole karne znów do Cybulskiego, który nie opanował piłki, a dwanaście minut później uruchomił Rondicia, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Nie stworzył klarownych sytuacji do zdobycia bramki, jak ma w zwyczaju, ale były to na pewno jakościowe zagrania, z których dało się coś wycisnąć. Osiem razy tracił piłkę i dwukrotnie ją odzyskiwał. W defensywie wygrał oba stoczone starcia, natomiast w ofensywie nie wygrał żadnego z dwóch. Oczekujemy od niego znacznie więcej.
Ocena: 5

Jakub Sypek:
Tym razem show zgarnął skrzydłowy grający po drugiej stronie boiska. W siedemnastej minucie uderzał z małego zamieszania w polu karnym i nieznacznie się pomylił. Miał też sytuację w drugiej połowie po wcześniej opisanym przez nas zagraniu Krajewskiego. Skrzydłowy uderzał wtedy jednak za lekko. Dwa z czterech dośrodkowań były celne i połowa z sześciu prób dryblingu zakończyła się jego sukcesem. W defensywie przegrał cztery z pięciu starć, natomiast w ofensywie górą był w trzech z siedmiu pojedynków.
Ocena: 6

Imad Rondić:
Naprawdę dobry mecz Bośniaka. Udało mu się zdobyć bramkę w końcówce na wagę zwycięstwa, a sytuacja, w jakiej tego dokonał, wcale nie była prosta. Choć WyScout informuje, że w powietrzu wygrał tylko osiem starć z czternastu, to odczucia meczowe były zupełnie inne. Wielokrotnie zgrywał górną piłkę do lepiej ustawionego partnera i można było odczuć, że dobrze to funkcjonuje w tym spotkaniu. Po jednym taki podaniu w pole karne wpadł Cybulski, który spod linii końcowej dogrywał w pole karne i niestety nikt nie przeciął jego płaskiego dośrodkowania. Miał jeszcze kilka sytuacji w tym meczu. W sześćdziesiątej czwartej minucie uderzał głową po wrzutce Cybulskiego, ale tam przeszkodził mu Mądrzyk. Dziesięć minut później uderzał z pół woleja i piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki, a zaledwie cztery minuty później uderzał głową po dośrodkowaniu Kozlovskyego, ale znów niewiele się pomylił. Trochę tego było i choć z jednej strony doceniamy jego aktywność i umiejętność urwania się od obrońców, tak z drugiej strony można mu zarzucić problem ze skutecznością. Podobała nam się również akcja z doliczonego czasu gry pierwszej połowy, kiedy utrzymał się przy piłce, będąc sam między czterema rywalami. Było go w tym meczu sporo i w swoim stylu przebiegł najwięcej kilometrów spośród wszystkich widzewiaków – ponad jedenaście i pół kilometra.
Ocena: 8

Kamil Cybulski (zawodnik meczu):
Chyba pierwszy raz tytuł zawodnika meczu trafia do Kamila Cybulskiego. Zdobył debiutancką bramkę na ekstraklasowych boiskach, bo wcześniej rzecz jasna udało mu się pokonać bramkarza w Pucharze Polski. Tym razem zrobił to bardzo efektownie, bo minął jednego rywala, drugiego usadził na murawie i pokonał bramkarza strzałem od poprzeczki. Po tym trafieniu można było zobaczyć, że gra z dużym luzem. Chwilę po zdobyciu bramki zabawił się z dwoma rywalami, skutecznie utrzymując się przy piłce. W czterdziestej drugiej minucie ładnie zszedł na prawą nogą i zdecydował się na uderzenie, ale na jego nieszczęście piłka powędrowała nad poprzeczką. Chwilę przed końcem pierwszej połowy kolejna ładna akcja w jego wykonaniu. Przedryblował rywala w polu karnym i dogrywał piłkę płasko spod linii końcowej, ale tam żaden z piłkarzy Widzewa nie zdołał jej wpakować do siatki. Zanotowaliśmy jeszcze przechwyt w sześćdziesiątej minucie na połowie rywala, który stworzył realne zagrożenie, ale z prezentu nie skorzystał Shehu. Na dziewięć prób dryblingu czterokrotnie wychodził z nich zwycięsko. W ofensywie stoczył najwięcej pojedynków, bo piętnaście i wygrał siedem z nich.
Ocena: 8

REZERWOWI

Marek Hanousek:
Bardzo dobra zmiana Czecha, który zawładnął środkiem pola. Dwa razy piłkę tracił, ale siedmiokrotnie ją odzyskiwał, z czego sześć razy na połowie rywala. Do tego wygrał trzy z pięciu starć w defensywie i dorzucił cztery przechwyty.
Ocena: 7

Jakub Łukowski:
Kolejna zmiana bez większej historii.
Ocena: 4

Juan Ibiza:
Cieszy jego powrót na boisko, ale grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ. Należy odnotować, że w tym krótkim czasie stoczył trzy starcia w defensywie i wszystkie z nich wygrał.
Ocena: brak

Hubert Sobol:
Grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ.
Ocena: brak

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia

Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
xxx
19 godzin temu

Nie winię Gikiego za karnego ale zastanawiałem się skąd taka niemrawa próba interwencji. Na powtórce widać, że Giki robił mini podskoki i kiedy Wlazło oddawał strzał, to Rafał dopiero opadał na murawę po jednym z nich więc nie miał nawet jak się wybić. Taki kamyczek do ogródka choć strzał był tak precyzyjny i mocny, że pewnie i tak nie miałby nic do powiedzenia

Vigo
Odpowiedź do  xxx
17 godzin temu

Giki od kilku meczy gra z urazem,co było widać jak na dłoni w meczu. A niemrawa próba obrony karnego,jak dla mnie wynikała z obawy by nie pogłębić urazu. Zdrowia Rafał!!

Tęczowy jogin
Odpowiedź do  xxx
17 godzin temu

Wlazo często strzela tzw. Panenką i sądzę, że Giki obstawił taki wariant.

Santana
Odpowiedź do  xxx
17 godzin temu

Wiedział,że Wlazło często z karnego strzela prawie w środek bramki i chciał go wyczekać.

KacperRDG
Odpowiedź do  xxx
16 godzin temu

Też się nad tym zastanawiałem, ale chwilę przed bramka pokazali jak strzela Wlazło i na grafice bylo, że bliżej środka i pod poprzeczkę. Odniosłem wrażenie, że Giki na to czeka, stąd ten dziwnie wyglądający rzut jakby go poraziło piorunem… Ale to tylko moja interpretacja.

Last edited 16 godzin temu by KacperRDG
Marco
19 godzin temu

Rondic ocena duzo za wysoka.
Tylko ta bramka a cały mecz bardzo słabo .
5 za mecz+ 1 za bramkę. To by była poprawna ocena.

Jaco
Odpowiedź do  Marco
16 godzin temu

Miał trudna sytuację wykorzystał dużo biega rozgrywa jak na napastnika więc zamilcz czasem..

Santana
17 godzin temu

Hanousek – 9.Zaczęliśmy mieć mecz pod kontrolą po jego wejściu.Zawodnik meczu.

Stef
Odpowiedź do  Santana
12 godzin temu

Zrobił wszystko TOP, ale jednak 9 za 30 min to trochę jednak za dużo. Ocena jest OK.

9
0
Would love your thoughts, please comment.x