Podsumowanie 18. kolejki Ekstraklasy
9 grudnia 2024, 20:53 | Autor: RyanRunda jesienna Ekstraklasy niemal dobiegła końca. W poniedziałkowy wieczór odbyło się ostatnie spotkanie kolejki oznaczonej numerem osiemnaście, która wyłoniła mistrza jesieni oraz wyznaczyła pozycję, na jakiej zimę spędzą widzewiacy.
Dla rozpoczynającego tę serię Radomiaka Radom było to przedostatnie tegoroczne spotkanie, którego znów piłkarzom Bruno Baltazara nie udało się wygrać. Remis z GKS Katowice pozwolił jednak opuścić strefę spadkową. Do małej niespodzianki doszło w drugim piątkowym starciu. Będący w doskonałej formie Górnik Zabrze wspiął się na wyżyny i pokonał lidera z Poznania. Zwycięstwo z Lechem było dla gospodarzy czwartym z rzędu, więc mogą żałować, że dla nich runda już się skończyła.
Trwa fatalna passa Śląska Wrocław, który nawet w pojedynku z przedostatnią w tabeli Lechią Gdańsk nie potrafił wywalczyć choćby punktu. Bez względu na wynik zaległej potyczki, aktualny wicemistrz będzie wobec tego zimował jako „czerwona latarnia”. W dużo lepszych nastrojach przerwę pomiędzy rundami spędzą piłkarze i kibice Widzewa Łódź. Po serii niekorzystnych wyników, w końcu udało im się wygrać, choć pokonanie Stali Mielec do łatwych zadań nie należało. Nagrodą jest dziewiąta pozycja w tabeli. Na koniec dnia doszło do zaskoczenia w Częstochowie. Faworyzowany Raków długo pozostawał bez oczka w konfrontacji z beniaminkiem z Lublina. Ostatecznie znów zdołał zdobyć bramkę w doliczonym czasie, ale tym razem tylko na wagę remisu.
Żadnych trafień nie zobaczyli fani w Gliwicach, gdzie Piast podzielił się punktami z Cracovią. Dla „Pasów” było to czwarte kolejne spotkanie bez zwycięstwa. Kolejna niespodzianka wydarzyła się w Krakowie. Tym razem częściową ofiarą rozpędzoną Puszczą Niepołomice okazał się obrońca tytułu z Białegostoku. Strata Jagiellonii mogła być jeszcze bardziej dotkliwa, ale zdołała doprowadzić do wyrównania i dopisać punkt. Z faworytów na wysokości zadania stanęła tylko Legia Warszawa, pewnie pokonując na wyjeździe Zagłębie Lubin.
Ostatnie zawody odbyły się w Kielcach. Ich poziom rozczarował, ani Koronie, ani Pogoni Szczecin nie udało się trafić do siatki, więc zakończyło się bezbramkowo. Do formalnego zamknięcia jesieni pozostała jeszcze jedna potyczka – w sobotę Śląsk odrobi straty z Radomiakiem.
Wyniki 18. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 6 grudnia
Radomiak Radom – GKS Katowice 1:1 (Rocha – Bergier)
Górnik Zabrze – Lech Poznań 2:1 (Zahović, Lukoszek – Sousa)
sobota, 7 grudnia
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław 1:0 (Wjunnyk)
Widzew Łódź – Stal Mielec 2:1 (Cybulski, Rondić – Wlazło)
Raków Częstochowa – Motor Lublin 2:2 (Koczerhin, Silva – Bartos, Mraz)
niedziela, 8 grudnia
Piast Gliwice – Cracovia 0:0
Puszcza Niepołomice – Jagiellonia Białystok 1:1 (Cholewiak – Nene)
Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 0:3 (Barcia, Kapustka, Morishita)
poniedziałek, 9 grudnia
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 0:0
A dworcowi biją kolejne rekordy. Dzis 4430 kibicow UPRAWNIONYCH, czyli może 3500 realnie na meczu. Najwieksza pomyłka z tym stadionem . Kto się na to zgodził podpisał powinien spłacać ze swojej kasy ten pustostan.
Poza tym biją też rekord inny. Juz szosty mecz z rzedu u siebie bez strzelonej bramki. Mają rozmach ….
Takie przemyślenia: ja wiem, że każdy chce zwycięstw, walki o mistrzostwo, czy puchary, ale wystarczyłoby „tylko” wygrać z cienkimi(beż urazy) Koroną I Puszczą i mielibyśmy tyle samo punktów co „wielka rewelacja jesieni” Cracovia. Ciągle czuje, jakbyśmy byli na jakiejś blokadzie, żeby czasem nie być za wysoko. Po meczu że Stalą oczywiście nawet ustały bluzgi na trenera Myśliwca i wizje końca świata, bo jesteśmy w środku tabeli. Ale fakt, że te serię porażek są nieakceptowalne. Wierzę w lepsza wiosnę.
Głupio straciliśmy kilka punktów. Aż nie wiarygodne. A cisza jest , bo na szczęście koniec rundy i każdy liczy naiwnie na cud i jakieś zmiany badz transfery.
Po prostu wystarczyłoby mieć dobrego trenera na ławce, który zamiast kombinować, stawiałby na najprostsze, najlepsze i najefektywniejsze rozwiązania i bylibyśmy teraz właśnie na miejscu Cracovii.
Nie zamierzam na nikogo bluzgać, szczególnie z Widzewa, ale uważam, że powinniśmy zmienić trenera. Z takich powodów: całą rundę miałem poczucie, że gramy poniżej potencjału drużyny. Mamy wielu piłkarzy, którzy grają grubo poniżej swojego pułapu (Klimek, Łuko); gdyby to był 1 czy 2, no to się zdarza, ale zjazd dotyczy zbyt wielu. Oddam sprawiedliwość, że są też tacy, których Myśliwiec zbudował (np. Shehu), ale bilans jest niekorzystny wg mnie. trener prowadzi drużynę tak, że zbudował sobie model i do tego modelu wtłacza piłkarzy. Wszyscy w lidze odczytali już ten model i są przygotowani. po krótkim okresie trener dopasował piłkarzy do… Czytaj więcej »
A ja myślę że gorzej być nie może. Wszystkie mecze co mieliśmy na wyjeździe typu puszcza GKS Lechia daliśmy dupy to teraz musi być lepiej. Liczę na 30+ pkt w tej rundzie