Podsumowanie 16. kolejki Ekstraklasy
25 listopada 2024, 21:09 | Autor: RyanPrzedostatnia kolejka pierwszej części sezonu 2024/2025 w Ekstraklasie zakończona została w poniedziałkowy wieczór porażką widzewiaków w Krakowie. W pozostałych spotkaniach również nie brakowało emocji, a także niespodziewanych rozstrzygnięć.
Cały ligowy weekend zaczął się właśnie od zaskoczenia, jakim była wygrana Motoru Lublin w Lubinie. Dla Zagłębia była to już druga z rzędu porażka, z kolei dla gości trzeci triumf z rzędu, w tym drugi na wyjeździe. Widać więc, że zawodnicy trenera Mateusza Stolarskiego świetnie zareagowali na pogrom 2:6 z Cracovią. O niedosycie mogą mówić kibice Jagiellonii Białystok. Obrońcy mistrzowskiego tytułu tylko zremisowali u siebie z ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław, choć na dwie minuty przed końcem podstawowego czasu gry prowadzili 2:1. Małym pocieszeniem jest wyczyn Jesusa Imaza, który trafił do siatki w szóstym meczu z rzędu!
Pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie w końcu doczekali się fani Pogoni Szczecin. Ich drużyna solidnie „przejechała się” po Lechii Gdańsk, pokonując ją aż 3:0. Miało to swoje dalsze konsekwencje dla trenera gospodarzy – Szymon Grabowski został odsunięty od prowadzenia biało-zielonych. Na wysokości zadania znów stanął lider. Lech Poznań bez większych problemów uporał się z beniaminkiem z Katowic, a wygrana z GKS mogła być nawet wyższa, gdyby nie zmarnowany rzut karny. Nie zawiódł hit kolejki, w którym Legia mierzyła się z Cracovią. Zobaczyliśmy w nim aż pięć goli, w tym trzy dla ekipy z Warszawy, co oznacza dopisanie sobie przez nią kompletu punktów.
Niedziela zaczęła się od przełamania Stali Mielec, która tak jak „Portowcy” zaliczyła pierwsze zwycięstwo na boisku rywala. Udało jej się ograć Radomiaka Radom, co może zwiastować dymisję również dla opiekuna miejscowych – Bruno Baltazara. Największą niespodzianką weekendu był zaledwie punkt, wywalczony przed własną publicznością przez Raków Częstochowa w starciu z dużo niżej notowaną Koroną Kielce. Goście postawili się faworytowi i rzutem na taśmę osiągnęli remis. Jedna bramka padła w prestiżowym spotkaniu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice, a jej autorem był w końcówce pomocnik gospodarzy Yosuke Furukawa.
Po raz trzeci w sezonie kolejkę kończył Widzew Łódź, który w dniu 114. rocznicy powstania klubu walczył w Krakowie z Puszczą Niepołomice o jak najmilszy prezent urodzinowy dla siebie i kibiców. Niestety, tylko w teorii, bo boiskowa rzeczywistość przyniosła fanom zupełnie inną „niespodziankę”, a w konsekwencji spadek na 9. miejsce w tabeli.
Wyniki 16. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 22 listopada
Zagłębie Lubin – Motor Lublin 1:2 (Mróz – Ceglarz, Mraz)
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 2:2 (Diaby-Fadiga, Imaz – Ortiz, Jezierski)
sobota, 23 listopada
Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:3 (Koulouris x3)
Lech Poznań – GKS Katowice 2:0 (Ishak, Gholizadeh)
Legia Warszawa – Cracovia 3:2 (Kapustka, Gual, Urbański – Kallman, Maigaard)
niedziela, 24 listopada
Radomiak Radom – Stal Mielec 1:2 (Dadok s – Wlazło, Szkurin)
Raków Częstochowa – Korona Kielce 1:1 (Koczerhin – Dalmau)
Górnik Zabrze – Piast Gliwice 1:0 (Furukawa)
niedziela, 25 listopada
Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 2:0 (Abramowicz, Kosidis)
Porażka w pełni zasłużona. Zadam pytanie czy nadal chcemy zadufanego w sobie trenera czy prawdziwego trenera. Kryminał z Gongiem na przekur wszystkim
Z tym szrotem i tym trenerem strefa spadkowa to juz tylko kwestia czasu.
Szrot ? jak szrot to tylko Wichniarek
Szczerze to liczyłem na 4-0 dla nas i 6 miejsce w tabeli… Widać jestem głupio naiwny. Pierwszy raz skrytykuje Myśliwca, złe zmiany Gonga można wpuścić przy dobrym wyniku,a nuż kiedyś zaskoczy ( choć pewnie nigdy…)
TO JEST GORSZE NIZ 1-9 WE FRANFURCIE MIMO TAMTEJ PORAZKI TAM PILKARZE GRALI A TUTAJ…. DRAMAT! JEDNEGO CELENEGO STRZAŁU Z PUSZCZA
MYSLIWIEC SKŁOCIŁES DRUZYNE I SCIAGNAŁES Z WICHNOARKIEM TAKICH PIŁKARZY ZA DUZA KASE ZE DRAMAT!
GONG 350 TYS EU DRAMAT!
KOZLOWSKI 350 TYS EU
KRAJEWSKI 250 TYS EU
KRAJCARIK 250 TYS EU
KASTRATI I DILBERTO TO NIEPOROZUMIENIE….
Może to dobry znak. Po Frankfurcie zlalismy legie i wojcika , który był pewny zwycięstwa. Może teraz my pukniemy rakow.
joke
pytanie Tego wieczoru: czy to był Urban na trybunach?
Pier.. ę na Raków nie idę, miejsca nie zwalniam. Nie dam rady oglądać wyczynów Gonga i geniusza trenera filozofa. Mam nadzieję, że wizyta Urbana to nie przypadek.
Przypadek. Prędzej kadrę przejmie. Jemu dobrze w Zabrzu. Po co ma tu przyjść. Udawać i oszukiwac bawiąc się w top 5.
O ile Cybulski robi dla nas punkty w PiS ( i nic poza tym) to Nigdy nie zrozumiem dlaczego wstawiany jest ten Gong. Nie potrafi przyjąć, kopnąć w zasadzie nic nie potrafi. Nie powinien oglądać murawy nawet w telewizji. Czy trener mógłby obejrzeć sobie skróty jego zagrań chociażby z tego meczu i wyciągnąć jakieś wnioski czy to niemożliwe?
Za Franka Smudy ci piłkarze nadawali by się do podawania piłek.
Moim zdaniem coś dzieje się w szatni – wygląda na to, że relacje z trenerem nie układają się najlepiej. Być może sytuacja z Hamulicem, który musiał grać z kontuzją w meczu pucharowym, przykuła uwagę reszty drużyny. Widać było, że ledwo biegał, a jego noga dosłownie ciągnęła się po murawie. To mogło zaszokować zawodników – jak trener może być tak zadufany w sobie, by dopuszczać do takich sytuacji? Nie wiem, może się mylę, ale ewidentnie widać, że w szatni coś nie gra. Brakuje chemii między piłkarzami a trenerem. Sam szkoleniowiec wydawał się zbyt pewny siebie, jakby zakładał, że przejdzie do Legii,… Czytaj więcej »
Szambo nie długo wybije. Ryba psuje się…stamir biedny wiec karze ściągać inwalidów Wichniarkowi, przez co trener ma pretensje do dyro. Dyro sciaga to co widać i karze grac amatorami na skrzydle. Trener zaczyna się gubić, więc zaczyna wymyślać, filozofować. Zawodnicy głupieją, krzywo patrzą, zaczynają nie ogarniać…to tak po skrócie.
MYSLIWEC ZA MAŁO MASZ ZMARSZCZEK A ZA DUZO SUKCESÓW….
Odkąd mówiło się, że Myśliwiec miał polecieć do Legii to ten samolot zaczął razem z drużyną opadać coraz niżej, aż dziś rozbił się w Puszczy.
Jakim zwycięstwie? Panie Ryan przeczytaj najpierw, co publikujesz…