Urodziny Andrzeja Szulca

17 października 2024, 08:55 | Autor:

Swoje urodziny obchodzi dziś Andrzej Szulc. Były piłkarz Widzewa kończy 57 lat i z tej okazji składamy mu życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz wszystkiego, czego sam może sobie wymarzyć.

Były pomocnik pochodzi z Łodzi, więc siłą rzeczy pierwsze piłkarskie kroki stawiać musiał w jednym z lokalnych klubów. Padło na RTS, w którym zawodnik zadebiutował w kwietniu 1986 roku, w wygranym spotkaniu z Pogonią Szczecin. Czerwono-biało-czerwone barwy Szulc reprezentował łącznie przez sześć sezonów, zaliczając w tym czasie aż 180 występów (strzelił 10 goli). Czyni go to 25. piłkarzem w historii klubu, właśnie pod względem liczby rozegranych meczów.

Po odejściu z Widzewa dzisiejszy solenizant występował przez rok w Zawiszy Bydgoszcz, a następnie powrócił do Łodzi. Na krótko, bowiem po rundzie jesiennej postanowił zakończyć karierę. Andrzej Szulc ma w dorobku brązowy medal za swój premierowy sezon w pierwszym zespole, a także awans do Ekstraklasy w rozgrywkach 1990/1991.

Wszystkiego najlepszego!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Bartek
21 godzin temu

Pamiętam jak grał. Wszystkiego najlepszego

Stanik
21 godzin temu

Wygląda jak Cybulski :)

Krótkie majteczki
Odpowiedź do  Stanik
18 godzin temu

Mylisz się Kolego, to raczej Cybul wygląda jak Szulc i niestety na razie tylko na wyglądzie ich podobieństwo się kończy…

Grzesiek
19 godzin temu

Andrzej Szulc ma także w swoim dorobku drugi brązowy medal zdobyty z Widzewem! Przypominam, że w sezonie 91/92 zajęliśmy trzecie miejsce w rozgrywkach ligowych jako beniaminek, a ten piłkarz wystąpił w 18 meczach, dokładając swoją „cegiełkę” do sukcesu — ciągle zapominacie o tym…
Szulc zagrał także w rewanżowym pojedynku z Eintrachtem we Frankfurcie, o czy z kolei ja nie chcę pamiętać oraz w trzech meczach Intertoto (Puchar Lata), a w jednym z nich (z St. Gallen) strzelił bramkę.
Panie Andrzeju, sto lat, pozdrawiam!

Fan
10 godzin temu

Pamiętam go ze szkoły. Bywał w niej gościem. Z kumplem się ukrywaliśmy na treningi, zobaczyć jak gra. Jeżeli dobrze pamiętam, to było za Żmudy albo Waligóry. Piękne czasy.

5
0
Would love your thoughts, please comment.x