Widzewska widownia znów poza podium
7 października 2024, 18:03 | Autor: RyanPo raz kolejny w bieżącym sezonie Widzewowi nie udało się wskoczyć na weekendowe podium, jeśli chodzi o stadionową frekwencję. Ponownie nie było innej możliwości, bo na trzech innych obiektach pojawiło się więcej widzów, niż pojemność „Serca Łodzi”.
Najwięcej kibiców odwiedziło w minionych dniach stadion Lecha Poznań podczas spotkania z Motorem Lublin. Na drugim miejscu znalazł się hit kolejki pomiędzy Jagiellonią Białystok a Legią Warszawa, a podium zamknęło starcie w Szczecinie, w którym Pogoń zmierzyła się z Piastem Gliwice. Wszystkie trzy pojedynki zgromadziły więcej fanów niż wynosi maksymalna liczba przy Piłsudskiego, więc siłą rzeczy nie można było z tą konkurencją rywalizować. Udało się natomiast zająć czwartą lokatę, piąty frekwencyjnie mecz weekendu miał miejsce we Wrocławiu, gdzie Śląsk grał z Cracovią.
TOP 5 frekwencji w dniach 04-06 października:
1. Lech Poznań – Motor Lublin, 24 368 widzów
2. Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa, 20 029 widzów
3. Pogoń Szczecin – Piast Gliwice, 19 148 widzów
4. Widzew Łódź – Korona Kielce, 16 692 widzów
5. Śląsk Wrocław – Cracovia, 14 482 widzów
Lista spotkań z najwyższą frekwencją w bieżących rozgrywkach jest coraz bardziej zdominowana przez Lecha (trzy mecze) i Legię (sześć meczów). Tylko jedna potyczka miała jednorazową szerszą widownię, choć również z udziałem legionistów. Chodzi o ich wyjazdową konfrontację z wrocławianami, która otwiera poniższe zestawienie.
TOP 10 jednostkowych frekwencji w Polsce (2024/2025):
1. Śląsk Wrocław – Legia Warszawa, 36 208 widzów
2. Lech Poznań – Śląsk Wrocław, 34 285 widzów
3. Lech Poznań – Jagiellonia Białystok, 32 365 widzów
4. Lech Poznań – Pogoń Szczecin, 29 156 widzów
5. Legia Warszawa – Motor Lublin, 27 142 widzów
6. Legia Warszawa – Raków Częstochowa, 26 102 widzów
7. Legia Warszawa – Zagłębie Lubin, 25 542 widzów
8. Legia Warszawa – Piast Gliwice, 24 633 widzów
9. Legia Warszawa – Radomiak Radom, 24 376 widzów
W ujęciu sezonowym pierwszą pozycję utrzymał „Kolejorz”, mimo iż zanotował nieznaczny spadek średniej. Ta pogorszyła się w zasadzie w każdym z pięciu najlepszych w tym aspekcie klubów. Najmniejszy, bo zaledwie kilkuosobowy zjazd, nastąpił w Szczecinie, ale i tak pozwoliło to „Portowcom” awansować z piątego na czwarte miejsce, wyprzedzając Górnik Zabrze.
Widzewiacy zajmują cały czas szóstą lokatę w kraju, mając 1300 widzów straty do TOP 5. Poprawa wyników Jagiellonii sprawiła, średnia publiczność w mieście aktualnego mistrza Polski zaczęła niebezpiecznie zbliżać się do tej łódzkiej. Jeśli taki trend się utrzyma, możliwa będzie więc „mijanka” RTS z białostocczanami. Niedaleko jest też I-ligowa Wisła Kraków.
TOP 5 średnich frekwencji w Polsce (2024/2025):
1. Lech Poznań – 26 696 widzów (62% zapełnienia)
2. Legia Warszawa – 25 372 widzów (83% zapełnienia)
3. Śląsk Wrocław – 22 104 widzów (52% zapełnienia)
4. Pogoń Szczecin – 19 186 widzów (91% zapełnienia)
5. Górnik Zabrze – 18 376 widzów (75% zapełnienia)
Średnia sezonowa po starciu z Koroną kolejny raz uległa nieznacznemu spadkowi. Ponownie spory wpływ na to miał fakt, że kibice z Kielc nie wykorzystali pełni możliwości sektora gości, zapełniając w piątek mniej więcej połowę „klatki”. Obecnie, po pięciu jesiennych potyczkach średnio „Serce Łodzi’ odwiedzało co mecz nieco ponad 17 tysięcy widzów.
Piłkarze Daniela Myśliwca podejmą w pierwszej części sezonu ligowego jeszcze czterech rywali: Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin, Raków Częstochowa oraz Stal Mielec.
Frekwencja Widzewa w sezonie 2024/2025:
1. 27.07.2024, Widzew Łódź – Lech Poznań, 17 527 widzów (97% zapełnienia)
2. 11.08.2024, Widzew Łódź – Śląsk Wrocław, 17 663 widzów (98% zapełnienia)
3. 23.08.2024, Widzew Łódź – Radomiak Radom, 16 467 widzów (91% zapełnienia)
4. 21.09.2024, Widzew Łódź – Piast Gliwice, 16 922 widzów (94% zapełnienia)
5. 04.10.2024, Widzew Łódź – Korona Kielce, 16 692 widzów (93% zapełnienia)
Średnia sezonu: 17 054 widzów (95% zapełnienia)
Wszystko przez tych napinaczy z Kielc, którzy mocno się prężą, a jak przychodzi wyjazd na jedną z większych kos, to przyjeżdżają znów w jakiejś śmiesznej liczbie. :(
Nie ma stadionu na mnimumi 25 TYSI to nie będzie podjum.
Nie ma większego stadionu , nie na rozwoju.Łbem sufitu nie przebijemy. Zrozumiałem to na Wiśle. Brak na etapie planowania możliwości prostej rozbudowy części trybun to zbrodnia.
Podziękuj Hance przeplatance.
Zrównanie widowni obu obiektów to przykład kompletnej aberracji. POmnik głupoty Jeden stadion który nigdy nie miał kompletu i drugi z kompletem od 8 lat. Szybciej byśmy wypełnili 50tysięcznik (puchary ,Legia), niż oni swoją osiemnastkę.
Zgadzam się ale jest ale wiele klubów ma mniejszy stadion lub podobny i majstra zdobywają wiem to jest krótki sukces i nie wykorzystujemy tego a z tym się wiąże przyciąganie kibica . później puchary i chętnych 3x tyle a tu lipa tak samo gdyby powstał stadion z pierwszego projektu 32 tys to w tym momencie wiecie ile traci apkales młodego kibica bo liczy się wielkość pamiętajcie. Popatrzcie sobie parę lat wstecz na inne kluby i teraz Warszawa Poznań Kraków no i Łódź tam dwa kluby to nieistnieja .Wiem Derby ale co to za Derby jak tylko 900 osób na kales… Czytaj więcej »
Wierzysz w to …. zacznie się kurnik robić
Podium, powiedziałbym że drugorzędna sprawa w tym momencie. Stadion z dnia na dzień się nie powiększy sam z siebie. Punkty w lidze – to jest to, co nas najbardziej martwi (bo właśnie jesteśmy martwi punktowo). U nas skrzydła i atak nie istnieją. Wszyscy pressują, tracą energię na doskoki i odskoki, na bieganie jak w malignie, sęk w tym że jak już mamy pozycję do strzelenia bramki, to ładujemy Panu Bogu w okno. Jak można tyle lat trenować grę w piłkę nożną, i jak jest klarowna sytuacja do zdobycia gola to napier.. wszędzie, tylko nie w światło bramki? Plus te dzieci… Czytaj więcej »
Ciekawe jak to wygląda procentowo pojemność stadionu ilość kibiców jaki to jest procent
Frekwencja powinna być liczona w zależności pojemności stadionu ,np jeżeli stadion posiada 40tys miejsc ,a przychodzi na niego 20tys ,to jest słabo ,zawsze będziemy w tym przypadku poza podium,