Widzew Łódź – Wisła Płock 3:0 (3:0)

Pewnym zwycięstwem zakończył się czwartkowy mecz kontrolny z Wisłą Płock w wykonaniu piłkarzy Widzewa. Łodzianie wygrali 3:0, wszystkie trafienia zaliczając przed przerwą. Dokonali tego kolejno Sebastian Kerk, Kreshnik Hajrizi oraz Fran Alvarez. Przeciwko I-ligowcowi zagrał też Said Hamulić.

W kadrze meczowej pojawiło się dwudziestu czterech zawodników, wyłącznie członków pierwszej drużyny. Zabrakło przebywających na zgrupowaniach swoich reprezentacji narodowych Samuela Kozlovskyego i Marcela Krajewskiego, a Rafał Gikiewicz dostał wolne. Od pierwszej minuty oglądaliśmy m.in. Mikołaja Biegańskiego, który dotąd ani razu nie miał okazji zagrać z nowymi kolegami, nawet towarzysko.

Powiedzieć, że spotkanie rozpoczęło się dla gospodarzy udanie, to nie powiedzieć nic, ponieważ już po sześciu minutach prowadzili 2:0! Zaczęło się od składnej akcji prawą stroną, Hilary Gong zagrał płasko w pole karne, a atak wykończył Sebastian Kerk. Chwilę później Niemiec dośrodkował z rzutu rożnego, błąd popełnił Bartłomiej Gradecki, a skorzystał z niego Kreshnik Hajrizi. Nie licząc niecelnego uderzenia Piotra Krawczyka, płocczanie nie za bardzo potrafili odpowiedzieć na te szybkie ciosy. Wynik mógł być nawet wyższy, ale obok słupka strzelał Lirim Kastrati. W 21. minucie I-ligowcom udało się posłać piłkę do siatki, ale zostali złapani w pułapkę ofsajdową.

Niewiele zabrakło, by Kerk znów wpisał się na listę strzelców. Błysnął w 25. minucie, gdy przyjął bezpańską piłkę za polem karnym i przymierzył w górny róg, obijając poprzeczkę! Przez kolejne fragmenty meczu Widzew całkowicie dominował na murawie, prezentując bardzo dużą przewagę w kulturze gry na tle rywala z niższego poziomu rozgrywkowego. Zwieńczeniem tej niezwykle udanej połowy była akcja z 44. minuty. Prostopadłe podanie w pole karne wykonał Antoni Klimek, piłkę przejął Fran Alvarez, z bliska pokonując Gradeckiego na 3:0!

Drugą część meczu łodzianie rozpoczęli z trójką nowych graczy, w tym Jakubem Sypkiem. I to właśnie on miał szansę podwyższyć prowadzenie tuż po zmianie stron. Uderzył celnie, ale rezerwowy Maciej Gostomski do końca pozostał czujny. Później czerwono-biało-czerwoni zatracili gdzieś swój stały ofensywny rytm. Nadal mieli przewagę, ale nie udawało im się już tak często przekładać jej na sytuacje bramkowe, podejmując złe wybory w tercji ataku. Nieco po godzinie gry Daniel Myśliwiec dokonał zmian w ilości hurtowej, wprowadzając do gry m.in. długo oczekiwanego Saida Hamulicia.

Gdyby było to starcie ligowe, ostatnie osiemnaście minut Wisła grałaby w osłabieniu, po tym jak w krótkim czasie dwie żółte kartki obejrzał Przemysław Misiak. Sztab zespołu z Piłsudskiego wyraził jednak zgodę, by obrońca został na boisku. Zaraz po tym incydencie celnie lewą nogą uderzył próbujący pokazać się z jak najlepszej strony w swoim nieoficjalnym debiucie Hamulić, lecz Gostomski udanie pilnował krótkiego słupka. W 79. minucie do rywalizacji włączono pozostałych rezerwowych. Ławki nie opuścił jedynie Imad Rondić.

W końcówce zawodów łodzianie raz jeszcze wrzucili wyższy bieg. Bliski zdobycia czwartego gola był Sypek, który po indywidualnej akcji trafił w stojącego na środku bramki Gostomskiego. Później nie mieliśmy już żadnych ważnych akcentów i wynik z pierwszej połowy okazał się ostatecznym.

Widzew Łódź – Wisła Płock 3:0 (3:0)
4′ Kerk, 6′ Hajrizi, 44′ Alvarez

Widzew:
Biegański (46′ Krzywański) – Kastrati (79′ Nunes), Hajrizi (63′ Kwiatkowski), Ibiza (79′ Żyro), Silva (79′ Grzejszczak) – Shehu (63′ Hanousek), Alvarez (46′ Diliberto, 79′ Radomski) – Gong (63′ Cybulski), Kerk (63′ Łukowski), Klimek (46′ Sypek) – Sobol (63′ Hamulić)

Rezerwowy: Rondić

Trener: Daniel Myśliwiec

Wisła:
Gradecki (46′ Gostomski) – Misiak, Haglind-Sangre (46′ Więckowski), Kukułka (46′ Hiszpański) – Niepsuj, Kun (46′ Famulak), Pomorski, Pacheco (63′ Lodziński) – Kocyła (70′ Kuczko) – Sekulski (57′ Brzozowski), Krawczyk

Trener: Mariusz Misiura

Żółte kartki: Kukułka, Misiak

Czerwona kartka: Misiak (za dwie żółte – pozostał na boisku)

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)