Jakim piłkarzem jest Said Hamulić?
25 lipca 2024, 21:32 | Autor: Oskar
Wczoraj siódmym transferem tego lata został Said Hamulić. Napastnik wraca po półtora roku do Ekstraklasy po nieudanych wojażach za granicą. Bośniaka co poniektórzy mogą pamiętać z gry w Stal Mielec, jednak mimo to postanowiliśmy przybliżyć Wam sylwetkę nowej dziewiątki.
SYLWETKA
Said Hamulić to 23-letni napastnik mierzący sto osiemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu. Urodził się w Holandii i to tam rozpoczął swoją piłkarską karierę. Występował w trzech młodzieżowych zespołach holenderskich, jednak jego kariera nabrała tempa, gdy przeniósł się na Litwę. Zaczął co prawda od niezbyt udanego wypożyczenia do bułgarskiego Botew Płowdiw, ale po powrocie do DFK Dainawa zdobył szesnaście goli w trzydziestu ośmiu meczach, do których dołożył dwie asysty. Później wypożyczono go do FK Suduwa i tam też było nieźle, bo w czternastu meczach zdobył siedem goli.
Kolejnym przystankiem była Stal Mielec, gdzie po genialnej rundzie jesiennej, w której zdobył dziewięć goli i zanotował dwie asysty, przeniósł się za rekordowe dwa i pół miliona do Francji, a konkretnie do Tuluzy. Tam się jednak nie przebił i wiosną grał przez trzysta dwadzieścia dwie minuty. Próbowano go wypożyczać najpierw do holenderskiego Vitesse, a następnie do rosyjskiego Lokomotiwu. W Holandii grał, choć nie notował żadnych liczb, poza jedną asystą, natomiast w Rosji na boisku był przez zaledwie kwadrans, a później leczył uraz. 23-latkowi przepadło półtora roku – ostatnie jego trafienie to 11 listopada 2022 roku przeciwko Warcie Poznań. W międzyczasie udało mu się zadebiutować w kadrze Bośni i Hercegowiny. Na ten moment ma w niej sześć występów, a konkretnie dwieście pięćdziesiąt sześć rozegranych minut.
Napastnik nie zostawił po sobie w Polsce dobrej opinii. Przy okazji transferu do Widzewa przypomniano jego zachowanie, kiedy często spóźniał się na treningi i był synonimem gwiazdorzenia. Niektórzy mówią, że po piątej bramce w lidze oczekiwał, że będą przed nim otwierane drzwi. Brzmi to absurdalnie, jednak musimy uznać, że chociażby połowa z tych historii jest prawdziwa. Jeżeli my – dziennikarze i twitterowicze wiemy o humorkach i temperamencie Hamulicia, to wiedzieli o tym przed podpisaniem kontraktu prezesi Widzewa. Trener Daniel Myśliwiec musiał to wszystko wiedzieć i jeżeli zdecydował się na ten transfer, to jesteśmy spokojni o to, że „wyprostuje” Bośniaka. Zresztą z takim piłkarzem w szatni jak Rafał Gikiewicz pewne zachowania po prostu nie przejdą, więc jeśli o to chodzi, to jesteśmy dobrej myśli.
FAKTY
Imię i nazwisko: Said Hamulić
Data i miejsce urodzenia: 12 listopada 2000, Leiderdorp (Holandia)
Wzrost/waga: 186cm/83kg
Noga wiodąca: prawa
Pozycja wiodąca: środkowy napastnik
Poprzednie kluby: Alphenese B. U17 (Holandia), Go Ahead U19 (Holandia), Quick Boys U21 (Holandia), DFK Dainava (Litwa), Botew Płowdiw (Bułgaria), FK Suduva (Litwa), Stal Mielec (Polska), Toulouse (Francja), Vitesse (Holandia), Lokomotiw Moskwa (Rosja)
Kariera reprezentacyjna: 6 spotkań w kadrze Bośni i Hercegowiny
Numer na koszulce: 99
Kontrakt z Widzewem: wypożyczenie do 30 czerwca 2025 z opcją pierwokupu
LICZBY
Hamulić w Stali rozegrał 325 minut więcej, a jego liczby wyglądają znacznie lepiej w porównaniu do tego, co mogliśmy zobaczyć w zeszłym sezonie. Na pierwszy plan wychodzą gole i asysty. To one najbardziej działają na wyobraźnie fanów z Łodzi, bo jeżeli Said „zjadł” Ekstraklasę w pierwszym podejściu, to co stoi na przeszkodzie, żeby zrobić to po raz drugi? Skupiając się na danych z półrocznego pobytu w Polsce, możemy stwierdzić, że jest graczem często szukającym kontaktu, nieuchwytnym, ponieważ był faulowany aż czterdzieści razy w siedemnastu spotkaniach. Jest też nadto skuteczny, bo prawie połowa jego pojedynków w ofensywie kończyła się jego zwycięstwem. Warto zwrócić uwagę, że co drugi jego strzał, to strzał celny. Współczynnik xG informuje nas, że strzelił o trzy gole „za dużo”, a więc te padały z trudnych sytuacji. W porównaniu do Jordiego Sancheza rzadko był łapany na spalonym, bo dziewięciokrotnie, a pamiętamy, że Hiszpan potrafił trzykrotnie w jednym spotkaniu spalić.
Pamiętamy go jako zawodnika przebojowego, który wykorzystywał swoją ponad przeciętną szybkość biegu i warunki fizyczne, które sprawiają, że nie jest tak łatwy do przepchnięcia. Ciekawi nas jak odnajdzie się w systemie Daniela Myśliwca, w którym od napastnika oczekuje się dużo biegania za piłką i gry w pressingu – w tej ideologii napastnik jest pierwszym obrońcą.
Liczby z tamtej rundy są nieporównywalne do tych z zeszłego roku, choć i tak według nich Hamulić powinien zdobyć chociaż dwa gole. Lepiej wypada tylko w pojedynkach powietrznych i podaniach do przodu, ale mówimy tu o znikomej różnicy.
Kluczowe statystyki Hamulicia w sezonie 2023/2024:
Czas gry: 1016
Udanych akcji: 35%
Gole: 0
Asysty: 1
Strzały (celność): 21 (24%)
Gole oczekiwane: 2,6
Asysty oczekiwane: 0,15
Rajdy progresywne: 16
Kontakty z piłką w polu karnym: 22
Podania (dokładność): 139 (69%)
Podania w trzecią tercję (dokładność): 12 (50%)
Podania w pole karne (dokładność): 12 (0%)
Podania do przodu (dokładność): 27 (55,5%)
Podania do tyłu (dokładność): 40 (80%)
Dryblingi (skuteczność): 32 (46,8%)
Pojedynki (wygrane): 212 (33%)
Pojedynki w powietrzu (wygrane): 45 (35,5%)
Pojedynki w ofensywie (wygrane): 94 (34%)
Przechwyty: 11
Stracone piłki (na własnej połowie): 95 (15,7%)
Odzyskane piłki (na połowie rywala): 18 (55,5%)
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
Faule/faulowany: 13/17
Spalone: 7
Kluczowe statystyki Hamulicia z rundy jesiennej 2022/2023 w Stali Mielec
Czas gry: 1341
Udanych akcji: 37,7%
Gole: 9
Asysty: 2
Strzały (celność): 48 (52%)
Gole oczekiwane: 6,36
Asysty oczekiwane: 0,47
Rajdy progresywne: 33
Kontakty z piłką w polu karnym: 65
Podania (dokładność): 118 (63,5%)
Podania w trzecią tercję (dokładność): 8 (62,5%)
Podania w pole karne (dokładność): 17 (35,2%)
Podania do przodu (dokładność): 22 (40,9%)
Podania do tyłu (dokładność): 37 (86,4%)
Dryblingi (skuteczność): 70 (57,1%)
Pojedynki (wygrane): 310 (38,7%)
Pojedynki w powietrzu (wygrane): 77 (32,4%)
Pojedynki w ofensywie (wygrane): 158 (45,5%)
Przechwyty: 14
Stracone piłki (na własnej połowie): 171 (25,7%)
Odzyskane piłki (na połowie rywala): 21 (66,6%)
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Faule/faulowany: 11/41
Spalone: 9
fot. widzew.com
Bo w Stali był jedyną gwiazdą. A u nas jeśli odpali będzie jednym z wielu. Więc na spokojnie już Marek Pawłos czy Giki wybija mu z głowy Hollywood.
Jeszcze młody…dajmy szanse.
Weźmy też pod uwagę że te historie mogą być trochę naciągane, wyolbrzymione, robią z niego demona jak robili z Gikiewicza, który miał być tak bardzo szkodliwy w szatni że aż trzeba byłoby wypłacać dodatek piłkarzom za warunki a okazał się wesołym gościem którego wszyscy lubią, więc też trochę dystansu do takich rewelacji a nawet jeśli coś nabroił to nie zakładajmy że jest złym człowiekiem do szpiku kości, który tu też zacznie zaraz tworzyć podziały tylko załóżmy że był po prostu młodym głupcem który wyciągnął wnioski po tym jak go przeczołgało życie. Ma 23 lata, ma prawo do drugiej szansy i… Czytaj więcej »
Świetny komentarz, podpisuję się pod tym. Tym bardziej, że w starym Widzewie też ,,aniołki” nie grały. Charakter się liczył, na pewne rzeczy można było przymknąć oko. Oczywiście bez przesady…
Zdarzają się piłkarze z mniejszymi lub większymi odklejkami, problem się zaczyna gdy nie ma jak nad nimi zapanować. Takiego nie przymierzając Balotelliego nigdzie nie byli w stanie ogarnąć bo chłop miał popalone styki. Miejmy nadzieję że to nie jest taki przypadek. Ehh Wichniarek jak znajdzie piłkarza to zawsze musi mieć coś ze zdrowiem
bo nasz Wichniar ma wtyki na kazdym SOR :)
Jest wysoki, a przy tym szybki. Potrafi strzelić z dystansu i świetnie gra głową. Gorszy od Zjawy, Tomczyka czy Włocha nie będzie. Fajnie, że jest z nami.
Od Zjawy i Tomczyka nie moze byc gorszy, bo takich pilkarzy po prostu nie ma… Moga byc pilkarze szybsi, ciezsi, nizsi, starsi lub mlodsi ale gorsi nie.
Jeżeli będzie reguralnie zdobywał bramki, to może gwiazdorzyć, byle nie zanadto.