S. Hamulić: „Chcę być częścią tej wielkiej rodziny”
24 lipca 2024, 14:21 | Autor: RyanTradycyjnie, po oficjalnym ogłoszeniu sprowadzenia nowego gracza, klubowe media zaprezentowały pierwsze wypowiedzi nowego piłkarza. Nie inaczej jest w przypadku Saida Hamulicia, który opowiadał o sobie przed kamerami Widzew TV. Co mówił nowy napastnik łodzian?
O aktualnej formie
„Chcę pomóc drużynie. Nie powiem, z jakimi oczekiwaniami będę wchodził w ten sezon. Wolę pokazać to na boisku. Od dłuższego czasu nie trenowałem, więc mówiąc szczerze, sam siebie mógłbym zapytać, w jakiej jestem dyspozycji. Ale moja mentalność jest na dobrym poziomie, a to 90% sukcesu w piłce nożnej”.
O chęci odbudowania kariery
„Nie wyszło mi w Tuluzie, Holandii i Rosji, więc teraz muszę odnaleźć się na nowo. Niektórzy ludzie już we mnie zwątpili, uważają, że jestem zmarnowanym talentem. Spotykałem się z wątpliwościami na mój temat również na początku kariery, gdy miałem 20 lat i potrafiłem się z tym zmierzyć. Zamierzam znów pokazać, że to nieprawda, udowodnić swoją wartość i wtedy będziemy mogli porozmawiać”.
O swoim charakterze
„Moją największą zaletą jest to, że zawsze gram z dużym ładunkiem emocjonalnym. Kiedy wychodzę na boisko, zostawiam na nim całe swoje serce. Bywa, że płaczę, smucę się lub jestem wściekły, ale też łagodny. Nie ukrywam swoich uczuć, jestem bardzo emocjonalnym facetem, grającym z sercem. Uważam, że to bardzo dobra cecha u człowieka”.
O kulisach rozmów nt. transferu
„Widzew odezwał się do mnie jakiś tydzień temu. Myślę, że byli trochę zaskoczeni faktem, że rozważam powrót do Ekstraklasy. Rozmowy przebiegły bardzo sprawnie i byliśmy ze wszystkimi sprawami dogadani. Klub dał mi mocno odczuć, że bardzo mu zależy na moim transferze, przedstawiono mi konkretny plan na mnie, dlatego zdecydowałem się na przyjście tu. Kontakt z trenerem czy dyrektorem sportowym był taki, jakbyśmy stanowili jedną wielką rodzinę, a ja chcę być jej częścią”.
O powodach wyboru Widzewa
„Patrząc na stadion, kibiców trzeba powiedzieć, że samo to stanowi o jakości klubu. Mam też kolegów, którzy występują w Ekstraklasie i pytałem ich o miasto, bo o samym Widzewie sporo wiedziałem już wcześniej. Nie była to dla mnie trudna decyzja, szybko potwierdziłem, że chcę tu grać. Nie wiem jednak, jak długo zostanę w Polsce, bo nie lubię patrzeć w przyszłość. Obecnie skupiam się tylko na tym, by jak najlepiej prezentować się w Widzewie, bo na to zasługuje. Zrobię wszystko, by zadowolić kibiców i trenerów”.
Foto: widzew.com
To dwa miesiące żeby był w formie jak on nie trenował
No to do dzieła!
Powodzenia, daj z siebie wszystko, a my kibice na pewno to docenimy!
Skoro gość od dawna nie trenował, raczej niezbyt prędko zobaczymy go od pierwszej minuty na boisku. Liczę, że Imad ogarnie grę na linii spalonego i będzie dawać dużo jakości jako pierwszy wybór trenera.
Realnie to może wzmocnienie na koniec rundy jesiennej albo wręcz wiosennej. Ja się pytam gdzie ta dziewiątka z dużym nazwiskiem i zawodnikiem do pierwszego składu na już?
Patrząc realnie to Widzew nie ma pieniędzy na duże nazwiska. Hamulic mógł przyjść do Widzewa tylko dlatego, ze jego wartość ostatnio spadła. Gdyby było inaczej to grałby w dużo lepszym klubie za wyższe pieniądze. Oby się u nas odbudował i wrócił do dawnej formy. I tu się z Tobą zgadzam – raczej koniec rudny jesiennej, nie wcześniej.
„Nie ma i nie będzie!!!!!”
Ryan to dobrze wytłumaczył w Radiu Widzew. Gdy zamawiasz ekipę remontową, to może być dobrze i tanio, ale długie terminy i musisz poczekać. Może być „na już” i porządnie, ale musisz dopłacić. Może być na już i tanio, ale będzie po dziadowsku.
dobrze i tanio = nie bedzie szybko
dobrze i szybko = nie bedzie tanio
tanio i szybko = nie bedzie dobrze
A ja mam przeczucie, że Imad zrobi wszystkim psikusa i ogarnie strzelanie dla nas.
Oby twoje słowa były prorocze
Jak zwykle poszli po taniości. No chyba,że to była.okazja a pełnowartościowego napastnika nadal namierzają. Jeśli zaś to koniec to po szumnych zapowiedziach o zabezpieczonej kasie itp. byłby to śmiech na sali. Chociaż powinniśmy być do tego przyzwyczajeni, że szukamy jakiś dziwnych postaci w sensie sportowym. Tak swoją drogą odezwali się według niego 2 tygodnie temu , czyli co do tego czasu nie mieli nikogo sensownego na celowniku i trafiła im się osoba w miarę znanym nazwiskiem to natychmiast brać aby zamknąć buzię kibicom. Jak zwykle szkłem dooópe chcą utrzeć. Z drugiej strony jakieś tam umiejętności ma tył beż treningów,formy i… Czytaj więcej »
Nie trenował.. czyli wzmocnienie może być.. bo nie musi za parę tygodni..Straconych punktów nikt nam nie odda..
Informacja dla płaczków, którzy narzekają na transfery: w sezonie 2022/23, a wiec całkiem niedawno, Hamulić (który grał tylko jesienią) i Łukowski strzelili łącznie w ekstraklasie 21 goli. Dla porównania, w sezonie 2022/23 i 2023/24 suma goli 2 najlepszych strzelców Widzewa (Jordi + Pawłowski) wynosiła 16. Jasne, że Hamulić może się okazać jakąś toksyczną osobą, która będzie stroić fochy, ale tego też nie wiadomo, może np. Giki go przypilnuje. „Pion sportowy” twierdzi, że dokładnie przeanalizował skautowanych zawodników nie tylko pod kątem umiejętności, ale też osobowości.
Statysta się znalazł
Wypożyczenie tanim kosztem z ewentualnym transferem żeby go dobrze opchnac. Zajmie min miesiąc żeby doszedł wydolnościowo do innych. Polityka taka że co rok będzie granie o bezpieczne utrzymanie i sprzedaż lepszych zawodników i powiększanie budżetu. Szkoda że nie stać nas na 2-3 dobre transfery tych co raczej gwarantują jakość w każdej formacji.
a ja miałem taki sen: „jest 24.05.2025r godz.19.10 zdrowy Pawłowski odbiera komplet medali za 3 miejsce w lidze ,a zaraz po nim Hamulic odbiera nagrodę za króla strzelców exta….za19goli w lidze i 10 w pucharze Polski…
To na początku będzie wchodził na końcówki meczów. Potem będzie grał coraz więcej i gdzieś może koło 10 kolejki jak złapie formę to będzie wychodził w podstawowej 11. Na wiosnę kiedy złapie swoją dobrą formę i zacznie strzelać to jak to zwyczaju Widzewa wykupią go i od razu sprzedadzą. Bo przede wszystkim kasa musi się liczyć.