Ofensywa wiosną raczej nie zawiodła
20 lipca 2024, 19:05 | Autor: RyanW naszych wiosennych podsumowaniach przyglądaliśmy się już statystykom dotyczącym bramkarzom, obrońcom oraz pomocnikom. Pora przeanalizować liczby wykręcane przez napastników Widzewa w minionej rundzie.
Mogło by się wydawać, że ofensywa łodzian w trakcie trwania minionej rundy głównie rozczarowywała. To jednak tylko pozory, z którymi skutecznie polemizują dane statystyczne. Widzewiacy nie należeli może do czołowych ekip Ekstraklasy, ale wykręcili całkiem niezłe liczby. Na pewno zdołali w tym względzie wybić się poza szarą ligową przeciętność. Bardzo dobrze na tle reszty zespołów wyglądała liczba strzelonych goli, bo osiągnięto podium! Suchy dorobek bramkowy to jednak tylko część statystyk, którym warto się przyjrzeć. Postanowiliśmy więc podzielić nasze podsumowanie na pięć części, uwzględniając następujące parametry:
- liczba strzelonych goli
- liczba strzałów celnych (średnio na mecz)
- celność strzałów
- jakoś okazji bramkowych (xG)
- skuteczność w zamienianiu strzałów na gole
Pod względem liczby trafień do siatki Widzew był jesienią gorszy tylko od dwóch drużyn. Częściej do siatki w swoim meczach trafiali od łodzian zawodnicy Pogoni Szczecin oraz niekwestionowanego lidera ofensywnego – Jagiellonii Białystok. Czerwono-biało-czerwoni podzielili się jednak trzecią pozycją z dwoma innymi zespołami: Cracovią oraz Górnikiem Zabrze. Największa posucha w liczbie strzelonych goli panowała w szeregach Warty Poznań, ale czym pochwalić nie mają się też gracze Puszczy Niepołomice i… Lecha Poznań, co jest dużym zaskoczeniem.
Stara piłkarska prawda mówi, że bez strzałów nie ma goli. Żeby je zdobywać, trzeba uderzać celnie, zmuszając golkiperów rywali do maksymalnego wysiłku. Pod tym względem znów najlepszy okazał się mistrz Polski, wykręcając średnio ponad pięć uderzeń w światło bramki na spotkanie. Na podium uplasowali się także Raków Częstochowa oraz Pogoń Szczecin, z kolei najgorzej wypadli Warta Poznań, Puszcza Niepołomice oraz ex aequo Stal Mielec i Łódzki Klub Sportowy.
RTS zajął miejsce w środku stawki, konkretnie dziewiąte, dzieląc się tą lokatą z Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów. Piłkarze Daniela Myśliwca oddawali średnio cztery celne strzały w meczu rundy wiosennej.
Wielu uważa, że od ilości ważniejsza jest jakość. Jak to wygląda, jeśli chodzi o procentową celność poszczególnych drużyn Ekstraklasy? Pierwsze miejsce dla Śląska Wrocław, który statystycznie pudłował najrzadziej. W czołówce znów uplasowała się „Jaga”, a podium zamknęła dość nieoczekiwania Stal Mielec. W dole zestawienia znaleźli się Cracovia, Radomiak Radom i Ruch Chorzów, co dla tych ostatnich mogło przyczynić się do spadku do I ligi.
Widzewiacy w tym elemencie nie zaszaleli. Uplasowali się dopiero na dwunastej pozycji i spośród wszystkich pięciu ofensywnych parametrów, jakie analizowaliśmy, ten wypadł im najsłabiej. Celność osiągnięto na poziomie nieco ponad 34%.
Nie każdy strzał jest taki sam. Jak porównać ze sobą uderzenie z kilku metrów na pustą bramkę z próbą pokonania golkipera z kilkudziesięciu metrów? Pomocą służy tutaj coraz bardziej powszechny wskaźnik goli oczekiwanych (xG). Im wyższy, tym teoretycznie okazja do zdobycia gola była korzystniejsza. Tu znów prym wiodła Jagiellonia Białystok, wypracowując co mecz okazje, które powinny przełożyć się na ok. dwie bramki. W czołowej trójce są także Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin, a ranking zamykają Warta Poznań, Stal Mielec i Górnik Zabrze.
Podopieczni Daniela Myśliwca w tym aspekcie spisali się poniżej przeciętnej, wykręcają swój wskaźnik expected goal na poziomie 1,38 średnio na spotkanie.
Na koniec zostawiliśmy sobie statystykę dotyczącą skuteczności zespołów. Tym razem dzieląc liczbę zdobytych goli przez liczbę wszystkich oddanych celnych strzałów. Okazało się, że znów najlepiej poradzili sobie w Białymstoku, co przy ich trafieniach nie zaskakuje. Inaczej jest w przypadku zespołu, który zajął drugie miejsce, czyli Cracovii. Trzecią pozycję wywalczył dla siebie Górnik Zabrze. Co zaskakujące, najbardziej nieskuteczną drużyną wiosny okazał się Raków Częstochowa, a powodów do zadowolenia z finalizacji swoich akcji nie mają też w Radomiaku Radom i Śląsku Wrocław. Dla tych drugich to jeden z powodów, dla których ostatecznie skończyło się „tylko” na wicemistrzostwie.
Widzewowi poszło tutaj bardzo dobrze, bo na naszej liście znajdziemy do na czwartej lokacie. Zawodnicy z Piłsudskiego ponad 38% swoich celnych uderzeń posyłali do siatki rywali.
Czego to człowiek RACZEJ nie zrobi dla akredytacji ..
TO WAM WICHNIAREK TAKIE GŁUPOTY DOSTARCZA????
NA TO WYCHODZI ALE 9 MIEJSCE LEDWO CO ZAJELISMY….
No i przecież w większości tych statystyk jesteśmy ok 9 miejsca…. I nie tak ledwo….
Szykuje się sztama z Pogonią?
Sytuacja z Jagą pokazała, że sympatie wśród normalnych kibiców jedno, a wśród „kumatych” drugie i mogą tam panować zupełnie inne nastroje. Choć ja osobiście mam to w dupie i Jagę dalej darze takim samym szacunkiem.
No dokładnie. A Wisła? Mi osobiście jest wstyd że kiedykolwiek uznawałem tę zgodę. Na szczęście w trakcie tamtego ćwierćfinału przejrzałem na oczy. A po tym jak nas prezes i kibice tego milicyjnego klubu obrażali to ja już nawet Cracovię darzę większym szacunkiem niż Wisłę
Wole z Pogonia niz z wisla krakow
Jestem na tak. I jeszcze jakby Polonia Warszawa weszła do Ekstraklasy to byłoby ekstra…
Widzew&Pogoń&Polonia?
Jak dla mnie byłaby to super trójca. I bardzo chętnie bym w zamian pogonił Wisłę i CSKA
Jak rozumiem Polonię z racji naszego rywala tak nie rozumiem co mógłby zyskać Widzew układając się z Polonią
Tak na pewno,uslyszales ze Pogon z Legia koncza neutralne relacje i maja kose i juz sam sobie cos dopisujesz
Następny stos statystycznej makulatury dla ogładzonych piłkarsko z pamięcią i okiem futbolowym, a kolejne wydanie przywiezionej z Ameryki biblii dla niewyrobionych i młodych pelikanów, łykających wszystko, co im się podsunie i kopiących gałę! Redakcjo, jak Wy oglądacie te mecze? To raczej defensywa pod kierunkiem „Gikiego” nie zawiodła, bo straciła „tylko” statystycznie bramkę na mecz, a nie ofensywa przecież. Gdybyśmy z przodu stwarzali więcej sytuacji strzeleckich, a do ich braku przyczyniła się m.in. mała siła ofensywna zespołu, absencja Kerka i konieczność przedwczesnego zakończenia sezonu z powodu kontuzji przez Pawłowskiego i byli skuteczniejsi, strzelając więcej niż te smutne półtorej bramki na mecz,… Czytaj więcej »
W meczu z Rakowem daliśmy doopy i następne 3 mecze potwierdziły że chłopaki mają wydmuszki zamiast jaj
Z trenerem włącznie
Ten sezon znów będzie połączenie płaczu z kilkoma przypadkowymi zwycięstwami
Widzew dzisiaj to średniak na góra 10- 2 pozycję
Pewnie i tak się pomylisz, ale nie zauwazysz. Znowu.