D. Myśliwiec: „Najważniejsza jest dla mnie tożsamość”
17 czerwca 2024, 14:46 | Autor: MichałDziś oficjalnie rozpoczyna się okres przygotowawczy do sezonu 2024/2025. Na stadionie przy al. Piłsudskiego zorganizowano konferencję, na której stawił się Daniel Myśliwiec. Co powiedział trener zespołu przed pierwszym treningiem?
O coraz mniejszej liczbie Polaków w kadrze
„Na pewno umiędzynarodowienie kadry nie jest naszą intencją. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby mieć w szatni ludzi o określonych kompetencjach – tych piłkarskich i mentalnych. Staramy się pod tym kątem modelować drużynę. Klub ma jasną strategię odnośnie proporcji piłkarzy z Polski i spoza kraju. W obecnej sytuacji nie zawsze możemy mieć to, czego byśmy chcieli i czasami trzeba korzystać dostępnych dla nas środków lub piłkarzy. Najważniejsza jest dla mnie tożsamość i łatwiej o nią zadbać jeśli ma się piłkarzy, którzy wiedzą, jak wielkim klubem jest Widzew i jakie są tutaj oczekiwania, ale i odpowiedzialność. Na ten aspekt w przypadku potencjalnych wzmocnień też zwracamy uwagę”.
O potencjalnym odejściu Sancheza
„To jest pytanie do samego Jordiego i jego agenta, a może do dyrektora sportowego. Ja nie mam informacji, żeby Jordi się gdzieś wybierał. Nie jest tajemnicą, że klub miał propozycję, która została odrzucona. Spodziewam się, że może być nim zainteresowanie, bo to osoba o bardzo dużych możliwościach. W każdym okienku muszę mieć na uwadze to, że ktoś będzie starał się piłkarzy wiodących z Widzewa wykupić”.
O nowych twarzach na pierwszym treningu
„Dziś nowymi twarzami będą głównie młodzi chłopcy z akademii. Na ten moment na pierwszy trening na pewno nie wyjdzie nikt nowy poza oczywiście Jakubem Łukowskim”.
O tym, czy uda się sprowadzić pożądanych zawodników przed wyjazdem na obóz
„Bardzo chciałbym, żeby tak było i wierzę, że robimy wszystko, aby tak się stało.”
O nowych osobach w sztabie
„Poczekam na oficjalny komunikat, bo dopiero po dopełnieniu formalności kibice poznają te nazwiska. Myślę, że jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm, to wszyscy będą dziś na treningu. Kwestie formalne mieliśmy już ustalone. Teraz pozostała kwestia podpisu. Wcześniej nie chciałem zabierać tym ludziom urlopu, stąd tak późna informacja. Na ruchy byłem przygotowany wcześniej. Osobom, które ze mną współpracowały bardzo serdecznie dziękuję za to, co robiliśmy razem i życzę powodzenia. Teraz mamy nowe rozdanie i nowy sezon. Wierzę, że będziemy silni pod względem sztabu i ten serwis dla piłkarzy będzie bardzo dobry, również pod tym katem, żeby chronić zdrowie piłkarzy i wyciskać z nich jak najwięcej możliwości. Jeśli chodzi o liczbę osób w sztabie, to nie ulegnie ona zmianie”.
O roli nauki języka polskiego
„Mówiąc najbardziej dobitnie, gdy ja zostanę zwolniony, to za wynik lub za zły styl. Moim zadaniem jest to, żeby zostawić drużynę lepszym standardzie i żeby osiągała lepsze wyniki. Jeśli ja zacznę skupiać się na tym, czy ktoś mówi po polsku czy po angielsku… ja muszę być po prostu skuteczny! Przekaz dobieram tak, żebyśmy przy wykonywaniu naszego planu nie leżeli komunikacyjnie. To jest moja najważniejsza rola, żeby tak przekazywać zawodnikom informacje, żeby oni mogli być skuteczni. Jeśli ktoś wykazuje się większą lub mniejszą inicjatywą do języków, to jest to oczywiście rola klubu, żeby dodatkowo motywować. Szatnia piłkarska ma wygrywać. Język polski może w tym pomóc, ale myślę, że to jest kwestia wyznaczenia standardów. Odpowiedzialność powinna spoczywać na osobie, która do szatni wchodzi”.
O potencjalnych dużych zmianach w taktyce i ustawieniu
„Nie szykuję rewolucji. Razem z drużyną szukaliśmy już tyle razy rozwiązań, że musimy się zdecydować na jakieś konkretne, żeby nie wpaść w pułapkę szukania złotej, idealnej formuły. Tyle ile jest drużyn i trenerów, tyle pomysłów. Na samym końcu są jednak ludzie, którzy muszą to realizować”.
O kolejnych odejściach i piłkarzach mających z Widzewem ważną umowę
„Z każdym piłkarzem zawsze staram się porozmawiać tak, żeby nakreślić mu rolę i perspektywę. Piłkarz też podejmuje decyzje, bo może być taka sytuacja, że ktoś będzie niezadowolony, że na dwie pozycje będzie załóżmy czterech piłkarzy i dwóch będzie nowych. Wtedy będziemy mieli tłok, ale jeśli ktoś ma ważny kontrakt, ma prawo do normalnego treningu. U nas nie ma czegoś takiego jak zsyłanie do rezerw lub sugerowanie rozwiązania kontraktu. Respektujemy umowy i uważam, że zawsze stawiamy sprawę jasno i zachowujemy się jak dżentelmeni”.
A co z Shehu ? Zero info a chyba potrzebujemy za niego i Kuna kolejnego pomocnika defensywnego..
Ponoć ma zostać
Myśliwiec dał do zrozumienia, że nikt już nie odejdzie, co może oznaczać np. że nowy kontrakt podpisze Juljan Shehu. – Oczywiście każdy może szukać swojej drogi, ale fajnie byśmy wiedzieli to jak najwcześniej, byśmy mogli zareagować – powiedział.
trener dlaczego nie walczyłeś o Szmyta!!!!! nie masz nic do gadania jeśli chodzi o zawodników kogo ci przyślą to łykasz szkoda
żenada!!!!!!!!!!!
Skąd wiesz ze nie walczył..jprd zenada poziom tu piszacych
a ty wiesz ze walczył hahahahahahaha
A w jaki sposób miał o niego walczyć ? Wątpię by sam Szmyt z ochotą patrzył na transfer do nas.
Odezwał się. W temacie transferów i umów ostatnie słowo ma Stamirowski, nie dyrektor sportowy, nie trener, a Stamirowski wbij to sobie do pustej głowy i tam kieruj pretensje. Twoje ciągle narzekania to jest dopiero żenada
500 tys dla Warty. 500 tys wziął agent. 500 tys wziął Szmyt za podpis. Plus wysoki kontrakt. KGHM płaci, Zagłębie ma.
Odpowiedzialność za naukę języka polskiego przez obcokrajowców powinna leżeć po stronie klubu i powinna być bezwzględnie egzekwowana. Znajomość języka polskiego w stopniu choćby minimalnym ze skoncentrowaniem na komunikacji boiskowej powinna być standardem.
A co z Szmytem czy ktoś z klubu się nim zainteresuje? Gość za pół darmo do wzięcia . A Wichniarek szuka piłkarzy na SOR-ach i oddziałach ortopedycznych w szpitalach.
Nastepny. Ty wiesz ze za pół darmo.
za 500 tys to w jego przypadku promocja nawet dużo mniej niż pół
ON JUZ JEST POD TESTACH MEDYCZNYCH A TERAZ JUZ BEDZIE PODPISYWAŁ KONTRAKT…
WICHNIAREK MA INNE CELE…
Gość jest do wzięcia ale czy gość chce do nas? Bo tyle ile da Zagłębie my mu nie damy
Szmyt już wzięty…
A kto to jest jakoś Warty nie uratował a dupy tez nie urywa. Na tle słabej Warty uchodził za geniusza zobaczymy co pokarze w Zagłębiu .
Obawiam się, że znów ciała dał dział skautingu, podobno jak podają media niewielu wiedziało o tej klauzuli, co jest trochę dziwne. Niemniej jednak trzeba zapłacić 500tys euro, co dla Stamirowskiego jest wydatkiem zbędnym zapewne. Zagłębie zrobi bardzo dobry tibteres za śmieszne pieniądze. Szmyt za rok, dwa pójdzie na zachód za dużo większe pieniądze, a i przez ten czas będzie dużym wzmocnienem
Manager wiedział i Szmyt wiedział wystarczyło się zainteresować.
żałosny jesteś
za półdarmo….tylko z kontraktem 100+ miesięcznie
Nowi powinni być od początku.. jak.znam naszych działaczy będą na koniec..zgrywać się będą w lidze..a punkty będą uciekać.. nie uczą się na błędach..NIE STETY
Jasno powiedziane że nie ma komunikacji z dyrektorem…o co tu chodzi,jak Wichniarek może być dalej w Widzewie?