Kolejne zmiany na ławkach trenerskich

W tym sezonie już w siedmiu klubach pożegnano ówczesnych trenerów, a w dwóch takiej zmiany dokonano dwukrotnie. Po sezonie swoje zespoły opuści kolejnych dwóch szkoleniowców, a trzeci wydaje się już być kwestią czasu.

Wczoraj w mediach pojawiła się informacja o odejściu Dawida Szwargii z Rakowa Częstochowa. Młody szkoleniowiec zastąpił przed tym sezonem Marka Papszuna, którego był asystentem. W szeregach Mistrza Polski wierzono, że 33-latek będzie godnie kontynuował projekt wspomnianego Marka Papszuna. Mimo niezłego startu – bo awansu do Ligi Europy odebrać mu nie można – z każdym kolejnym miesiącem było coraz gorzej. Raków w fazie grupowej wypadł bardzo słabo, a rozgrywki zakończyli laniem od Atalanty Bergamo. Szwarga zatem zakończył miniony rok poza europejskimi pucharami i na czwartym miejscu w tabeli Ekstraklasy ze stratą dziewięciu punktów do lidera. Nowy rok również zaczęli nie najlepiej, bo szybko pożegnali się z Pucharem Polski, gdzie w ćwierćfinale ulegli Piastowi 3:0. Przełamanie serii pięciu meczów bez zwycięstwa na Widzewie było złudne – wszyscy widzieli, jak ten mecz wyglądał. Tydzień po nim Raków znów przegrał i Dawid Szwarga nie obronił już swojej pozycji. Szkoleniowiec odejdzie z zespołu z Częstochowy wraz z zakończeniem tego sezonu. W mediach spekuluje się, że zastąpi go… Marek Papszun.

Znacznie wcześniej przed tą informacją Warta Poznań obwieściła, że umowa z Dawidem Szulczkiem nie zostanie przedłużona. Rok w rok zespół grający na co dzień w Grodzisku Wielkopolskim stawiany jest w roli jednego z czołowych kandydatów do spadku, jednak co roku uciekają spod topora, a nawet plasują się mniej więcej w środku stawki. Może ich styl nie jest atrakcyjny, ale działa i tyle wystarcza, żeby w tej lidze w miarę regularnie punktować. Szulczek był łączony z Cracovią, jednak tam dobry start zaliczył Dawid Kroczek. Ciężko powiedzieć, gdzie wyląduje w najbliższym sezonie, ale pewni jesteśmy, że będzie to zespół ekstraklasowy, bo pochwał pod jego adresem padło co niemiara. Zdaniem Dominika Pasternaka z TVP Sport młodego trenera zastąpi Mariusz Misiura ze Znicza Pruszków, który dosyć sensacyjnie, najprawdopodobniej utrzyma się w lidze.

Warto wyróżnić jeszcze jedno nazwisko, a mianowicie chodzi nam o Mariusza Rumaka. Lech pod jego batutą wygląda fatalnie i mimo kilku szans na podjęcie rękawicy o Mistrzostwo Polski za każdym razem kończyło się kompromitacją jak, chociażby w starciu z Puszczą czy Ruchem. Kibice domagają się zwolnienia trenera i najprawdopodobniej ich prośby zostaną wysłuchane. Tomasz Włodarczyk z Meczyków podaje, że szkoleniowiec „Kolejorza” ma zostać do końca sezonu, a później pożegna się ze swoim stanowiskiem. Początkowo mówiło się, że Rumaka zastąpi jego asystent, Rafał Janas, o czym informował „Głos Wielkopolski”, jednak dzisiaj wspomniany Włodarczyk poinformował, że nowym szkoleniowcem poznaniaków ma zostać Niels Frederiksen, były trener Broendby Kopenhaga.

Lista trenerów zwolnionych w trakcie sezonu:

Kazimierz Moskal (ŁKS Łódź),
Piotr Stokowiec (ŁKS Łódź),
Jarosław Skrobacz (Ruch Chorzów),
Jan Woś (Ruch Chorzów),
Jacek Zieliński (Cracovia),
Dawid Szulczek (Warta Poznań),
Constantin Galca (Radomiak Radom),
Janusz Niedźwiedź (Widzew Łódź),
Dawid Szwarga (Raków Częstochowa),
Kosta Runjaić (Legia Warszawa),
John van den Brom (Lech Poznań)

Kursywą szkoleniowcy, którzy oficjalnie odchodzą z końcem sezonu.