Widzew II Łódź – Szczerbiec Wolbórz 4:2 (0:1)
1 maja 2024, 13:22 | Autor: MichałChyba nikt nie spodziewał się, że aż takich emocji dostarczy nam spotkanie rezerw Widzewa z przedostatnią drużyną ligi. Do przerwy łodzianie przegrywali ze Szczerbcem Wolbórz 0:1, ale po emocjonującej końcówce udało im się wygrać 4:2 i utrzymać drugą pozycję w IV lidze.
Trener Czaplarski wystawił sprawdzony skład, choć ważna zmiana zaszła w szeregach obronnych, bowiem na ławce zaczął Daniel Tanżyna, a parę stoperów utworzyli Hubert Lenart i Dominik Najderek. W bramce stanął Jan Krzywański, a na bokach defensywy zameldowali się Damian Pokorski i Marcin Kozłowski. W drugiej linii zobaczyliśmy Filipa Przybułka, Ignacego Dawida i Daniela Chwałowskiego. Najwyżej zagrali natomiast Konrad Niedzielski, Ernest Kurzawa i Mateusz Kempski.
Tak jak można było się spodziewać, od początku inicjatywę w tym meczu przejęli gospodarze. Już w pierwszej minucie Chwałowski zagrał długą piłkę w pole karne, ale tam nie zdołał dobrze przyjąć jej Kempski. Gra toczyła się głównie na połowie gości. W 11. minucie nad poprzeczką posłał piłkę Niedzielski, a kilka minut później do szczęścia zabrakło trochę Kempskiemu. Łodzianie dalej nacierali, ale dogrania w pole karne były wybijane, często dość szczęśliwie, przez piłkarzy Szczerbca. W 21. minucie podopieczni Dominika Grabowskiego stworzyli swoją pierwszą okazję i… wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym przytomnie zachował się Patryk Sidwa, który celnie główkował tuż przy słupku.
Ta bramka nie zmieniła przebiegu potyczki. Dalej gra toczyła się na połowie drużyny z Wolborza, a widzewiacy starali się doprowadzić do wyrównania. Odpowiedź mogła stać się faktem w 28. minucie. Wówczas strzelał Kempski, ale defensywa rywali zablokowała piłkę. Później uderzali jeszcze Chwałowski i Kurzawa, lecz dalej szwankowała skuteczność. Szczególnie dobra sytuacja miała miejsce w 32. minucie. Po dograniu Dawida tuż obok słupka główkował Niedzielski. Do końca pierwszej połowy podopieczni trenera Czaplarskiego notowali kolejne nieudane próby. Z dystansu uderzył choćby Chwałowski, a tuż przed końcem do siatki wpadł Niedzielski. Wynik jednak się nie zmienił i do przerwy RTS przegrywał ze Szczerbcem 0:1.
Do drugiej połowy Widzew przystąpił z jedną zmianą w składzie – Pokorskiego zastąpił Kamil Tlaga. Przebieg potyczki się nie zmienił i łodzianie szukali kolejnych okazji do zdobycia gola. Swoje kolejne okazje notowali Kozłowski i Chwałowski, który w 55. minucie zmusił Bruchajzera do interwencji. W tej samej minucie na boisku pojawił się Wiktor Preuss, który kilka razy zbiegał ze skrzydła w pole karne, jednak efektów nie oglądaliśmy. W 65. minucie w końcu łodzianie dopięli swego, a piłkę po tym gdy ta odbiła się od słupka z bliska do bramki wpakował Zawadzki. Siedem minut później było już 2:1 dla Widzewa, bowiem po rzucie rożnym świetnie główkował Najderek.
RTS dalej szukał kolejnych bramek – szansę miał choćby Preuss, ale skutecznie obronił to Bruchajzer. Nestety mimo, że sam rywal tworzył sobie mało akcji, to był nadzwyczaj skuteczny. W 82. minucie doprowadził do wyrównania. Autorem gola po mocnym strzale z okolic szesnastki był Igor Grzejdziak. To mogło niepokoić, ponieważ remis mógł gospodarzom szczególnie zagrozić. Ataki stawały się jednak coraz intensywniejsze i w 88. minucie ławka Widzewa mogła świętować. Strzał Kozłowskiego obronił Bruchajzer, ale znów kapitalnie pod bramką znalazł się Zawadzki i podwyższył na 3:2. Zwieńczeniem meczu była bramka na 4:2 w wykonaniu Niedzielskiego, który znakomicie wykorzystał podanie od Kozłowskiego i głową umieścił piłkę w siatce.
Po niełatwym spotkaniu rezerwy Widzewa wygrały przed własną publicznością 4:2 ze Szczerbcem Wolbórz. W następnej kolejce podopieczni Michała Czaplarskiego zagrają z ŁKS III Łódź.
Widzew II Łódź – Szczerbiec Wolbórz 4:2 (0:1)
65′, 88′ Zawadzki, 73′ Najderek, 90+7′ Niedzielski – 21′ P. Sidwa, 83′ Grzejdziak
Widzew II:
Krzywański – Kozłowski, Lenart (88′ Tanżyna), Najderek, Pokorski (46′ Tlaga) – Dawid, Przybułek, Chwałowski – Niedzielski, Kempski (54′ Preuss), Kurzawa (63′ Zawadzki)
Rezerwowi: Mistygacz – Kruk, Przybylski, Kostewski
Trener: Michał Czaplarski
Szczerbiec:
Bruchajzer – Dunajski, P. Sidwa, Grzejdziak, Cieślik (63′ Gambka), Szulc (68′ Bańczyk), Żak (88′ Sęk), Matysiak, Ciołkowski (80′ Maciejek), Szymczak (90+4′ Markiewicz), Dobrowolski (70′ Stanios)
Rezerwowi: Wójciak – J. Sidwa
Trener: Dominik Grabowski
Żółta kartka: P. Sidwa
Sędzia: Szymon Cienki (Skierniewice)
Nie ma transmisji ?:O
Zawsze możesz przyjść,poświęć dzień długiego weekendu poprowadzić transmisje ,pewnie za darmo albo za jakieś grosze jakie oni tam dostają
Gdybym mieszkał w Łodzi to napewno bym to zrobił. Pozdrawiam hejtera ;)
WidzewTV ma wolny długi weekend. Transmisja by im skróciła wypoczynek.
I wcale im sie nie dziwię,żeby poświęcać długi weekend na transmisję w 4 amatorskiej lidze w dodatku u siebie gdzie każdy może sobie podjechać na Łodziankę jak ma tak mocną chęć obejrzenia takiego szlagieru .
Oby po przerwie poszło lepiej. Dobrze by było w końcu awansować na wyższy szczebel a do tego trzeba zwycięstw i potknięcia Sokoła.
Tu nie ma czego wybierać do jedynki
A kogo ty chcesz wybierac, jak kilku zawodnikow to jest w wieku 30 plus,i tylko po to byli tu sciagani i sa pewnie dobrze oplacani zeby grac w rerwach,bo nie sadze zeby nie mogli grac w ligach wyzej gdyby tu malo zarabiali
Jak nie wygrają to słabo i wstyd. Widzew II nieudany projekt. Szkoda kasy na niektórych panów…
2:2
To jest kompromitacja. Czy kolejny rok kiszenia się w czwartej lidze ma sens???
Masakra żeby takim wzmocnionym składem męczyć sie tak z przedostatnią drużyna w tabeli ,to w 3 lidze nie będzie czego szukać,tutaj ŁKS 3 juniorami daje sobie jakoś radę .
Goście pewnie wysiedli na mecz prosto z autokaru i po 2 dniach pracy,o tym że musieli pewnie rano wstać aby dojechać na mecz nie wspomnę i stawiają taki opór prawie zawodowcom .
A DANIEL MÀKA TO JESZCZE GRA W WIDZEW ĹÒDZ…..?!
Co w tej drużynie robią Tlaga Kozłowski Tanzyna. Robią papiery trenerskie? Mąka jeszcze rozumiem że gral dużo dal mimo wszytsko. Robi też papiery ok ale wyżej wymieniona trójka powinna już na trybunach być a nie bawić się w piłkę koszt młodzieży Widzewa. Wolę by się nasi kopali po czole niż grali ysmci. Szczególnie kozlowiekigo nie lubię i nie będę tego ukrywał.cwaniaczek taki się wydaje.
Bo Tanzyna zna sie z Maka ,kidys byl filmik jak go odwiedzil w domu gdy byla u niego telewizja (chyba klubowa ).
Zastanawia mnie, dlaczego w rezerwach nie gra Dawid Tkacz. Żeby być przydatny pierwszemu zespołowi, powinien pozostawać w rytmie meczowym.
Dla przykładu ŁKS 2 z 4 ligi awansował w takim stylu
http://www.90minut.pl/liga/1/liga11215.html
A Widzew w takim stylu nie awansował http://www.90minut.pl/liga/1/liga12381.html
W ex utrzymanie ,teraz wzmocnić II drużynę i gra o 3 ligę innego rozwiązania nie widzę,każdy spina się na Widzew
Sokół -Ceramika 2-1 .Ważny mecz dla układu sił w czubie tabeli piątek AKS SMS podejmie zespół RKS Radomsko