Piast lepszy w dokończonym spotkaniu
12 marca 2024, 20:42 | Autor: BercikWe wtorkowe popołudnie rozegrane zostało przerwane spotkanie 17. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice a Puszczą Niepołomice.
Pierwotnie miał się odbyć 2 grudnia w Gliwicach. Wówczas sędziowie spróbowali rozegrać spotkanie, ale plan storpedował gęsto padający śnieg i grę wstrzymano po niecałym kwadransie. Ponieważ w pierwotnym terminie mecz się rozpoczął, dziś został wznowiony nie od pierwszej minuty, lecz ze stanem 14:30 na zegarze.
Rozegrano zatem pół godziny pierwszej połowy i całą drugą odsłonę. Mecz rozpoczął się nie od środka, lecz od wrzutu z autu dla Puszczy, na którym skończył się w grudniu. Znacznym utrudnieniem były ograniczenia kadrowe. W zimowym okienku odeszli przecież niektórzy piłkarze, a z tych sprowadzonych nie można było skorzystać. Cofnięty został również stan żółtych kartek.
Dokończona pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy częściej atakowali i mieli przewagę nad gośćmi z Niepołomic. Gliwiczanie długo próbowali sforsować defensywę niepołomiczan i ostatecznie udało im się to w samej końcówce. Do siatki trafił Jorge Felix i do przerwy Piast prowadził jedną bramką.
Druga połowa była już bardziej wyrównana, goście dążyli do wyrównania, lecz byli nieskuteczni. Wynik do ostatniej minuty nie uległ już zmianie i w dokończonym meczu trzy punkty zostały w Gliwicach. Dzięki wygranej Piast awansował na 12. miejsce w tabeli.
Piast Gliwice – Puszcza Niepołomice 1:0 (1:0)
43′ Felix
Piast:
Plach – Pyrka, Miguelito, Czerwiński, Mokwa – Dziczek (33′ Kostadinov), Tomasiewicz – Ameyaw, Chrapek (66′ Hateley), Felix – Wilczek
Rezerwowi: Szymański – Kądzior, Holubek, Liszewski, Szczepański, Krykun, Urbański
Trener: Aleksandar Vuković
Puszcza:
Zych – Mroziński, Wojcinowicz, Sołowiej, Koj (90′ Pieprzyca) – Serafin (62′ Majchrzak), Stępień (62′ Stec) – Siemaszko (78′ Gil), Walski, Tomalski (62′ Poczobut) – Zapolnik
Rezerwowi: Komar – Pieprzyca, Sendor
Trener: Tomasz Tułacz
Żółte kartki: Dziczek, Pyrka, Ameyaw – Tomalski, Walski
Sędzia: Patryk Gryckiewicz
Są ambitni ale nie może być miejsca w ekstraklasie dla takiego klubu jak Puszcza