W.Obarek: „Kto odstawi nogę, w Widzewie nie zagra”
18 lipca 2015, 20:15 | Autor: RyanPo zwycięskim sparingu z Żyrardowianką, tym razem łodzianie zremisowali na wyjeździe ze Stalą Głowno. Brak wygranej może nieco nie zaspokajać apetytów kibiców, ale pamiętać należy, że drużyna cały czas występuje w mocno eksperymentalnym składzie, a do tego ma w nogach pierwsze ciężkie zajęcia. Tymi słowami swoich podopiecznych usprawiedliwiał też Witold Obarek.
Szkoleniowiec Widzewa zdradził, że przed meczem zawodnicy…przeszli jeszcze regularny trening! „Chłopaki byli dzisiaj po bardzo ciężkim porannym treningu. Chciałem zobaczyć jak będą wyglądali w meczu. Najbardziej spodobał mi się napastnik, Nikodem Kasperczak. Chcę podziękować zawodnikom, bo to fajna młodzież. Na pewno dwóch zawodników zachowam od razu. Jeden z nich to Kasperczak. Drugim jest Patryk Retkowski. Zwrócili moją uwagę, ale żeby się rozwijać, muszą ciężko pracować” – tłumaczył.
Obarek kolejny raz pokreślił, jak ważnym elementem jest dla niego walka fizyczna z przeciwnikiem.„Dla mnie nie ma takiego wytłumaczenia, że czasu jest coraz mniej. Wszystko biorę na siebie. Ja mam dużo czasu. Nie mówmy o grze, bo ta jest na razie beznadziejna. Dla mnie budująca rzecz, to walka. Od samego początku będziemy grali pressingiem. Tak potężnym, że ten, kto będzie odstawiał nogę, nie będzie grał w Widzewie. Na razie nie mogę od nich więcej wymagać. Na razie nic nie robiliśmy, trenowaliśmy tylko fizycznie” – powiedział trener.
Dowiedzieliśmy się też, jakie plany sparingowe mają na najbliższy czas piłkarze RTS. „Najbliższy tydzień będzie dla nas bardzo ciężki. Jedziemy do Lechii, w sobotę chyba do Tuszyna, później do Justynowa. Nie mogę się litować nad zawodnikami, bo nade mną też nie będą się litowali. Ja bardzo ich cenię, lubię i nie dałbym im zrobić krzywdy, ale liczy się praca praca i jeszcze raz praca” – zakończył Obarek.