Stępiński tym razem łączony z „Niebieskimi”

Objęcie sterów nad drużyną Ruchu Chorzów przez Janusza Niedźwiedzia uruchomiło transferowe spekulacje dotyczące Patryka Stępińskiego. Wcześniej obrońca łączony był z Cracovią, w której wielu dziennikarzy widziało właśnie byłego trenera Widzewa.

Wiadomo już, że plotki o pojawieniu się Niedźwiedzia w Krakowie się nie sprawdzą, więc podobnie może być ze Stępińskim. Nie wiemy oczywiście, na ile doniesienia te były prawdziwe, a na ile media wpychały go do zespołu „Pasów” właśnie ze względu na relacje ze szkoleniowcem. Jak wiadomo, kapitan łodzian należał do kluczowych piłkarzy, gdy Niedźwiedź pracował przy Piłsudskiego. To za jego kadencji został obdarzony opaską, choć w rzeczywistości był to wybór szatni.

Teraz, gdy okazało się, że trener będzie wiosną walczył z „Niebieskimi” o uniknięcie spadku do I ligi, automatycznie temat współpracy z defensorem powrócił. Smaczku dodaje fakt, że prawa obronie nie jest najmocniej obsadzoną pozycją w ekipie Ruchu, a zdaniem Weszło sprowadzenie zawodnika w to miejsce boiska będzie jednym z zimowych priorytetów chorzowian. Łatwo więc połączyć kropki, choć pewności, że temat istnieje, na razie nie mamy.

Przypomnijmy, że Patryk Stępiński może być na wylocie z RTS. Przed urlopem 28-latek miał usłyszeć, że bez radykalnej poprawy może mieć jeszcze większe kłopoty z regularnymi występami niż dotychczas u Daniela Myśliwca. Nikt nie ma zamiaru na siłę pozbywać się go z klubu, ale jeśli sytuacja piłkarza nie satysfakcjonuje, nie będą mu też czynione trudności z rozwiązaniem umowy, która formalnie wygasa z końcem czerwca. Właśnie to było główną przyczyną pojawienia się plotek na temat transferu „Stępiny” do Cracovii, a teraz Ruchu.