Liga na półmetku. Jest nieźle, choć wyraźnie gorzej
8 grudnia 2023, 09:29 | Autor: RyanRozpoczynająca się dziś 18. kolejka Ekstraklasy rozpocznie umownie drugą część sezonu. Sytuacja Widzewa w tabeli jest niezła, ale na półmetku poprzedniej kampanii była o wiele lepsza. Być może druga część będzie zdecydowanie lepsza niż przed rokiem?
Poprzednie rozgrywki były dla łodzian istnym rollercoasterem. Po ładnym stylowo początku rywalizacji, ale bez konkretnych wyników, przyszła bardzo równa forma, a tym samym udana seria w wykonaniu drużyny Janusza Niedźwiedzia. Końcówka jesieni była już nieco słabsza (dwie porażki i sześć straconych goli), ale udało się postawić kropkę nad i zwycięstwem w Kielcach. Dało ono czerwono-biało-czerwonym niespodziewane trzecie miejsce, na którym spędzili całą przerwę zimową.
O ile w utrzymanie się w czołówce tabeli w dalszej perspektywie wierzyło niewielu, to chyba nikt nie przypuszczał, że wiosna będzie aż tak zła. Nie licząc kilku momentów, jak wyjazdowy remis z Legią Warszawa czy pokonanie Śląska Wrocław i Miedzi Legnica, runda rewanżowa była pasmem niepowodzeń. W efekcie widzewiacy wygrali zaledwie dwa razy i osunęli się z podium aż na dwunastą pozycję w końcowym zestawieniu. Zrealizowali jednak postawiony przed nimi cel – w spokojny sposób utrzymali się w elicie.
Przed obecnym sezonem nie wymagano od zespołu zajęcia konkretnego miejsca. Nakreślono przed nim zadanie wykonania progresu, czyli poprawy miejsca w tabeli, a przede wszystkim zdobycia większej liczby punktów niż poprzednie czterdzieści jeden i wygranie więcej meczów niż jedenaście. Najwidoczniej w pewnym momencie zarząd RTS uznał, że Janusz Niedźwiedź tego planu nie zrealizuje, dlatego zmienili go na Daniela Myśliwca. Nowy trener dał impuls, dokonał wielu zmian w grze, a drużyna zaczęła lepiej punktować. Średnia wzrosła o 50%, z jednego punktu na mecz do półtora na mecz. Nie zapominajmy też o trzech wyjazdowych sukcesach w Pucharze Polski, które dały pierwszy od dwudziestu lat awans do ćwierćfinału.
Choć na końcową ocenę pracy Myśliwca trzeba jeszcze zaczekać, trudno nie przyznać, że obecnie Widzew znajduje się w tym miejscu, gdzie zakładał w najbardziej skromnym scenariuszu. Prowadzeni przez dwóch szkoleniowców piłkarze skończyli pierwszą część sezonu na 10. miejscu, a więc są obecnie o dwie lokaty wyżej niż na koniec poprzedniej kampanii. Zakładając hipotetycznie, że w drugiej połowie rozgrywek osiągną identyczne liczby, skończą rywalizację z dwunastoma zwycięstwami i czterdziestoma czterema punktami. Byłby to dorobek nieco lepszy niż przed rokiem, a więc znów udałoby się zrobić to, czego od nich oczekiwano. Choćby w minimalnym stopniu.
Aby tak się stało, tym razem przy Piłsudskiego nie można dopuścić do powtórki, czyli o wiele gorszej wiosny. W sezonie 2022/2023 łodzian uratowała fenomenalna pierwsza runda. Gdyby teraz nastąpił taki sam zjazd wynikowy, zapewne skończyłoby się to powrotem do I ligi… Zamiast tęskno wzdychać do poprzedniej kampanii, trzeba „pilnować” interesu i wyciągnąć przysłowiowe wnioski. Wydaje się, że pierwsze ruchy już następują. Podpisano umowę na korzystanie w mroźne miesiące z naturalnego boiska w Uniejowie, a zimowe ruchy transferowe mają być bardziej konkretne. Reszta w rękach zawodników i trenerów.
wiosna jak ta zeszłoroczna tragiczna nie będzie . A głównym czynnikiem jest to że Myśliwiec najpierw się bije w swoje piersi po porażce a januszex wytykał innym swoje własne błędy . Myślę że Trenera można ocenić śmiało na plus chociażby za puchar Polski . Za wygraną z Lechem na wyjezdzie . I ogólnie za poprawę gry i tchnięcie ducha w zespół . Ale ocenimy go dopiero za rundę wiosenną . A najlepiej za cały przyszły sezon który mam nadzieję dane mu będzie spokojnie popracować . Bo narazie to musi sprzątać bałagan po Niedziwedzia Wichniarku i pseudo prezesie . Ich ruchy… Czytaj więcej »
A za Radomiaka i 3:0 u siebie już nie ?? Za porażkę z Warta Poznań u siebie itp Tylko dobre strony widzisz ??
Jest lepiej niż za Niedźwiedzia, ale nie zapominajmy że porażki u siebie 0:1 z Warta i 0:3 z Radomiakiem to są fatalne wyniki
Za Niedzwiedzia w tym miejscu sezonu w tamtym roku było 3-4 miejsce w tabeli
Przeczytałem ten tytuł i tak mi się skojarzyło, cytat z „Psów” Pasikowskiego- Nooo, nie jest źle, nie jest źle….Jerzyk ma tylko złamany obojczyk, koledzy z wydziału dali mu krew, myślę że niedługo odzyska przytomność, będziecie państwo mogli z nim porozmawiać…Kazek proszę pani stracił kawałek ucha…no i tego, kontakt z nim jest trochę utrudniony, ale ten doktor, światowej klasy specjalista mówi, że to tylko kwestia dni i wyjdzie z szoku pourazowego. Z Młodym,to znaczy z Krzysiem jest trochę gorzej. ale lekarze robią co mogą…
Podałeś tylko te fakty, które przemawiają za: „jest nieźle”, zapomniałeś podać tych, które przemawiają za: „choć wyraźnie gorzej”, czyli że Student i Dziadek nie żyją…
Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że z Wichniarkiem i prezesem trener musi współpracować?. Odnośnie JN to zgoda, że pewna formuła się wyczerpała, popełnił kilka błędów, do zmiany musiało dojsc, ale nie przesadzaj, że zostawil po sobie nie wiadomo jak spalona ziemię. Zresztą, przyjdą trzy porażki i Twoja dobra ocena Myśliwca przeminie z wiatrem, tak samo jak w przypadku poprzedniego trenera.
Absolutnie zgadzam się z twoją wypowiedzią. Niedźwiedź, jakby nie było odmienił Widzew i z nim awansował. Końcówka pracy w jego wykonaniu była raczej mizerna, ale to wynik sytuacji w klubie , no i oczywiście trochę wina trenera . Niemniej widać było postępy, oo erach Kaczmarka, czy Dobiegł i ..
Widać po statystykach Stamirowski podwyższył poziom sportowy. Czyli nie okłamał a tylko perfidnie okłamał. Oby teraz w przerwie zimowej faktycznie wzmocnił zespół.
Czy „podniósł ” będzie można ocenić po sezonie. Co z tego że wtedy było 29 pktow jak na wiosnę to roztrwoninilismy. Wygrajmy 6-7 meczów i 3-4 remisy na wiosnę i bedzie dobrze.
Nie zapominaj, że jednak urazy dały nam w kość. Gdyby nie to zapewne udałoby się ugrać parę oczek więcej
Jak słyszę o tych transferach to mnie pusty śmiech ogarnia.
Mam nadzieie ze sam Myśliwiec makogos na oku, bo w Wichniarka już dawno nie wierzę…
Dobry ruch ze strony działaczy z rezerwacją boiska w Uniejowie. Może wreszcie wiosna nie będzie gorsza niż jesień w naszym wykonaniu. Naprzód Widzewie!
Tak tak to zawsze wina boiska,nawet jak juz połowa czy końcówka rundy wiosennej tak Kwiecień/Maj gdzie zawodnicy juz są przyzwyczajenia do zielonej murawy to tez wina boiska i przygotowań zimowych że przegrywają wiosną w Kwietniu czy w Maju :)
Zastanawiam się tylko, czy faktycznie mają zamiar jeździć do Uniejowa w razie potrzeby, czy ta umowa była podpisana tylko ze względów licencyjnych (od tego sezonu KAŻDY klub w Ekstraklasie musi mieć podpisaną umowę na boisko z podgrzewaną murawą, żeby otrzymać licencję).
Z Puszcza nie wyobrażam sobie teraz nie wygrać. Takich rywali trzeba bić.
Dokładnie tak
Tym bardziej że wreszcie zaczęliśmy grać skutecznie na wyjazdach
Z jednej strony tak, ale z drugiej… Choćby Legia tam nie dała rady. Głównie z boiskiem. A teraz jest gorzej. Oglądałem ostatni mecz Cracovia – Ruch i boisko to kartoflisko jak z 4 ligi. Widzew preferuje grę, w której piłka przeważnie znajduje się na ziemi. Puszcza z kolei – piszę zupełnie poważnie – chce piłki latającej w powietrzu. Dla nich murawa zatem nie jest problemem, dla Widzewa i owszem (mówienie o tym, że warunki są takie same dla wszystkich jest frazesem – jasne jest, że niektórym warunki bardziej sprzyjają, innym mniej). Fajnie byłoby wygrać, ale na porażkę nie możemy sobie… Czytaj więcej »
Dlaczego rok temu było lepiej? Bo kilka innych drużyn miało jesienią kryzys formy i grały poniżej możliwości – Lech, Pogoń, Piast, Górnik, Zagłębie. Byliśmy na 3 miejscu, a przy normalnej grze tych drużyn powinniśmy być co najwyżej na ósmym.
Niestety nie zagramy żadnego meczu PP w Sercu Łodzi (:
Spotkamy się na Narodowym :)
Niekoniecznie, jeszcze półfinał może być w Łodzi.
Cel postawiony przed sezonem był ok, ale myślę, że nawet jeśli zdobędziemy taką samą ilość punktów (choć liczę jednak na więcej) będzie można uznać za progres z prostej przyczyny: osłabienia. Wypadło nam kilka ważnych postaci – lider obrony Szota, hit transferowy Kerk, sporo nie mógł grać też Pawłowski który co by nie mówić jest gwiazdą zespołu, dodatkowo nie zawsze byli dostępni Tkacz, Alvarez, Ibiza, wypadł nawet Milos, Shehu, że już o takich graczach jak Kempski (który miał wzmocnić rywalizację wśród młodzieżowców) nie wspominam. Dodatkowo – co prawda losowanie nam sprzyjało, ale jednak – zaszliśmy dalej w PP. Liczę jednak, że… Czytaj więcej »
Zmiana trenera była dobrym pomysłem, błędem było niedokonanie jej przed startem sezonu. Rzeczywiście, zgubiliśmy trochę punktów, ale z powodu kontuzji wypadło wielu zawodników, a ławka jest bardzo krótka – i tak pochwalić trzeba trenera, że w ogóle był w stanie jakoś posklejać skład. Wymyślił na nowo niektórych zawodników: przestawił Nunesa na prawe skrzydło, Silva lepiej gra na lewej obronie, niż na stoperze (ale gdy wypadł Ibiza to nie było wyboru). Większość kibiców ma największy żal o porażkę u siebie z Radomiakiem – ale tu akurat nie mam pretensji, Radomiak był po prostu lepszy i był poza naszym zasięgiem, nie dało… Czytaj więcej »
A dlaczego Radomiak był poza zasięgiem?
To Lech jest jest mocniejszy ?
Dali dupy wszyscy razem z Mysliwcem na czele