Stal – Widzew (wypowiedzi)
6 grudnia 2023, 17:40 | Autor: MichałAwansem do ćwierćfinału Pucharu Polski zakończył się dzisiejszy mecz Widzewa Łódź! Podopieczni Daniela Myśliwca do przerwy prowadzili na wyjeździe ze Stalą Mielec 1:0, ale po zmianie stron rywale zdołali wyrównać. Na szczęście na pięć minut przed końcem decydującą bramkę zdobył Jordi Sanchez. Co po mecz powiedzieli uczestnicy tego spotkania?
Daniel Myśliwiec:
„Najważniejsze jest osiągnięcie celu, jakim był awans, ale jeszcze bardziej cieszy mnie, że zrobiliśmy to w niezłym stylu. Graliśmy dobrze i tworzyliśmy sytuacje. Pod koniec dramaturgia rosła, bo przeciwnik nie miał już nic do stracenia, a wiele do zyskania. Powtórzę – cieszę się z tego, jakim stylem graliśmy, bo to była kapitalna praca zespołu i myślę, że warto podkreślić, że do tanga trzeba dwojga. W tym miejscu szacunek dla przeciwnika, który mimo, że z otwartej gry nie stworzył wielu sytuacji, to potrafił zaprezentować dobrą jakość piłkarską. Cieszę się, że po dobrym widowisku dla tej nielicznej widowni awansowaliśmy dalej.
Jeśli chodzi o początek meczu, to nie nazwałbym tego chaosem, ale pierwszą cześć pewnie niektórzy mogą tak określić. Stal ma wielu piłkarzy, którzy mogą stworzyć przewagę. Miała też dziś dużo posiadania, zwłaszcza w bocznych sektorach, a my przez to mieliśmy problem z wyprowadzeniem kontr. Próbowaliśmy bazować na odruchach i przez to zaliczyliśmy kilka strat. Cieszy mnie, że po przerwie częściej przenosiliśmy piłkę między linię i to też dało kilka sytuacji bramkowych”.
Kamil Kiereś:
„Na wstępie trzeba pogratulować Widzewowi awansu do ćwierćfinału i życzyć mu powodzenia. Zaznaczałem przed meczem, że w pucharze będziemy walczyć, ale finalnie kończymy na 1/8 finału. Nie chcę, żeby ktoś odebrał to jako alibi, ale myślę, że ten mecz z Pogonią Szczecin, który był aż dziesięć dni temu, i brak dobrej murawy w treningu, sprawiły, że nasza motoryka nie była optymalna.
Widzew miał dziś więcej okazji i na pewno z pozycji pierwszej połowy my graliśmy głównie w ataku pozycyjnym. Widzieliśmy, że Widzew zagęszcza środkową strefę. Szukaliśmy wobec tego gry bocznymi sektorami i początek meczu charakteryzował się dosyć płynnym rozegraniem. Później Widzew bardziej kreował grę, ale w dużej mierze po naszych stratach. To napędzało rywala do kontrataków. Ciężko mi ocenić pierwszą bramkę. Kun wprowadził piłkę w pole karne, ale niestety daliśmy się odwrócić Rondiciowi. W końcówce stworzyliśmy trzy sytuacje i mogliśmy strzelić bramkę. Wtedy mecz był wyrównany, ale ostatecznie odpadamy”.
Imad Rondić:
„Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz, bo Stal pokonała ostatnio Pogoń. Dobrze się przygotowaliśmy, wiedzieliśmy, jak mamy zagrać. Cieszę się, że wygraliśmy. Robię wszystko, by pomóc drużynie. Nieważne, co mam robić na boisku. Wygraliśmy i zakwalifikowaliśmy się do następnej rundy”.
Antoni Klimek:
„Ten awans smakuje świetnie, ale skupiamy się już na następnym meczu. Pierwsze słowa, jakie padły w szatni po Radomiaku, to takie, że mamy szybko szansę zmazać plamę i poprawić to, co nie wyszło. Spodziewaliśmy się i wiedzieliśmy, co Stal może zagrać. Mieliśmy swoje sytuacje i powinniśmy je wykorzystać wcześniej. Dobrze, że Jordi trafił, bo było trochę nerwów w końcówce. Fajnie, że obaj napastnicy strzelili bramki”.
Jordi Sanchez:
„Zagraliśmy dobry mecz. Trochę Stal dominowała od początku, ale potem my przejęliśmy inicjatywę, byliśmy blisko ich bramki. Dobry gol Imada, potem niefortunna strata bramki. Później znów dominowaliśmy i finalnie wywozimy awans z Mielca. Lubię grać pod presją i pomagać drużynie w trudnym momencie. Wszystkie zmiany były po to, by pomóc zespołowi. Cała ekipa wywalczyła zwycięstwo. W lidze zagraliśmy słabo przeciwko Radomiakowi po zwycięstwie z Lechem, teraz mieliśmy okazję do szybkiej poprawy. Idziemy krok po kroku i myślimy już o Puszczy”.
Konrad Jałocha:
„Ciężko szukać na gorąco pozytywów, choć nawet w tej pierwszej połowie mieliśmy okazje, jak choćby te Piotrka Wlazły. Szkoda, że przygoda w pucharze się kończy, bo liczyliśmy na to, że zagramy tu dłużej. Do tej pory byłem w drużynach, gdzie graliśmy w w finałach tych rozgrywek. Liczyłem, że jeszcze uda mi się powalczyć o tytuł. Szkoda, bo kończymy zmagania. Na głębsze analizy przyjedzie jeszcze czas”.
Michał Trąbka:
„Zabrakło trochę skuteczności, bo mecz był wyrównany, choć Widzew miał więcej jakości pod naszą bramką. Bardzo chcieliśmy wygrać. Dwa centymetry niżej i piłka po moim strzale wpadłaby do siatki. Murawa była dość normalna i nie możemy na nią narzekać. Może brakowało rytmu od początku, ale ogólnie płyta była OK”.
Brawo Widzew, wie ktoś może ile zarobił klub za awans i jakie są poszczególne wynagrodzenia za puchar
Do tej pory 340 tyś. Za awans do półfinału jest kolejne 380
To tak nie działa, nagrody się nie sumują. W puli jest łącznie 10mln złotych na 64 zespoły plus finaliści wojewódzkich pucharów. Więc jak na razie mamy minimum 190 tyś. wypłacone na początku przyszłego sezonu.
„I runda zwycięzcy pucharów regionalnych:40 000 PLN
pozostałe drużyny:15 000 PLN
1/16 finału 45 000 PLN
1/8 finału 90 000 PLN
Ćwierćfinał 190 000 PLN
Półfinał 380 000 PLN
Finał 760 000 PLN
Zwycięstwo 5 000 000 PLN”
Nie sumuje się. Zatem za ten awans 100 tys na plusie.
Bo dostaniemy 190 tys w najgorszym przypadku, gdybyśmy dzisiaj odpadli dostalibyśmy 90 tys).
I runda zwycięzcy pucharów regionalnych:40 000 PLN
pozostałe drużyny:15 000 PLN
1/16 finału45 000 PLN
1/8 finału90 000 PLN
Ćwierćfinał190 000 PLN
Półfinał380 000 PLN
Finał760 000 PLN
Zwycięstwo5 000 000 PLN
Zarobił na kontrakt Niedźwiedzia do czerwca 2024.
Kontrakt Niedźwiedźa jest rozwiązany i Widzew nie płaci mu ani złotówki.O to zadbał były Prezes Mateusz
Bzdura. Widzew będzie płacił Niedzwiedziowi do marca.
Wypie na kaliski kiełbasiarzu je bany
Possiesz moją kiełbaskę Tomaszu?
Za mało wiecie….
Jak cię dorwę ku rwo to ci tą twoją kiełbasę w dupę wsadzę.Je bać kur wy z ełkaesu.
Kałes, typowe 8 punktów, zawodnicy 8/10, wypad w 1/16 PP. Biała szmata, pas czerwony, to kiełbaes pier – do – lony.
Spadaj stąd chamie! Takich pseudo kibiców Widzew nie potrzebuje.
Sam spadaj gamoniu
Tak samo jak Moskal ma ważny kontrakt do Czerwca 2024 r .
A co mnie „tak samo jak Moskal” obchodzi. Jak bym chciał poczytać o bezrobotnych, byłych trenerach kiełbaesu to nie wchodził bym na WTM
Pierdolisz bzdury, Niedźwiedź był na wypowiedzeniu i już od początku Grudnia jest wolnym trenerem i może podjąć pracę w inny klubie i Widzew już mu nic nie płaci. Więc to Ty gówno wiesz.
Jak podejmie pracę to odrazu anuluje mu się kontrakt.
Dlatego woli jeszcze poczekać na konkretną ofertę.
Kolejna bzdura. Niedzwiedz mial rozwiązany kontrakt juz we wrześniu, z tym, że Widzew będzie jemu płacił do marca. Nawet jak podejmie pracę.
Gratulacje. Byliście lepsi i awansowaliście. Ja nie mogę zapomnieć tego meczu z Warta w którym mieliscie jeszcze większa przewagę niż dzisiaj i wdupiliscie… Wyjazdowy mecz z Puszczą musi być bliźniaczy jak ze Stalą, tym bardziej że definitywnie skończyła się wyjazdową niemoc.
Mnie najbardziej oprócz powtórzenia tego z Puszczą interesuje wygrana z Pogonią w Łodzi. To byłby najlepszy prezent dla kibiców na Święta od was piłkarze.
Szkoda że Marek Hanousek się wykartkował z ćwierćfinału.
Ciekawe kogo wylosujemy?
Oby pierwszoligowca. Wisła lub Stal Rzeszów,a Marek mógłby mieć szansę wrócić już na półfinał. Niezbędny zawodnik w Widzewie.Pracuś jakich mało i zdrowie mu dopisuje.
Panowie i Panie, więcej optymizmu, powinno być 8:2 ale nie szkodzi. Dużo ćwiczyć, zgrywać się i zostawiać zawsze serducho na boisku….. tak trzymać a będzie tylko lepiej. Pozdro RTS !
Nunes z przodu,to może Silvę wypróbować na wahadle? Lewym .
Gość widać że lepiej się czuje niż gra elektryczna w obronie.
Bo niby tak, ale sam widziales ze dosrodkowac nie potrafi, zlamac i strzelic też nie ;p Szybko by go rozczytali ze chlop tylko podaniem zyje.
No może gdyby Widzew Mysliwca grał wahadlami…
Widzew Myśliwca gra lewym obrońcą, który schodzi do środka i również bierze na siebie rozegranie piłki. Podobnie gra Jagiellonia Siemieńca, a w zasadzie lepiej im to idzie bo mają naprawdę dobrych bocznych obrońców – Wdowik, Marczuk. Obaj trenerzy ewidentnie wzorują się na Guardioli. Luis Silva zdecydowanie lepiej radzi sobie na lewej obronie niż w środku. Nie wiem, czy nie lepiej niż Ciganiks.