Futsal: Cenne zwycięstwo po wyrównanym meczu
19 listopada 2023, 18:51 | Autor: MichałAleż to był mecz! Ogromnych emocji dostarczyli nam dziś futsaliści Widzewa Łódź, którzy mierzyli się na wyjeździe z piątym w stawce Dremanem Opole Komprachcice. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale po dwóch bramkach Kamila Kucharskiego i jednej Daniela Krawczyka, to łodzianie wygrali 3:2. W końcówce rywale robili wszystko, aby doprowadzić do wyrównania, ale dobrze zorganizowany w obronie Widzew nie dał sobie wyrwać trzech punktów!
Od początku spotkania agresywnie do ataku ruszyli łodzianie, choć początkowo nie oglądaliśmy klarownych sytuacji. W końcu gorąco zrobiło się po akcji widzewiaków z 3. minuty. Wówczas na bramkę z niewielkiej odległości uderzał Miłosz Krzempek. Akcja mogła zakończyć się bramką, lecz fenomenalną interwencją popisał się Dawid Lach. Gospodarze szybko mogli odpowiedzieć, ale po dynamicznym wyjściu Arkadiusz Sypczyński zdecydowanie przestrzelił. Gra toczyła się częściej na połowie rywali, mecz był płynny i niewiele było przerw w grze. W 6. minucie ze świetną akcją wyszli goście z Łodzi. Prawą stroną z piłką zabrał się Jefferson Moreno Ortiz, podał pod bramkę do Willego May’a, ale ten nie zdołał złożyć się do strzału. Po chwili bramkarza postraszył także Kristian Medon, ale bramka nie padła. Rywale także pokazywali swoją ofensywną siłę. W 9. minucie dwukrotnie wynik otworzyć chciał Brayan Parra Toloza, ale przytomnie w tej sytuacji zachował się Dariusz Słowiński.
W kolejnych minutach na parkiecie działo się nieco mniej. Mecz się wyrównał, ale żadna z drużyn nie była w stanie rozpocząć strzelania bramek. W 12. minucie postarali się o to futsaliści Dremana. Atak zakończył się jednak niecelnym uderzeniem Sebastiana Szadurskiego i Słowiński odprowadził piłkę wzrokiem. Wydarzenia zaczęły nabierać tempa. Minutę później odpowiedzieć mogli widzewiacy, ale Lach zdołał obronić silny strzał May’a. W kolejnych fragmentach meczu to gospodarze mocniej zadomowili się na połowie łodzian. Bardzo mocny strzał wprost na dłonie Słowińskiego posłał najlepszy strzelec – Marek Bugański. Tym razem gol nie padł, choć po chwili bramkarz Widzewa musiał skapitulować. W 14. minucie, po rzucie rożnym, piłkę przed polem karnym otrzymał Felipe De Freitas i po strzale z dystansu to Dreman cieszył się z prowadzenia. Trwało to jednak bardzo krótko. Niecałe dwie minuty później niemal bliźniacza sytuacja miała miejsce pod bramką miejscowych. Tym razem piłkę po rogu za polem karnym otrzymał Krawczyk i zmieścił ją tuż przy słupku, dając swojemu zespołowi wyrównanie. Do końca pierwszej połowy sytuacji było już mniej. W ostatnich sekundach szansę miał jeszcze Vadym Ivanov, ale wynik się nie zmienił. Do przerwy w Opolu mieliśmy remis 1:1.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataku na bramkę Widzewa. Błyskawicznie i bardzo mocno strzelił Szadurski, lecz skończyło się tylko na strachu. Mimo, że to Dreman starał się początkowo kreować grę, bramkę zdobyli czerwono-biało-czerwoni! W 22. minucie gospodarze rozgrywali piłkę i jedno z podań znakomicie przeczytał Kamil Kucharski. Widzewiak będąc już sam na sam z bramkarzem świetnie wykończył atak i dał ekipie RTS prowadzenie. Radość nie trwała jednak długo. Minutę później indywidulaną akcją popisał się Denys Blank, który zwiódł Medona i strzałem z daleka pokonał Słowińskiego. Mecz był bardzo wyrównany i akcja szybko przeniosła się pod bramkę miejscowych. Klarowne okazje mieli May i Krawczyk, ale nie udało się podwyższyć wyniku. W 27. minucie łódzka obrona musiała mieć się na baczności, bowiem świetnie w polu znalazł się Denys Blank. Zawodnik liczył na to, że sędzia podyktuje rzut karny po rzekomym zagraniu ręką jednego z widzewiaków. Sędzia był jednak blisko sytuacji i nie przerwał gry.
Wraz z upływem czasu gra się wyraźnie zaostrzyła. Nie brakowało fauli, a kilku zawodników obejrzało żółte kartki. Najważniejszą informacją był fakt, że to łodzianie zdobyli kluczowego gola! W 28. minucie, po znalezieniu się przed polem karnym, Ortiz zagrał na lewą stronę do Kucharskiego, a ten drugi raz w tym pojedynku pokonał Lacha. Akcja toczyła się błyskawicznie, a piłka wędrowała od jednej bramki do drugiej. Niedługo po tym golu mogło być 4:2. Po błędzie przeciwników w rozegraniu, do futsalówki dopadł Freitas. Widzewiak źle jednak podał do wybiegającego Krzempka i akcja spaliła na panewce. Bez zwlekania zrewanżować chcieli się zawodnicy z Opola. W pole wbiegł Waldemar Sobota, ale nie dał rady podać do partnera. W 32. minucie strzelał także Krzempek, ale bramka nie padła. Ostatnie minuty tego spotkania to istna wojna nerwów. Widzew musiał uważać na dużą ilość przewinień, które groziły przedłużonym rzutem karnym. Dreman atakował i raz piłka obiła nawet poprzeczkę. Poza tą sytuacją goście byli jednak bardzo dobrze zorganizowani w obronie i nie dopuszczali przeciwników pod bramkę Słowińskiego. W ostatniej minucie opolanom nie pomogła nawet gra z wycofanym golkiperem.
Ostatecznie futsaliści Widzewa obronili wynik i pokonali drużynę Dremana Opole Komprachcice 3:2. Następny mecz podopieczni trenera Stanisławskiego rozegrają przed własną publicznością z ekipą Red Dragons Pniewy.
Dreman Opole Komprachcice – Widzew Łódź 2:3 (1:1)
14′ De Freitas, 23′ Blank- 16′ Krawczyk, 22′, 28′ Kucharski
Dreman:
Lach – Blank, Bugański, De Freitas, Sobota
Rezerwowi: Burduja – Ivanov, Parra Toloza, Kaczka, Janczak, Pautiak, Szadurski, Szypczyński
Trener: Toni Corredera
Widzew:
Słowiński – Medon, Krzempek, May, Freitas
Rezerwowi: Izbiański – Ortiz, Krawczyk, Dregier, Portugal, Kucharski, Chopyk
Trener: Marcin Stanisławski
Żółte kartki: Szadurski, Blank, De Freitas – Kucharski
Brawo! Tak trzymać!
super! Komplet zwycięstw. Piłkarze, koszykarki, futsaliści. Weekend na 5+
Przecież podobno tylko piłka nożna sie liczy dla kibiców Widzewa, inne sporty to nic nie znaczące niszowe sporty,oczywiście jeśli sie wymienia sukcesy innych dyscyplin Reprezentacji Łodzi jak Koszykówka ,Siatkówka itp
Znów tu przylazłeś śmieciu kałesiacki? Tak skaczesz z ekspressu na WTM i z powrotem. Kompleks Widzewa nie pozwala ci normalnie funkcjonować, jakim trzeba być sfrustrowanym, zazdrosnym, chorym przygłupem żeby tak się zachowywać.
Razem z tobą ale ja przynajmniej nie zmieniam co rusz podpisów
Wypie rdalaj na kaliski kiełbasiarzu je bany
Wszystko się liczy Galerjasiu.. Priorytet piłka nożna, a z reszty sportowców z herbem Widzewa na piersi też jesteśmy dumni. Nie wiem czy zauważyłeś ale sportem narodowym Polaków jest futbol, klubem piłkarskim który reprezentuje od lat Łódź w Europie jest Widzew. O jakimś łks nikt nie słyszał, nie orientuje się gdzie to jest. Nawet ten Płatek, gdyby nie biznes który chciał w tym mieście ubić też nie wiedział by że jest coś takiego. Możecie się ogłosić reprezentacją galaktyki, a i tak będzie tylko tą drużyną z miasta w którym rządzi wielki Widzew. Dziękuję możesz napinać się dalej :)
Ale odpalili !!! 6 meczow , 5 zwycięstw i 1 porażka , brawo Futsaliści , czekamy teraz na mecz u nas i WSZYSCY NA HALE :D