M. Stanisławski: „Popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych”

17 listopada 2023, 14:35 | Autor:

W środowy wieczór futsaliści Widzewa Łódź po raz pierwszy od czterech spotkań doznali porażki. Lepsza okazała się ekipa Constractu Lubawai obecny lider wygrał przy ul. Małachowskiego aż 6:0. Po zakończonym spotkaniu głos zabrał trener zespołu Widzewa – Marcin Stanisławski.

Spotkanie z obrońcą tytułu zakończyło się wysoką porażką 0:6. Mecze z Constractem zawsze były niezmiernie ciężkie i to rywal dyktował warunki gry. Ostatnie spotkanie pokazało jednak, że Widzew również tworzył sytuacje bramkowe. „Trzeci mecz z rzędu z nimi nie strzelamy bramki. To było jednak zupełnie inne spotkanie niż te poprzednie, bo w wielu fragmentach graliśmy dziś nieźle. Pierwsza bramka dla rywali padła dosłownie po tym, jak Daniel Krawczyk trafił w słupek bramki gości. Szkoda, bo gdy w takich spotkaniach otwiera się wynik to rosną morale drużyny i pewnie taka bramka zdeterminowałaby nasze poczynania na parkiecie w zupełnie inny sposób. Na dziś nie jesteśmy jeszcze takim zespołem, który potrafiłby zarządzać takim meczem, szczególnie w momentach kryzysowych” – usłyszeliśmy.

Nie ulega wątpliwości, że drużyna przyjezdnych była tego dnia lepsza. Trener również nie krył uznania dla jakości, jaką prezentowali przeciwnicy. „Constract nas dziś wypunktował. Podeszli do tego meczu bardzo poważnie i pokazali tym, jak bardzo klasową są drużyną i za to olbrzymi szacunek dla nich. W tym zespole jest ogrom jakości i oni niemal w każdym obszarze gry są świetnie poukładani. Ogromną jakość tych zawodników pokazały też detale. My nie strzelaliśmy tego, co mogliśmy, a oni i tak strzelili to, co mieli. Kamil Izbiański w wielu przypadkach nas dziś uratował, ale u nich Victor Lopez bronił wszystko, co można było obronić” – ocenił szkoleniowiec.

Mimo, że łodzianie nie byli stroną przeważającą, potrafili w wielu fragmentach tworzyć sobie dogodne sytuacje. Oprócz słabej skuteczności można było dostrzec jednak sporo niedokładności, choćby w defensywie. „Przed meczem rozmawialiśmy z piłkarzami o tym i powiedziałem, że my w tym meczu raczej nie stworzymy dużej liczby sytuacji, a stworzyliśmy finalnie więcej niż ja sam zakładałem. Liczyłem jednak, że będziemy z większą determinacją i kolektywnością się bronić. Popełniliśmy dziś zbyt dużo błędów własnych, ale jeśli nie wykorzystujemy swoich szans, to kończy się to takim wynikiem, jak dziś” – skomentował trener. 

Opiekun drużyny dostrzegł także pozytywne strony tego pojedynku. „Pochwaliłbym zespół za to, że cały czas dążyliśmy do zdobycia chociaż tej jednej bramki. Dziś wszyscy, czy to Miłosz Krzempek, czy Jefferson Ortiz, ale też wszyscy inni, bardzo chcieli zdobyć bramkę. Szkoda, bo myślę, że zasłużyliśmy chociaż na jednego gola. Ta bramka byłaby oczywiście taką na otarcie łez, ale mielibyśmy chociaż jakąś satysfakcję. W niedzielę mamy bardzo ważny mecz z Dremanem Opole Komprachcice i to jest dzisiaj nasza półka, nie Constract” – zakończył Marcin Stanisławski.

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
FIfi
1 rok temu

Pytanie do admina , czy można umieścić gdzieś na głównej stronie tabelę ekstraklasy futsalu?

Michi
1 rok temu

Trzy mecze z Lubawą,czyli 120 minut.Bilans goli 0:20…No comments…

2
0
Would love your thoughts, please comment.x