Zapowiedź meczu Zagłębie Lubin – Widzew Łódź

Już jutro widzewiacy zmierzą się w ramach 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. „Miedziowi”  przegrali ostatnie cztery mecze, a Widzew jest bez zwycięstwa na wyjeździe od 8 maja tego roku. Czy któraś z drużyn zgarnie „w końcu” pełną pulę?

Ostatni mecz podopiecznych Daniela Myśliwca nie należał do udanych. Czerwono-biało-czerwoni ulegli w „Sercu Łodzi” Warcie Poznań 0:1 po niezwykle absurdalnym spotkaniu. Widzew uzyskał xG na poziomie 1,39, miał siedemdziesiąt dwa procent posiadania piłki, a warciarze oddali zaledwie jeden strzał na bramkę, który jak się okazało, wystarczył do zgarnięcia trzech punktów.

Jutrzejszy rywal czterokrotnego mistrza Polski, jak już wspomnieliśmy nie jest w najlepszej formie. Ich ostatnie pięć spotkań to cztery porażki i jeden remis. W trakcie tych spotkań stracili aż trzynaście goli, a strzelili zaledwie trzy. W lidze Zagłębie zajmuje siódme miejsce w tabeli z dwudziestoma punktami na koncie, a ich bilans to 6-2-6, a bilans bramkowy, to 16:23. Mamy zatem do czynienia z czwartą najgorszą defensywą w Ekstraklasie. W zeszłym sezonie na stadionie w Lubinie, to gospodarze byli górą, ale obecnie Widzew, jak i Zagłębie są w zupełnie innej sytuacji i mamy nadzieję, że rewanż będziemy mogli dopisać na konto widzewiaków. Musimy jednak pamiętać, że lubinianie są u siebie groźni. Na własnym obiekcie przegrali w tym sezonie tylko raz i to w ostatniej kolejce, kiedy grali z Radomiakiem. Poza tym odnieśli cztery zwycięstwa i dwukrotnie remisowali.

Przejdźmy do suchych liczb. Tutaj podopieczni Waldemara Fornalika są praktycznie pod każdym względem w środku stawki. Średnie posiadanie piłki? Pięćdziesiąt jeden procent i ósme miejsce. 9,14 strzału na mecz – jedenaste miejsce w lidze, a 4,43 z nich jest celne, co plasuje ich na siódmym miejscu. I tak też się prezentuje ich defensywa, która z szesnastoma strzelonymi bramkami zajmuje dziewiąte miejsce w lidze ex aequo z Koroną i Ruchem. Wyróżniają się pod kątem agresji w grze, bo mają trzecią najmniejszą ilość fauli w Ekstraklasie, natomiast znacznie częściej piłkarze z Lubina są faulowani – piąta najczęściej faulowana ekipa na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, co pozwala nam wnioskować, że często wchodzą w drybling, czy też po prostu kontakt z rywalem. Mało biegają, bo ich średni przebiegnięty dystans wynosi 111,12 km (6,8 km mniej od drugiego Widzewa), a pod względem sprintów są najgorszym zespołem w lidze – średnio 84,36 sprintów na mecz. Tutaj zatem powinniśmy upatrywać swojej przewagi. „Miedziowi” występują niezmiennie w formacji 1-4-2-3-1 z bardzo dynamiczną tą trójką zawodników za napastnikiem. Na korzyść Zagłębia może być fakt, że ich odpoczynek między meczami jest dłuższy ze względu na odpadnięcie z Pucharu Polski.

Co do personaliów lubińskiej drużyny, to z ostatnich spotkań ciężko kogokolwiek wyróżnić. Zwracamy uwagę na Damiana Dąbrowskiego, który ma drugą największą ilość podań, jak i drugą największą ilość celnych zagrań w całej lidze. Najlepiej punktującym w klasyfikacji kanadyjskiej zawodnikiem jest Kacper Chodyna, który ma dwa gole i pięć asyst, co sprawia, że jest drugim najlepszym asystentem ligi ex aequo ze Szkurinem i Wszołkiem. Trzy asysty, a więc relatywnie niemało ma Serhij Bułeca – trzy. Strzelone bramki w zespole z Lubina rozkładają się generalnie na sporą grupę piłkarzy, jednak z trzema golami, tym najlepszym strzelcem jest Mateusz Wdowiak. O ile od meczu z Rakowem nic się zmieniło w czasie treningów, to Zagłębie ma pełną kadrę na sobotnie spotkanie. Żaden z ich piłkarzy nie jest również zawieszony.

Przejdźmy do jedenastki, jaką według nas desygnuje na to spotkanie Daniel Myśliwiec. Dojdzie do sześciu zmian względem meczu pucharowego. W bramce wystąpi oczywiście Henrich Ravas. W defensywie powinni wystąpić Mato Milos, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, który wraca po krótkiej przerwie spowodowanej urazem mięśnia dwugłowego i Andrejs Ciganiks, który od meczu ze Stalą trzyma naprawdę solidny poziom. W drugiej linii stawiamy na trio Dominik Kun, Marek Hanousek i Juljan Shehu. Warto nadmienić, że tej trójki w środku pola razem jeszcze nie widzieliśmy. Przewidujemy, że tercet ofensywny będzie składał się z Fabio Nunesa, Antoniego Klimk i najwyżej wysuniętego – Jordiego Sancheza. Pierwszy raz wychodzimy taką ofensywą od pierwszej minuty.

Mecz pomiędzy Zagłębiem Lubin a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 17:30 na KGHM Zagłębie Arena w Lubinie. Arbitrem tego spotkania będzie Daniel Stefański, wspomagany przez Michała Obukowicza i Marcina Lisowskiego. Sędzią technicznym będzie Kornel Paszkiewicz, a w wozie VAR zasiądą Damian Kos oraz Bartosz Heinig. Na trybunach spodziewamy się dobrej atmosfery, bo kibice Zagłębia będą świętować na tym meczu dwudziestolecie grupy kibicowskiej Orange City Boys. Na stadionie zjawią się również licznie zgromadzeni sympatycy czerwono-biało-czerwonych, a także przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 3 i CANAL+ Sport, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.