Zapowiedź meczu Wisła Puławy – Widzew Łódź
7 listopada 2023, 21:56 | Autor: OskarJuż jutro kolejne pucharowe starcie czerwono-biało-czerwonych. Ich rywalem będzie drugoligowa Wisła Puławy. Co wiemy przed tym spotkaniem i jaką jedenastkę desygnuje do boju Daniel Myśliwiec?
Tegoroczną przygodę w Pucharze Polski Widzew zaczął od spotkania z trzecioligową Concordią Elbląg. Zawodnicy Daniela Myśliwca bez większych problemów poradzili sobie z rywalem odnosząc zwycięstwo 4:0. Bramki zdobywali Ciganiks, Rondić, Kerk. Czwarte trafienie to samobójczy gol Jakubowskiego. Widzewiacy już teraz są na dalszym etapie, niż w zeszłym sezonie, ale jutrzejszy rywal pozwala myśleć o naprawdę pozytywnej przygodzie w „Pucharze Tysiąca Drużyn”.
Historia spotkań z Wisłą Puławy nie jest zbyt długa. W Pucharze Polski mierzyliśmy się tylko raz, a było to w sezonie 1989/1990. Widzewiacy pokonali wtedy puławian 1:0. Od czterech spotkań „Duma Powiśla” nie jest w stanie wygrać spotkania. Zanotowali dwie porażki i dwa remisy. Ostatni raz górą byli w meczu z Olimpią Grudziądz, a było to równo miesiąc temu. Wisła zajmuje jedenaste miejsce w drugoligowej tabeli z dwudziestoma punktami na koncie po szesnastu rozegranych spotkaniach. Ich bilans bramkowy to 24:25. Są zarazem trzecią najlepszą ofensywą ligi jak i trzecią najgorszą defensywą tegorocznych rozgrywek. W tegorocznych rozgrywkach pucharowych zespół z Puław rozegrał już dwa mecze. Mierzyli się najpierw z Hutnikiem Kraków, którego pokonali 2:0, a w kolejnej rundzie pokonali Chrobry Głogów 3:1.
Trenerem gospodarzy jest Michał Piros, z którym przeprowadziliśmy rozmowę przed jutrzejszym meczem. Znajdziecie ją TUTAJ. Szkoleniowiec pracował wcześniej przez trzy lata w Legionovii na poziomie III Ligi, gdzie nie udało mu się wywalczyć awansu, choć notował bardzo dobre wyniki (średnia 1,98 pkt na mecz). Zajmował kolejno 3. miejsce i dwa razy z rzędu drugie. Przed sezonem 2023/2024 przejął stery Wisły Puławy. To pierwszy prowadzony przez tego trenera klub grający w wyższej lidze niż trzecia. Szkoleniowiec preferuje grę w formacji 1-4-1-4-1.
W wyjściowej jedenastce Widzewa Łódź z pewnością dojdzie do kilku roszad. Zaczynając od bramki, stawiamy na Jakuba Szymańskiego. Defensywa powinna składać się z Patryka Stępińskiego, Pawła Zielińskiego, Luisa Silvy i Andrejsa Ciganiksa. W drugiej linii spodziewamy się Ignacego Dawida, Marka Hanouska i Juljan Shehu. Przewidujemy, że ofensywa trójka będzie składać się z Dawida Tkacza, Fabio Nunesa i Jordiego Sancheza. Po jednym spotkaniu wracamy do formacji 1-4-3-3.
Mecz pomiędzy Wisłą Puławy a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 21:00 na Stadionie MOSiR w Puławach. Arbitrem tego spotkania będzie Łukasz Szczech, wspomagany przez Krzysztofa Nejmana i Damiana Sadowskiego. Sędzią technicznym będzie Karol Wójcik, a w wozie VAR zasiądą Paweł Raczkowski oraz Ewa Augustyn. Na trybunach możemy spodziewać się licznie zgromadzonych sympatyków Wisły, a także grupy kibiców czerwono-biało-czerwonych. Na stadionie oczywiście zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić na kanale Polsat Sport News, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.
No i znów potwierdza się teza o patusiarstwie środowiska łks. 17 letni Jan Łabędzki wraz z koleżkami z Lecha i Cracovii wydaleni z kadry U17 za alkohol. To trzeba mózgu ewidentnie nie mieć żeby tak sobie karierę spieprzyć… no ale klubowa legenda Igorek Sypniewski zobowiązuje
Sypniewski to postać tragiczna,dobry człowiek mimo że biała końcówka. I mam prośbę, nie wyciagaj go z grobu.
A gówniarze rzeczywiście zrobili sobie imprezę po linii kibicowskiej,lech, Cracovia,łks
Z tym dobrym człowiekiem to bym trochę polemizował, chyba że znasz go osobiście i wiesz więcej niż relacje z mediów. Strasznie nie lubię tej hipotezy że gdyby nie pił to by coś tam… Nie wiemy tego, to już jest dywagacja nie poparta faktami. Też nie uważam że jeśli ktoś umarł to nie należy stawiać go za przykład, zły czy dobry. Fakty są faktami, nie zależnie czy ktoś żyje czy nie.
Jest jeszcze kwestia tego czy ktoś wykazuje się tzw. „klasą” czy też nie. Ja chcę uważać, że kibic Widzewa taką „klasę” potrafi prezentować co potwierdza wypowiedź Krzystofapiastów i zgromadzone plusy pod jego komentarzem.
Bił żonę……brawo Ty.
W pewnym momencie stracił kontrolę nad swoim życiem. Skąd wiesz czy bił czy jego biła. Baby są różne a osoba nadużywająca alkoholu nie jest przed sądem wiarygodna. Znam konkretne przykłady na to jak żona chciała i w końcu to zrobiła że puściła gościa w skarpetkach a właściwie jedyną jego winą było nadużywanie.I takich przykładów znam przynajmniej kilka. Co je łączy? Alkohol.
Bił matkę, nie żonę.
Alkoholu to w polskiej piłce nigdy nie brakowało. Był alkohol na zgrupowaniach reprezentacji seniorów. Piłkarze zamykali się w hotelu w jednym z pokojów w piwnicy. A trener wychodzi przed budynek na spacer i zadowolony, że wszystkie światła zgaszone – uważa, że wszyscy piłkarze śpią. Łabędzki i koledzy mieli pecha, bo wpadli. Inni mieli więcej szczęścia, bo ich picie nie wyszło na jaw.
Fajnie jakby Nunes zagrał na wahadle, Hanuskowi powinien dać odpocząć,a Sechu powinien kierować grą.
Hanousek to nie bardzo ma po czym odpoczywać, bo przez ostatni miesiąc zagrał 90 minut z Rakowem jedynie (przerwa na kadrę, przełożony mecz z Ruchem, a z Wartą pauza za kartki). Już bardziej Ciganiks mógłby odpocząć, bo on w tym czasie zagrał też z Wartą i 2 mecze w reprezentacji, a za chwilę znowu pojedzie na zgrupowanie i pewnie zagra kolejne mecze – albo Nunes na lewej obronie (wtedy Tkacz na lewym skrzydle a Klimek na prawym), albo Silva na lewej obronie (i wtedy na środku defensywny w parze z Zielińskim mógłby zagrać Żyro albo Lenart).
Gdzie trzeba mieć łeb żeby przedłużyć kontrakt z Zielińskim który szczęśliwie się kończył a pozbyć się Hansena. To karalne.
Albo w Widzewie nie ma specjalistów od transferów, albo decyduje tam księgowy
rządzi kolesiostwo..
Śp.Igor Sypniewski i jego cudowne bramki dla Ceramiki Opoczno:) . Niech Mu Ziemia lekką będzie!
Dać szansę tym co się nie łapią do pierwszego składu tylko bez przesady i lekceważenia pucharu Polski.