Dyrektor Śląska krytykuje kibiców Ruchu, czyli hipokryzja po wrocławsku
31 października 2023, 19:39 | Autor: RyanOd niedzieli w mediach społecznościowych trwa istna awantura pomiędzy kibicami Śląska Wrocław i Ruchu Chorzów. Wywołał ją swoim aroganckim wpisem w serwisie „X” dyrektor sportowy dolnośląskiego klubu, który najwyraźniej ma spore kłopoty z pamięcią. Spieszymy więc z pomocą!
W sobotni wieczór drużyny Ruchu i Śląska zmierzyły się ze sobą w ramach 13. kolejki Ekstraklasy. Było to duże wydarzenie, przykuwające uwagę całej piłkarskiej Polski. Wszystko przez powrót „Niebieskich” do swojego miasta po rocznej przerwie. Chorzowianie przenieśli się przecież z Gliwic na Stadion Śląski i przez dłuższy czas prowadzili wytężone działania marketingowe, by ten olbrzymi obiekt zapełnił się jak największą publicznością. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania, ponieważ spotkanie obejrzało z trybun ponad 29 tysięcy widzów!
>>> Zobacz galerię zdjęciową z meczu Ruch – Śląsk
Pojedynek może nie stał na ekstremalnie wysokim poziomie, ale dostarczył wielu emocji. Przybyli na stadion fani zobaczyli cztery bramki, a zawody zakończyły się remisem 2:2. Można powiedzieć, że nieco szczęśliwym dla gospodarzy, ponieważ oba gole strzelili oni z rzutów karnych i w obu przypadkach były to trafienia wyrównujące. Decyzje o podyktowaniu jedenastek wywołały sporo kontrowersji i – jak można się domyślać – środowisko Ruchu uważa, że Daniel Szczepan wykonywał je słusznie, a rywale są zdania, że sędzia Paweł Raczkowski się pomylił – normalna sprawa. Gorąco było także w doliczonym czasie gry, gdy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał pomocnik gości Peter Pokorny. Zawodnik, schodząc do szatni, prowokował kibiców, a jednemu z nich puściły nerwy i oblał gracza piwem. Jak widać, napięcie towarzyszące starciu było naprawdę duże, choć jakiegokolwiek ataku na piłkarza to nie usprawiedliwia.
Większości uczestnikom meczu ciśnienie szybko opadło, ale nie każdemu. Na nowo postanowił wzniecić ogień dyrektor sportowy wrocławian, zamieszczając wpis w serwisie „X” (dawny Twitter), w którym skrytykował zarówno organizację zawodów, jak i zachowanie publiczności. Zdaniem Davida Baldy, jego drużyna oraz oficjele przez cały czas czuli pod swoim adresem wrogość ze strony miejscowych. Dyrektor żalił się, że część trybun ubliżała piłkarzom, a na Stadionie Śląskim nie było sektora dla kibiców gości. Postanowił także wbić szpilę od sportowej strony, zachęcając do patrzenia w ligową tabelę, w której Śląsk jest liderem, a Ruch zajmuje przedostatnie miejsce. „Wy nie jesteście kibicami, ale źródłem wstydu” – grzmiał Balda.
❌ KS Ruch Chorzów – WKS Śląsk Wrocław 2:2
Ten mecz był bardzo emocjonalny i musiałem się wyspać, żeby móc o nim mówić spokojnie i bez emocji…
Jestem dumny z naszego klubu, naszych piłkarzy i naszych kibiców (którzy niestety nie mogli być z nami na stadionie, ale do tego… pic.twitter.com/NULLnfDdFS
— David Balda (@directorbalda) October 29, 2023
Jego słowa wywołały zrozumiałą wściekłość kibiców z Chorzowa, którzy masowo zaczęli krytykować osobę zajmującą ważne stanowisko w klubie. Klubie, który oficjalnie do stanowiska swojego kluczowego pracownika się nie odniósł. Zrobili to natomiast prezes oraz wiceprezes „Niebieskich”, podkreślając, że są dumni z postawy fanów z Cichej 6, a zarzuty Baldy określili słowem „żenada”. Z kolei wrocławscy sympatycy stali po stronie dyrektora, co powodowało dalsze kłótnie pomiędzy internautami.
Redakcja WTM także pojawiła się na sobotnim meczu i naszym zdaniem na stadionie nie działo się nic, co zasługiwałoby na takie reakcje gości. Zwłaszcza, że mówimy tutaj o dyrektorze sportowym Śląska Wrocław. Tego samego Śląska, który do dziś nie zapłacił Widzewowi Łódź należnych mu ponad 100 tysięcy złotych za zniszczenia, jakich kibice WKS dopuścili się przy Piłsudskiego podczas meczu Pucharu Polski w 2019 roku! W grudniu ubiegłego roku werdykt w tej sprawie wydał Piłkarski Sąd Polubowny, nakazując wrocławianom wypłacić 101 413 złotych. Uznano, że RTS poniósł straty finansowe (zapłacił za zniszczenia operatorowi stadionu – MAKiS) z powodu zachowania fanów dolnośląskiego zespołu. Przypomnijmy też, że po tamtym spotkaniu zostali oni ukarani przez Komisję Dyscyplinarną PZPN zamknięciem własnego stadionu na jeden mecz oraz zakazem wyjazdowym do końca 2019 roku i w całej następnej edycji rozgrywek pucharowych (2020/2021). Mimo upływu ponad czterech lat, Śląsk nadal nie zamierza zapłacić za zniszczenia dokonane przez swoich fanów, a jednocześnie David Balda stawia wrocławską widownię za wzór cnót i przykład pięknego dopingowania piłkarzy. Dumny jest i z klubu, i z kibiców. Śmiać się czy płakać?
To jednak nie wszystko. Zabawnie lub żenująco brzmią także zarzuty Baldy odnośnie braku sektora dla fanów z Wrocławia podczas sobotniego meczu w Chorzowie. Dyrektor ma ewidentne kłopoty z pamięcią, dlatego pragniemy mu ją odświeżyć. Przeszło rok temu, przy okazji ligowego spotkania Śląska z Widzewem (sierpień 2022) władze WKS postanowiły… zamknąć przed kibicami z Łodzi sektor, obawiając się zamieszek! Wystosowały pismo, w którym zapowiedziały zakaz wejścia dla fanów czerwono-biało-czerwonych, bo taki po prostu miały kaprys. W przeciwieństwie do włodarzy Ruchu, którzy wywalczyli zmiany infrastrukturalne na obiekcie dopiero na koniec roku. Wcześniej nie było to możliwe ze względu na liczne imprezy, organizowane w „Kotle Czarownic”, a nie dlatego, że ktoś chciał zrobić komuś na złość, jak miało to miejsce we Wrocławiu. Grupa wyjazdowa na Dolny Śląsk i tak się jednak udała, a działacze gospodarzy ugięli się pod naciskiem m.in. własnych sympatyków i wpuścili widzewiaków na stadion. Finalnie na trybunach nie doszło do żadnych większych incydentów, pomijając werbalnie wyrażaną nienawiść przez obie strony. Czyli wypisz-wymaluj scenariusz z ostatniej soboty na Stadionie Śląskim, który tak bardzo oburzył czeskiego dyrektora.
Wobec powyższych faktów, o których David Balda nie pamięta lub nie chce pamiętać, chcielibyśmy zapytać dyrektora Śląska Wrocław wprost: Czy nie uważa pan się za hipokrytę i czy nie jest panu po ludzku wstyd? Odpowiedzi zapewne nie otrzymamy…
trzeba też przypomnieć, że niewulgarne i wysoce inteligentne malinowe nosy, dwa razy zdewastowały sektor gości na Widzewie
Człowiekowi za kradzież batonika za 2zł może grozić 10 lat więzienia, a tutaj od czterech lat zwlekają sobie z zapłatą 100 tysięcy i nikomu włos z głowy nie spada. Clown world.
Po stalinowskich sędziach, ich dzieciach z 3RP, teraz lewactwo w togach będzie kreować wyroki. Dla kibiców też nadchodzą ciężkie czasy….
Weź nie pierdol
Oczywiście popierdoliło mi się. Cztery lata temu to był mecz, a nie chcą zapłacić od blisko roku. Co nie zmienia faktu, że jest to chore, iż po tylu miesiącach nie ponieśli jeszcze żadnych konsekwencji… gdyby coś takiego odstawiał Widzew, to już dawno by nas ujebali na wszystkie możliwe sposoby.
Chyba tobie może grozić do 10 lat za kradzież batonika ,bo ja wiem że za kradzież ogólnie to jest maks 5 lat a za batonika to na pewno będzie tylko grzywna bo do kilkuset zł jest to tylko wykroczenie
To chyba nie pamiętasz sprawy 18-latka, któremu groziło 10 lat tylko dlatego, że zakosił batonika wartego 2zł, a potem poszarpał się z ochroną sklepu, która próbowała go zatrzymać. Na dodatek dostał zakaz opuszczania kraju. Ciebie Janek to powinni wsadzić na 10 lat za sam fakt przebywania na tej planecie.
Więc musisz się douczyć w kwestiach prawnych, aby móc się merytorycznie wypowiadać. Czyn, który opisałeś powyżej to kradzież rozbójnicza (art. 281kk), a nie kradzież (do 800zł art. 119kw, powyżej: 278kk), zatem groziło mu do lat 10. Jakby był mądry to by nie kradł, a jakby był cwany to za batonika by się nie szarpał. Innymi słowy: stosowanie przemocy celem utrzymania się w posiadaniu skradzionego mienia podwyższa grożącą karę, czasami diametralnie.
Bo to po rozbój podciągnęli jak sie szarpał z ochroną rozumisz to ???
Tak, ale pod warunkiem, że jest to kradzież rozbójnicza.
Napisane w punkt, ale zróbcie coś żeby dotarł do niego bezpośrednio, albo przynajmniej przewinął się po okolicach jego twittera
Proponowałbym nie wpuszczać na Widzew malinakow , dokąd nie zapłacą należnych pieniędzy..
Amen
Lepiej wziąć kaucję 125 000 i jej nie zwracać.Mecz bez kiepskich w sektorze to nie to samo.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego PZPN nie jest w stanie wyegzekwować zwrotu kosztów remontu zdewastowanego sektora na Widzewie od Śląska?! Przecież można zablokować licencję na grę w ekstraklasie lub chociażby zrobić zakaz wyjazdowy do odwołania. Takie pobłażanie prowokuje wręcz kolejne bydlęce wybryki.
Zauważ, że jakby to było w stronę naszego klubu już dawno PZPN wystosowały należne kary i sankcje. Układy i ukladziki
Jak to nasze chłopaki spod zegara krzyczą? cała Polska jebie śląska, chyba tak to to leciało…
Koleżanki i Koledzy z innej beczki. Czy ktoś z Was może polecić jakieś miejsce w Łodzi do zrobienia tatuażu Widzewa. Pozdrawiam
Andrzej kujawa poszukaj na Facebooku
dziękówka
Robiłem wiosna ramię z herbem i tekstem. Od razu przekierują Cię do Andrewa, Ukrainiec mistrz rekodziela…zreszta będą mnie kojarzyć i ten tatuaz, bo to rzadko spotykane…
https://he3tatuazyk.pl/
Dzięki
To klub RTS Widzew nie ma zamiaru egzekwować pieniędzy zasądzonych ?? No chyba jest coś takiego jak KOMORNIK i zaległe odsetki ??? Tarociński,Rydz…może ten temat poruszcie.bo w końcu te 100 tysięcy będzie warte za niedługo 10 tysięcy. Wszyscy was robią w wała,a wy się tu zajmujecie meczem w Chorzowie.
To są pieniądze dla makisu.Zanim napiszesz kto kogo robi „wała” ogarnij podstawowe informacje.
Makis pieniądze już dawno dostał od najemcy czyli od Widzewa. To Widzew nie odzyskał ich do dzisiaj od śląska.
A tymczasem Lionel Messi z innej bajki piłkarz z ósmą już Złotą Piłką magazynu „France Football” w swojej karierze wczoraj! 12. miejsce zajął w tym plebiscycie Robert Lewandowski, który jak się wydaje, już chyba nigdy nie otrzyma tej nagrody. Prawdopodobnie był to jeden z jego ostatnich tańców, o ile nie… łabędzi śpiew w rywalizacji o to trofeum, którego ciągle mu brak! Przypomnijmy, że z Polaków oprócz „Lewego” najbliżej zdobycia „złotego balona” tego przez wielu fachowców uznawanego za biblię futbolu pisma francuskiego byli Kazimierz Deyna niecałe pół wieku temu oraz Zbigniew Boniek były zawodnik Widzewa, a potem gracz „Starej Damy”, do… Czytaj więcej »
Już zapomnieli jak w zeszłym sezonie dziadowali. Niech mają trochę pokory bo zaraz spadną w dół tabeli. Na razie to są tylko wielkim zaskoczeniem
Dzięki za rzetelne opisanie sytuacji
Porąbany ten dyrektorek sportowy malinowych nosów. O co ma pretensje do kibiców Ruchu, o to, że dopingowli swoich, i deprymowali drużynę przyjezdną? Przecież to normalne, tak jest od zawsze, na wszystkich stadionach świata. A co do zniszczeń, które poczyniły u nas malinowe nosy,no to tak właśnie bywa , gdy się wpuści chamstwo na salony. Zrobią trzodę, brud i smród,po prostu kołki bez charakteru i honoru z Wrocławia. Nie uszanowali, że pozolono im być w gościnie,i dano możliwość dopingowania swojej drużyny.
I to pisze klub który nie wpuścił kibiców ŁKS na derby w 3 lidze mimo że wszyscy łącznie z policja i władzami miasta byli na tak :)
To pisze klub którego kibice zniszczyli przed erbami krzesełka na trybunie ŁKS gdzie Makis wycenił straty na ponad 100 tys zł i jakoś do tej pory nikt z klubu Widzew tego nie zapłacił
https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35137,26864717,ogromne-straty-po-wandalach-na-lks.html
Piszę ci siurku już po raz enty. Nikt nikogo za rękę nie złapał. Nie ma pewności że sektor zniszczyli kibole Widzewa. Równie dobrze sami sobie ten sektor mogliście zniszczyć w ramach prowokacji. Poza tym to nie stało się w czasie meczu więc z całą pewnością za ten wybryk nie odpowiada klub. Was też bez przyczyny Widzew nie wpuszcza. Demolujecie kible, sektory, okradacie i demolujecie punkty gastronomiczne. Jak dla mnie łks, śląsk, tychy i lech nie powinny mieć wstępu na Widzew. Powiedzieć o was bydło to epitet w kierunku zwierząt.
Tak tak i się tym oficjalny portal kibiców Widzewa chwalił i sie sam pod tym podpisali
https://m.facebook.com/wiaraspodzegara/posts/1603609526496501/
Ale ok niech będzie nikt nikogo nie złapał w wiec tek samo to nie kibole ŁKS zniszczyli autokar,nie kibole ŁKS próbowali podpalić choinkę,to nie kibole ŁKS próbowali pobić pracowników klubu pod stadionem,to nie kibole ŁKS na meczu z Lechem niszczyli sektor gości bo to nie był ich wyjazd i nie grał tam ŁKS itp itd
Jakim prawem Ruch dostał licencje na grę w ekstraklasie jeżeli nie może przyjmować kibiców gości ??? W takim razie tak samo powinien byc traktowany gdy oni będa jechać na wyjazd tam gdzie sami nie wpuścili kibiców danego klubu tam i oni nie powinni byc wpuszczeni m.in na LKS
Janek …pierdol się
kibic tak, bydło (takie jak wy ) nie
Proponuję nieco lepiej skonstruowane pytanie: Czy uważa się pan za hipokrytę, a jeśli nie to dlaczego się pan myli?
Dlaczego kibice Ruchu nie wpuścili do siebie kibiców Slaska jak to robił Slask wcześniej w stosunku do nich ???
https://www.youtube.com/watch?v=DgRlkPLvwKU
https://www.youtube.com/watch?v=Wpab-20b68o
Nie tak dawno jedna z większych „kos” czyli Sosnowiec tez ich do siebie wpuścił
https://www.youtube.com/watch?v=V7KvelKsjl4&t=279s
Ktoś kto reprezentuje i jest przedłużeniem zabujców kibica WKS, powinien być ostatnim, kto ma moralne prawo oceniać, nawet kontrowersyjną, wypowiedź dyr sportowego Śląska nr zachowania swoich kumpli na Stadionie Śląskim (w skrócie SS).
Jeszcze wspomnę o waszej obecności we Wrocławiu. To dzięki kibolom mogliście tam być. Co w zamian? Pobazgranie śląskowych grafitu. No syf jakiego nik nie widział. Brak honoru.
Breslau zawsze szczekało i będzie szczekać. Dlaczego ten postkomunistyczny twór, razem z ległą podkradający innym klubom zawodników na potęgę pod pozorem odbycia służby wojskowej jeszcze istnieje?Raus, Breslau ..