RKS Radomsko – Widzew II Łódź 1:3 (0:1)

Lider pokonany! Piłkarze rezerw Widzewa już do przerwy prowadzili z RKS Radomsko 1:0. Po przerwie udało się strzelić jeszcze dwa gole, dzięki czemu potyczka zakończyła się wygraną 3:1. Łodzianie przełamali się tym samym po dwóch meczach bez zwycięstwa.

Na mecz z z RKS Radomsko trener Chrobak przewidział kilka zmian. W bramce zamiast Marcela Buczkowskiego stawił się Jakub Szymański. Obronę stanowili bez zmian Damian Pokorski, Hubert Lenart, Daniel Tanżyna oraz Wiktor Preuss. Korekt nie zobaczyliśmy również w drugiej linii, którą tworzyli Ignacy Dawid, Łukasz Plichta oraz Daniel Chwałowski. W ataku oglądaliśmy natomiast Dawida Tkacza, Daniela Mąkę oraz Kamil Cybulskiego.

Od początku spotkania to Widzew dłużej utrzymywał się przy piłce i zaczął tworzyć sobie pierwsze okazje. Z nieźle zapowiadającą się akcją łodzianie wyszli w 6. minucie. Wówczas na strzał z dystansu zdecydował się Pokorski, ale stojący między słupkami Daniel Niźnik nie dał się pokonać. Kilka minut temu szansę na odpowiedź miał Lucas Barbosa, ale jego uderzenie z rzutu wolnego obiło czerwony mur. Piłkarze gospodarzy wywalczyli sobie dobrą okazję również w 16. minucie. Po akcji lewym skrzydłem i dość dużym zamieszaniu w polu karnym, piłkę uderzył Mateusz Gołda – na szczęście piłka napotkała na drodze do bramki jednego z obrońców Widzewa. Minutę później to goście z Łodzi cieszyli się z gola. Na lewej stronie piłkę dostał Cybulski, wrzucił pod bramkę wprost na głowę Preussa, a ten perfekcyjnie umieścił futbolówkę w bramce.

W kolejnych fragmentach meczu wciąż przewagę miał Widzew, choć brakowało stuprocentowych okazji. W 23. minucie Niźnik musiał mieć się jednak na baczności, gdyż groźną piłkę zza szesnastki posłał Chwałowski, lecz ostatecznie futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Radomszczanie zdołali odpowiedzieć na ten atak szybkim wyjściem – Płaneta sprytnie uruchomił wtedy Barbosę, jednak ten nie przebił się przez gąszcz obrońców. Dwie minuty później w podobnej sytuacji znalazł się Dawid Flaszka, ale na stanowisku był Tanżyna, który ofiarnie i jednocześnie bardzo skutecznie interweniował. W kolejnych minutach strzały oddawali Plichta oraz Pokorski, ale piłka nie znajdowała drogi do bramki. W końcówce oba zespoły starały się zagościć w polu karnym przeciwnika, ale do przerwy nic się nie zmieniło. Widzew wygrywał w Radomsku 1:0.

Do drugiej połowy piłkarze Widzewa przystąpili bez zmian w składzie. Pierwszą klarowną okazję stworzył sobie zespół gospodarzy. W 47. minucie z dystansu uderzył Płaneta, ale nad poprzeczką. Niestety, kolejny groźny atak miał już dużo większe konsekwencje. W 51. minucie dobrą pozycję strzelecką znalazł sobie Juliusz Molis. Szymański obronił jego mocne uderzenie, ale był bezradny wobec dobitki Bartosza Machaja. Po strzelonej bramce rywale nieco się ożywili, ostrzejsza stała się również rywalizacja, ponieważ arbiter pokazał kilka kartek. Na szczęście widzewiacy w porę powrócili do swojej gry i już po kilku minutach udało się odmienić rezultat. W 60. minucie, po dograniu Pokorskiego i zamieszaniu w polu karnym, piłkę głową do bramki skierował świeżo wprowadzony Kamil Andrzejkiewicz. 

Po zdobytej bramce trener Chrobak dokonywał zmian w składzie. Na murawie meldowali się Ernest Kurzawa, Dawid Owczarek i Filip Zawadzki. RKS starał się doprowadzić do wyrównania, ale wszelkie próby ataków były oddalane przez obronę gości. W 68. minucie przebić próbował się choćby Bańczyk, jednak w pojedynku na skrzydle faulował jednego z widzewiaków. Znacznie groźniej zrobiło się w 76. minucie, kiedy to uderzał Kamil Cnotalski – na szczęście na posterunku był Szymański. Po chwili bramkarza Widzewa postraszył też Molis, ale wynik się nie zmienił. W 81. minucie to czerwono-biało-czerwoni cieszyli się z trzeciego gola! Chwałowski ładnie znalazł się z piłką przed polem karnym podał do Owczarka, a ten przepięknym strzałem w samo okienko pokonał golkipera. Pięć minut później mogło być 4:1, ale Mąka zmarnował jedenastkę podyktowaną po faulu na Plichcie. W końcówce RKS próbował wyrównać, ale atakami narażał się na kontry. Najgroźniejsza miała miejsce w doliczonym czasie gry, gdy precyzji zabrakło kapitanowi łodzian.

Do końca meczu nic się nie zmieniło. Rezerwy Widzewa pokonały na wyjeździe lidera ligi 3:1. W następnej kolejce podopieczni trenera Chrobaka zmierzą się u siebie ze Zrywem Wygoda.

RKS Radomsko – Widzew II Łódź 1:3 (0:1)
51′ Machaj – 17′ Preuss, 60′ Andrzejkiewicz, 81′ Owczarek

RKS:
Niźnik – Misztal (65′ Bańczyk), Siuda, Cnotalski, Barbosa – Molis, Machaj, Trawiński (67′ Bednarski), Flaszka, Gołda (46′ Misztalski) – Płaneta

Rezerwowi: Zełenski – Michalski, Polujanski, Pokora, Matusiak

Trener: Sławomir Majak

Widzew II:
Szymański – Pokorski (82′ Przybylski), Tanżyna, Lenart, Preuss (73′ Owczarek) – Dawid (73′ Zawadzki), Chwałowski (82′ Madej), Plichta – Tkacz (58′ Andrzejkiewicz), Mąka, Cybulski (63′ Kurzawa)

Rezerwowi: Buczkowski – Najderek

Trener: Krzysztof Chrobak

Żółte kartki: Gołda, Trwawiński – Lenart, Tkacz, Preuss

Sędzia: Adam Dolny