Widzew Łódź – ŁKS Łódź 1:0 (1:0)
12 sierpnia 2023, 22:12 | Autor: RyanOlbrzymie emocje, tylko jeden gol i czerwona kartka – tak przebiegały 69. Derby Łodzi. Kibice Widzewa zbyt wcześnie nie pójdą jednak spać, bo trzy punkty zostały przy Piłsudskiego. O zwycięstwie nad ŁKS, w meczu trwającym 110 minut (!), zadecydował gol Jordiego Sancheza.
Do niecodziennego zdarzenia doszło jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. W opublikowanym około godziny przed meczem składzie gości widniał Dani Ramirez, który ostatecznie nie pojawił się na boisku. Hiszpan doznał kontuzji podczas rozgrzewki i jego miejsce zajął rodak Pirulo. Z kolei po stronie czerwono-biało-czerwonych kompletna stabilizacja – spotkanie zaczęła identyczna jedenastka, jak w dwóch poprzednich pojedynkach.
Pierwsi groźniej zaatakowali ełkaesiacy, a konkretnie Kay Tejan. Wracający po kontuzji barku napastnik skutecznie przepchnął się w polu karnym, ale jego uderzenie z ostrego kąta odbił jedną ręką Henrich Ravas. Trzy minuty później, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, soczyście z daleka uderzył Kamil Dankowski, ale słowacki golkiper znów był czujny. Sygnał do przebudzenia dał chwilę później Luis Silva, lecz jego próba główkowania była mocno niecelna. Kolejne fragmenty meczu przypominały typowe derby: więcej walki niż solidnej gry w piłkę. Okazją do taktycznych korekt była przerwa w 25. minucie, spowodowana odpaleniem rac, z których dym spowił murawę. Kibice RTS świętowali w ten sposób 600. urodziny swojego miasta.
Niedługo po wznowieniu spotkania świetną okazję do otwarcia wyniku w końcu mieli piłkarze Janusza Niedźwiedzia, którym przerwa wyraźnie wyszła na dobre. Piłkę opanował w polu karnym Fran Alvarez i zagrał do mającego sporo miejsca Filipa Przybułka. Młodzieżowiec z kilku metrów strzelił technicznie, pechowo zahaczając o nogę interweniującego Marcina Flisa i zawiedziony mógł tylko złapać się za głowę. Smakiem musiał obejść się też Bartłomiej Pawłowski, który oddał pierwszy celny strzał w zespole. W 36. minucie kropnął z daleka z rzutu wolnego, ale Aleksander Bobek nie dał się zaskoczyć. Tak, jak w 41. minucie, gdy musiał naprawdę się wykazać. Uderzenie zewnętrzną częścią buta wyprowadził Fabio Nunes, ale 19-latek znów stanął na wysokości zadania. W odpowiedzi odgryzł się Pirulo, jednak nie trafił czysto w piłkę, ułatwiając zadanie Ravasowi.
W ostatniej minucie regulaminowego czasu pierwszej połowy „Serce Łodzi” mogło wreszcie eksplodować! Akcję Widzewa rozpoczął Bartłomiej Pawłowski, podprowadził piłkę pod pole karne i w tempo podał ją do Jordiego Sancheza. Ten zbyt długo się nie zastanawiał, silnie strzelił w długi róg i było 1:0! Euforia na trybunach nie zdążyła jeszcze odejść, a Bobek znów skapitulował. Po kombinacyjnej serii podań sam na sam znalazł się z nim Sanchez i pokonał po raz drugi w odstępie dwóch minut! Niestety, ta radość została zabrana decyzją VAR, bowiem Hiszpan znalazł się na spalonym. Pierwsza, bardzo emocjonująca połowa trwała pięćdziesiąt trzy minuty!
W przerwie trener Kazimierz Moskal dokonał jednej zmiany, a ŁKS starał się zaatakować. Niezłą próbą wykazał się Michał Mokrzycki, ale na szczęście jego kąśliwe uderzenie z dystansu było niecno chybione. Po tym zrywie temperatura spotkania mocno się obniżyła i przez dłuższy czas na boisku nie działo się nic ciekawego, nie licząc żółtej kartki dla Przybułka, który w 66. minucie został zmieniony przez Dominika Kuna. Ten bardzo szybko mógł uszczęśliwić 18-tysięczną publiczność. Widzewiacy przeprowadzili jeden z nielicznych ataków, Pawłowski podał do Sancheza, a ten poszukał Kuna. Pomocnik rzucił się do piłki wślizgiem i zabrakło mu przy tym precyzji.
Na kwadrans przed końcem fani spod „Zegara” znów odpalili solidną porcję środków pirotechnicznych, co ponownie zmusiło sędziego Tomasza Kwiatkowskiego do wstrzymania zawodów. Tym razem aż na siedem minut! Można było więc mieć nadzieję, że tak, jak przed zmianą stron, przerwa znów podziała na widzewiaków pozytywnie. Trzeba bowiem zauważyć, że podobnie, jak w dwóch poprzednich starciach, w drugiej połowie zbytnio wycofali się oni do obrony. A wiemy, jak to się wówczas kończyło.
Kolejna groźniejsza akcja miała miejsce dopiero w 88. minucie. Dośrodkowanie Alvareza z rzutu rożnego głową starał się skierować do siatki Silva, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Do regulaminowego czasu dołożono na skutek przerw aż dwanaście minut. Niemający nic do stracenia ełkaesiacy próbowali atakować, co stwarzało ekipie Niedźwiedzia okazje do kontr. Po jednej z nich spotkanie mógł „zabić” Pawłowski, jednak zabrakło mu kropki nad i. Bobek mógł odetchnąć. Później doszło do małej szarpaniny między zawodnikami, sędzia musiał trzem z nich pokazać po żółtej kartce. Zrobiło się brzydko, ale czas pracował na korzyść Widzewa.
W 100. minucie czerwono-biało-czerwoni stracili jednego z obrońców. Luis Silva był spóźniony przy długim podaniu i nie miał wyboru – musiał faulować wychodzącego sam na sam Stipe Juricia. Efekt mógł być tylko jeden i Portugalczyk wyleciał z boiska z czerwona kartką. ŁKS dostał więc wiatru w żagle i w ostatnich fragmentach próbował rozpaczliwie wyrównać, z kolei czterokrotny mistrz Polski skupił się na utrzymaniu skromnego prowadzenia. Mógł zostać boleśnie skarcony przez Flisa, ale obrońca główkował zbyt lekko i skończyło się na strachu.
Widzew Łódź – ŁKS Łódź 1:0 (1:0)
45′ Sanchez
Widzew:
Ravas – Stępiński, Szota, Silva, Nunes (90+6′ Ciganiks) – Hanousek – Terpiłowski, Przybułek (66′ Kun), Alvarez (90+6′ Żyro), Pawłowski (90+6′ Milos) – Sanchez
Rezerwowi: Szymański – Zieliński, Shehu, Klimek, Rondić
Trener: Janusz Niedźwiedź
ŁKS:
Bobek – Louveau, Monsalve (72′ Marciniak), Flis – Dankowski, Mokrzycki, Lorenc (46′ Hoti), Głowacki (90+6′ Janczukowicz) – Pirulo (68′ Letniowski), Śliwa (68′ Jurić) – Tejan
Rezerwowi: Arndt – Tutyskinas, Glapka
Trener: Kazimierz Moskal
Żółte kartki: Nunes, Przybułek, Hanousek, Milos, Szota – Lorenc, Letniowski, Marciniak
Czerwona kartka: Silva
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 17 823
Bylejakość. Zmiany, zmiany, zmiany. Bez tego nic nie zwojujemy w tej lidze. Tak jak powiedział młody Terlecki – nie ma dobrych piłkarzy. Szota nie potrafi dokładnie podać na krótkim dystansie. Róbcie coś w tym Widzewie, bo ile można męczyć taką bułę?
Bardzo slaby mecz w wykonaniu Widzewa i tylko czasami jakies przeblyski.No i obrona Czestochowy.Co to za taktyka podawanie pilki do tylu do bramkarza.
Ale głupoty pierdolicie o klasę lepsi byli od kałesu.
Moze i byli klase lepsi od zatorowcow ale oni byli jeszcze gorsi.
No to jaka „obrona Częstochowy”, chyba z emocji pleciesz.
Przebłysk miałeś na limance, kiedy brałeś jak leci:)
Bardzo słaby to ty masz nick.Jessteś jego zaprzeczeniem. Jak jakiś depresyjny smutas zza torów . Jakie ty musisz mieć zjebane życie żeby w dzień wygranych derbów produkować takie gazy . Ogarnij się ,nie wiem ile masz lat ,ale mental jakiegoś zgorzkniałego złośliwego pierdziela grozi Ci wieloma chorobami.
Na pewno to nie kaczor – bo ten by klęskę ogłaszał jako wielki triumf :)
Minusy pod moim postem świadczą chyba o tym, że bawiąca się Polską mafia wciąż jeszcze ma nieuleczalnych wyznawców.
Lecz seię Gerwazy- Protazy
Lecz seię Gerwazy- Protazy:)))
Ty męczysz bułę na Kaliskim. I co? Piecze dupsko Melepeto z Kozin!
Wiesz co się liczy wynik na tablicy pozdrawiam wszystkich prawdziwych Widzewiajow
Spier…do swojej norki.
Wytrzeźwiałeś? To obejrzyj jeszcze raz mecz. Będzie was bolało długo kiełbasiarze.
Dwadzieścia minut, żadnej naszej akcji, ŁKS obiektywnie lepszy – i zadymienie murawy. Nie wygląda to dobrze jak na razie.
ultras forever! to jest stadion, tu się dymi!
Jak dostaniemy jakas kare od PZPN to mam nadzieje,ze wylozysz na ta kare z wlasnej kieszeni.
Komu ty kibicujesz ?
Potem krzyk gdzie transfery no właśnie zaczynacie je przepalać w tym tempie to puścicie przez sezon z 1 mln z dymem bo co mecz będą wyższe.
Ale jak jest oprawa to pewnie zdjęcia robisz jak szalony…jeżeli w ogóle chodzisz na stadion
Na mecze chodzę z ojcem ja od 74 roku on od 48 i oprawy mam gdzieś bo chodzę dla WIDZEWA i piłki nożnej a nie dla zabaw dzieciaków.
Chyba inny mecz oglądasz na stadionie dużo dużo lepiej Widzew wygląda od tych statystów zza miedzy.
Obiektywnie patrząc widzieli Cię, jak nikomu nie odmawiałeś na Kaliskim za 5 zyla.
Jak długo można trzymać na boisku Nunesa a właściwie czemu wychodzi w pierwszej 11?
Bo Ciganiks lub Milos gorsi
Nunes to byl kozak dzisiaj ale mecz i tak slaby w naszym wykonaniu.Stac nas na duzo duzo wiecej.
No żesz, widziałeś jak gra? Pieprzysz jak mały Jaś po dużym piwie
Tylko sie teraz nie cofnac …
sędziowie od kilku kolejek walki nam robią
Tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka…
Wszystkim wyznawcom teorii spiskowych polecam dzisiejszą audycję w „Radiu Widzew”, w którym podsumowano sędziowanie Kwiatkowskiego jako „świetne” i tyle w temacie.
Spalony był żaden wałek
To był spalony o pół stopy i to wcale nie na pewno. Bardzo aptekarskie, powiedziałbym warszawskie sędziowanie na VAR-ze. Po raz kolejny. Dobrze, że tym razem bez wpływu na ostateczny wynik.
Pierwsze wrażenie spalony,a z teściem oglądałem,który stwierdził cytuję „pier…ić var uja bylo”
Wystarczy 2, 3 klatki wcześniej lub później od momentu podania zatrzymać obraz i można pięknie wydrukować sytuację. Jak dla mnie taka sytuacja gdzie jest na styku dla dobra piłki powinno kończyć się golem. Ale oczywiście C+ i bukmacherzy też mają swoje interesy. 2:0 to już jest bardziej oczywista sytuacja i na tym się nie ugra za dużo.
Mam to samo. Pykają jakieś zdjęcia. H wie w jakim ułamku sekundy zrobione i to ma być dowód . Przed varem było pokazywane klatka po klatce i można było ocenić kiedy był odmach a kiedy realne podanie. Uważam że tak stosowany var jest polem do kurewskich nadużyć.Ostatnio odgwizdano Widzewowi spalonego na Pogoni i pokazano zdjęcie z piłką o 1,5m od nogi podającego. To k…ma być dowód??!
Minimalny,mozna bylo przymknac oko.
Kiedyś polmetrowego puszczali a teraz bo włos z nosa będzie wystawał to będzie spalony
Przymknęli by gdyby dotyczyło to legły. Var jest po to żeby wygrał ten co ma wygrać.
Ciekawe co byś powiedział jakby to w drugą stronę akcja była?
Ja wolę jak spalony jest spalonym i tyle, bez dodatkowych obwarowań, typu: jak duży i kogo dotyczy…
Spalony czubek na czubek buta.
Był taki mecz, że uznano bramkę gdy VAR pokazał spalonego wielkości buta.
Racja.
Dobrze, że prowadzimy
ze słabym ŁKSem gramy jednak bardzo przeciętnie. Dlatego przydałoby się szybko strzelić drugą bramkę ⚽️
Dokładnie. Wygraliśmy ze słabym kał- esem. Wygrana cieszy, gra w drugiej połowie bardzo słaba, obrona to dno, ta gra od tyłu to po prostu strach.
Nie jestem fanem wielkim tgo rozgrywania od tyłu. Ale obie dziś nasze bramki (ta nieuznana też) zostały zdobyte w wyniku rozgrywania od tyłu właśnie.
stamirowski-nie chciałeś dac na transfery, to dasz na karę za prezentację
Ani Stamirowski, ani Widzew nie będzie płacił kary !!!!
Zapłacimy ja My Kibice Łodzkiego WIDZEWA !!
Jesteśmy bardzo bardzo słabi.
Łks spadnie. Widzew też nie porywa. Poziom ten to nie extraklasa.
Niestety, ale tak właśnie jest. Dobrze, że wiaduktowi napinacze mogą jechać z niczym na Karolew, ale w Widzewie potrzebne są poważne zmiany.
Co do Przybułka. Chłopie to był naprawdę bardzo poprawny mecz w Twoim wykonaniu no i chęć walki.
Gdyby nie było Pawłowskiego to byłaby bida.
Bądźmy tacy słabi jak dziś i wygrywajmy tylko 1:0 !!!!!
Mecz walki !!
Silva !!!
Dziękujemy !!!!!
Mecz nam wygrał
Silva mimo czerwonej kartki bardzo doby mecz i w defensywie i pokazywał się w ofensywie.
Tylko Widzew RTS!!!!
Poświęcenie dla drużyny !!!
Dzięki .Za walkę,wygraną. Za wszystko
Prezes w przerwie meczu na Canal + powiedzial ze w przyszlym tygodniu bedzie transfer
Transfer Kowboja
Nie, Olsena xD
Pieniędzy na jego konto chyba…
Oni już takie rzeczy obiecywali w tym sezonie, że ….
Dzięki za wygraną .
Jest wygrana i to cieszy, ale potrzebujemy wzmocnień na wczoraj. Niedźwiedź znowu boi się wprowadzić rezerwowych.
A kogo miał wprowadzić? Jak nie mamy wartościowych zmienników . Choć oceniam bardzo słabo warsztat Misia to drżałem aby za szybko zmian nie robił.
Wynik ekstra. Silva powinien dostać jakieś miejsce na ścianie w galerii sław. Tylko czemu trzeci mecz i znowu cała druga połowa to autobus?
Wynik mierny jedynie trzy punkty ciesza.A dlaczego autobus?Bo to polska bezmysl szkoleniowa.
tak, Niedzwiedz kazal im sie trzeci mecz z rzedu cofac :) zwolnic go i dawac Kieresia dzis wygral 3-1 ze Slaskiem. To musi byc gosc
a mogl chlop im powiedziec w szatni: panowie, nie cofajcie sie. Ale jest slabym trenerem to im powiedzial zeby sie cofali i bronili 1-0
Jordi uratował Niedźwiedzia, ale w Zabrzu z taką grą czarno to widzę….
A ja mimo wszystko zmienil bym trenera.Ciekawe jak by sprawdzil sie Majak.Moze nie bylo by takiego meczenia buly co mecz.
Majaki to ty masz chlopie. Rzucacie jakimis nazwiskami i oczami wyobraźni widzicie nagle mistrza xD
Dokładnie, Majak jest o kilkanaście lat starszy, nigdy nic nie osiągnął jako trener, a miałby być zbawcą Widzewa…. Niektórzy będą wbrew faktom i liczbom forsować swoje bzdurne teorie… co poradzisz:)
A co osiagnal Niedzwiedz?
Awans do I ligi, awans do ekstraklasy, utrzymanie w ekstraklasie pomimo dysponowania jak to piszecie szrotem. Wystarczy do stwierdzenia, że jest dużo lepszym trenerem niż Majak.
Jakie osiągniecia miał Smuda kiedy przyszedł do Widzewa???
Owszem żadnych, ale uczył się trenerki w Niemczech, a po przyjściu do Widzewa miał genialnych w tamtym czasie zawodników do dyspozycji. Jeśli chodzi o Majaka, to uważam go za bardzo dobrego piłkarza, ale trenerką zajmuje się wyłącznie na szczeblu amatorskim. Poza tym o czym my rozmawiamy? Widzew wygrał derby, ma 6 punktów, a wy o zmianie trenera… Skoro już nie doszło do zmiany po zakończeniu ubiegłego sezonu, to robienie takich desperackich ruchów na tym etapie sezonu jest absurdem.
Naprawdę chciałbyś Majaka?
Majak ma dopiero rozpoczęty kontrakt w Radomsku, a skoro nie ma kasy na grajcarów jakichkolwiek…to będą na zapłacenie kontraktu Majaka?? Poza tym Widzew to nie Ostróda..nie ten rozmiar kapelusza kolego….
pokaż trenerskie CV Majaka
Wynik cieszy, gra może mniej. Wzmocnienie każdej formacji to wciąż jednak priorytet.
Ja już z żoną pokłócony, goście jacyś a ja nie stąd ni z owąd się oddaliłem nawet dziecko mówiło wczoraj że wywalamy gości o 19ej.
No udalo sie w meczarniach…Janusz podziekuj pieknie ze mogles sie uczyc w Widzewie i out…czekamy jutro na twoja dymisje
Wynik cieszy, ale po co obrona ze słabym ŁKS ? Powinno być dołożenie jednej bramki więcej… i kontrolowanie meczu. Kiepsko to wyglada. Silva wynik uratował to tez fakt. Jordi tyrał za trzech.
ciekawy jestem transferu o którym mówił prezes. Będzie jakość czy mierność ? Zobaczymy czy potrafiły coś kupić czy jesteśmy pralka pieniędzy, a sztab szkoleniowy to kozły ofiarne o czym pisałem wcześniej.
Mina Ramireza pod koniec meczu… bezcenny widok :)
JAKO$ SIÈ FUKSEM TYM RAZEM UDAĹO…..ALE DALEJ CIENKO TO WIDZE. …..I NIESTETY NIEDZWIEDZ DALEJ BÈDZIE „TRENEREM” WIDZEW I….. NASZCZÈ$CIE WIDZEW II WYGRAĹ 6:0…..! BRAVO. …!
Znów te race. Nie wiem jak to może sie komus podobać?
To ja się spytam jak to się może komuś nie podobać? Na całym świecie race, a ten się pyta jak to się może komuś podobać XD Gdzie ty się uchowales z takim podejściem? Kibicowałeś LZS Chrząstawa?
Bo to nadaje koloru tej szarej rzeczywistości. Jeden lubi bułeczki drugi córkę piekarza…. Każdy lubi co innego. Brawa dla ultras Widzew i oby w Polsce w koncu oprawy były w pelni legalne.
Mimo wszystko to był mecz walki i ważne trzy punkty tym bardziej z garbatym nosami. Od dawna weekend nie spierdolony.
Derby wygrane. To jest najważniejsze. Zdobywamy punkty z kandydatami do spadku, ale to może nie wystarczyć.
Ogromna ulga
Ale I tak gra tragiczna
Z tym trenerem I skąpym zarzadem bedziemy chlopcami do bicia
Na ten moment raczej nie jesteśmy…
Bo te kałesiackie kmioty zawsze będą mieć kompleks niższości wobec Widzewa.I tak ma być.
Na tym forum same niezadowolone chuje piszą aż zygac się chce. Wypier…. RTS,RTS, RTS!!!!!!!!!!!
Zygac a co to za słowo w języku polskim? Przede wszystkim to można być zadowolonym z wyniku, ale z gry z tak słabym zespołem jak kałes na pewno nie. Kto ma wypie…. – RTS? Sam wypierdalaj
dużo pejsów tu to ich dupy bolą po meczu
Po raz kolejny oddajemy incjatywę – w meczu z tak słabym przeciwnikiem to nie powinno mieć miejsca. Kolejny raz widoczny brak doświadczonego środkowego obrońcy który by poukładał grę z tyłu. Wciąż popełniamy błędy w ustawieniu i rozegraniu piłki w linii obrony. Dużo nerwowości i niedokładności. Brak środkowego pomocnika, który by odciążył i wspierał w rozegraniu Alvareza, ale i gdy potrzeba przytrzymał piłkę i uspokoił grę. Mimo wszystko Przybułek dobry występ – chyba najlepszy do tej pory. Trochę mu jeszcze brakuje cwaniactwa na boisku, sprytu, ale myślę że są spore szanse na to, abyśmy mieli wiele radości z jego gry. Jordi… Czytaj więcej »
Tak chciałbym zrozumieć koncepcje gry w drugiej połowie. To jest gra prosząca się o stratę bramki. Rozgrywanie od tyłu…proszę , nie czekajcie na tragedię i zawczasu zaniechajcie tych szachów.
A to ile bramek stracił Widzew gdy rozgrywał od tyłu?
Ci co napisali kilka zdań prawdy o tym meczu – zostali totalnie zminusowani przez krzykaczy. Napiszę co ja widziałem : czwarty mecz i Widzewowi starczy pary na I połowę. Od II – cofamy się do tyłu. Wznawiamy grę : bramkarz, dwóch w polu bramkowym, trzech w polu karnym – naszym! Co to za system gry?! Jakieś rachityczne ataki na pole przeciwnika. Nie oszukujmy się – mecz na Remis. Na drugą połówke nie mamy siły, a zmiany, jak zwykle na ostatnią chwilę.
Bo w drugiej połowie przy niekorzystnym wyniku przeciwnik podchodzi wyżej, ślepy jesteś ?
Można wtedy albo rozklepywać podaniami aby wyjść albo walić lagę. Ja wole to co uczy grać Janusz.
Dlatego uważam iż powinniśmy postawić na projekt w którym promujemy młodzież generujemy na tym modelu pieniądze pozwalające ściągnąć jednego gracza który nie mieści się w ligach top 5 z funduszy wygenerowanych ze sprzedaży młodzieży obudować jedną gwiazdę młodymi graczami którzy będą się rozwijać dzięki czemu podnoszą swoją wartość jeśli taki zawodnik będzie chciał grać w naszej drużynie będzie miło będzie to na pewno pociecha dla klubu jeżeli nie droga wolna jest zarobek dla klubu dzięki czemu będziemy mogli stopniowo budować ekipę która w przeciągu 5 – 10 lat mogłaby stanowić o sile naszej ligi. Do tego jest potrzebne przebicie do… Czytaj więcej »
Dobrze,że są 3 punkty, dobrze,że Jordi wreszcie odpalił.Oby tak częściej odpalał. Widać,że chłopak stara się,szuka gry.O trenerze się nie wypowiadam,bo wobec niego jestem na ,,nie,,. A gdzie się podziewa ,,słowny,, właściciel?Stamirowski, miały być wzmocnienia,kłamco jeden.
Dobry mecz, była walka i kilka składnych akcji. Mnie się podobało ;)
fajnie ze 3 punkty ale mecz poziom 1 ligi z taka gra to obydwie drożyny spadną , prawa strona lipa ,Alvarez z miejsca daje wiecej niz reszta ma za duzo obowiązków na boisku reszta młodzi sie opierdalaja i sie boja . poziom meczu słaby .