Pełne 90 minut młodzieżowców

Po raz pierwszy w nowym sezonie trener Janusz Niedźwiedź zdecydował się na przebywanie zawodników o statusie młodzieżowca przez całe spotkanie. Tym samym do licznika dopisano 90 minut, nie powiększając „górki” do wyrobienia.

Na inaugurację rozgrywek zespół Widzewa zaczął mecz bez młodzieżowców. Dwóch taki piłkarzy, Jan Krzywański oraz Antoni Klimek, znalazło się wśród rezerwowych, ale w meczu z Puszczą Niepołomice nie dane było im opuścić ławki i wejść na boisko. Inaczej pod tym względem wyglądało spotkanie w Szczecinie, które sensacyjnie od pierwszej minuty rozpoczął Filip Przybułek. Spędził on na murawie 61 minut, po czym został zmieniony przez „dorosłego” gracza. Do wymaganej regulaminem puli dorzucono więc w dwóch pierwszych starciach niewiele minut.

W Białymstoku było inaczej. Przybułek ponownie znalazł się w wyjściowej jedenastce, a gdy schodził z boiska w 67. minucie, pojawił się na nim debiutujący w zespole Klimek. Obchodzący tego dnia urodziny widzewiak pozostał w grze do końcowego gwizdka, więc po raz pierwszy w kampanii 2023/2024 łodzianie dopisali sobie 90-minutowy wynik. Nie jest to oczywiście maksimum, ponieważ w jednym meczu drużynie policzone może zostać nawet 270 minut, ale mało które zespoły decydują się korzystać z młodzieżowców w tak dużym stopniu.

Przypomnijmy, że kluby Ekstraklasy nie muszą korzystać z graczy o statusie młodzieżowca, ale jeśli nie wypełnią progów, będą musieli płacić kary Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Aby zostać całkowicie zwolnionym z sankcji, trzeba uzbierać w całym sezonie co najmniej 3000 minut. Po trzech kolejkach na koncie Widzewa jest ich w sumie 151, więc do mety wciąż bardzo daleko. Średnio na mecz młodzieżowcy muszą spędzać na boisku ponad 90 minut, by wyrobić się w limicie.

Kolejna aktualizacja po sobotnich Derbach Łodzi.

Młodzieżowcy Widzewa w sezonie 2023/2024:

1. Filip Przybułek – 128 minut
2. Antoni Klimek – 23 minuty

Razem: 151 minut
Do końca: 2849 minut