Skalnik Sulejów – Widzew II Łódź 1:2 (0:1)

Kolejny krok w kierunku awansu do III ligi zrobili wczoraj piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Patryka Czubaka udali się do Sulejowa, gdzie w niełatwym spotkaniu wygrali z ekipą tamtejszego Skalnika 2:1 i utrzymali pozycję lidera IV ligi. Bramki dla Widzewa zdobywali Mateusz Kempski i Kamil Cybulski.

Spotkanie w Sulejowie rozpoczęło się pół godziny po pierwszym gwizdku starcia Widzewa z Koroną. Jak czytamy na łamach widzew.com, początkowo gra była ostra, co dobitnie pokazuje protokół meczowy, gdyż w krótkim czasie kartki obejrzeli Filip Przybułek, Konrad Niedzielski oraz Mateusz Kempski. Ten ostatni dał jednak od siebie coś dużo bardziej pozytywnego, gdyż w 12. minucie otworzył wynik spotkania. Po podaniu od Daniela Mąki napastnik Widzewa pokonał stojącego między słupkami Oskara Sadowskiego.

Po objęciu prowadzenia podopieczni trenera Czubaka kontrolowali wydarzenia na murawie. Łodzianie tworzyli sobie również kolejne okazje. Z dystansu niecelnie uderzał Lenart, zaś próbę Damiana Pokorskiego dobrze obronił bramkarz z Sulejowa. Do końca pierwszej części meczu nie działo się już zbyt wiele i czerwono-biało-czerwoni do przerwy wygrywali z dziewiątą drużyną ligi 1:0.

Na drugą połowę widzewiacy wyszli bez zmian w składzie. Piłkarze w czerwonych trykotach dążyli do potwierdzenia prowadzenia w postaci drugiej bramki. Próbę strzałów odnotował choćby Kamil Tlaga, ale całość niestety zakończyła się niepowodzeniem. Niestety, w 58. minucie meczu trener Czubak musiał dokonać wymuszonej zmiany w składzie, gdyż kontuzji nabawił się strzelec pierwszego gola – Mateusz Kempski. W jego miejsce zameldował się trenujący ostatnio z pierwszą drużyną Kamil Cybulski.

Mimo upływu czasu i kolejnych prób ataku z obu stron wynik się nie zmieniał. W końcu jednak z dobrej strony pokazał się wprowadzony z ławki Cybulski, który uderzył z linii pola karnego na bramkę Sadowskiego i podwyższył na 2:0. Nie był to jednak koniec emocji w tym starciu, bowiem rywale błyskawicznie odpowiedzieli. Autorem bramki dla Skalnika był były piłkarz Akademii Widzewa – Jakub Szlaski. W końcówce było trochę nerwów, ale gospodarzom nie udało się strzelić kolejnego gola. Mógł to zrobić natomiast Mąka, ale jak podaje witryna klubowa – nie wykorzystał on stuprocentowej okazji.

Rezerwy Widzewa pokonały na wyjeździe Skalnik Sulejów 2:1 i wciąż prowadzą w tabeli IV ligi z dwoma punktami przewagi nad GKS Bełchatów. Do końca sezonu pozostało pięć kolejek, co oznacza dla łodzian rozegranie czterech spotkań z powodu wycofania się z rozgrywek LKS Kwiatkowice. Pierwszy z czterech finałów już za tydzień. Do Łodzi przyjedzie Omega Kleszczów.

Skalnik Sulejów – Widzew II Łódź 1:2 (0:1)
90′ Szlaski – 12′ Kempski, 88′ Cybulski

Skalnik:
Sadowski – Biernacki, Kmita, Kos (74′ Turewicz), Majewski, Majsak, Śliwka, Szafrański, Szlaski, Witczak, Yoshioka

Rezerwowi: Konieczny – Dutkiewicz, Kowalczyk, Kucewicz, Pardel, Rutowicz, Rybak

Trener: Paweł Machniewski

Widzew II:
Buczkowski – Tlaga, Lenart, Chwałowski, Pokorski – Przybułek, Kazimierowicz, Dębiński (80′ Plichta)- Mąka, Kempski (58′ Cybulski), Niedzielski

Rezerwowi: Kwiatkowski – Duda, Glicner, Owczarek, Preuss, Trenkner

Trener: Patryk Czubak

Żółte kartki: Szlaski, Kmita – Niedzielski, Przybułek, Kempski, Kazimierowicz, Chwałowski

Sędzia: Albert Różycki