J. Niedźwiedź: „Cały czas gramy o poważne rzeczy”

W piątkowe popołudnie w sali konferencyjnej na stadionie Widzewa z dziennikarzami spotkał się Janusz Niedźwiedź. Tematem rozmów był zbliżający się mecz 33. kolejki Ekstraklasy z Radomiakiem Radom. Co powiedział przed nim trener?

O odejściu prezesa

„Korzystając z okazji, chciałem zacząć od podziękowań dla pana Mateusza Dróżdża za dwa lata współpracy i życzyć mu wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że odejście prezesa w żaden sposób nie wpłynie na naszą postawę. Zespół jest świadomy swoich celów. Zostaje z nami prezes Michał Rydz, więc dużych zmian nie będzie. My chcemy konsekwentnie robić swoje”.

O finiszu sezonu

„Bardzo często podchodzi się do reszty sezonu, mając już utrzymanie, jakby nie było żadnego celu. Tak nie jest, gramy o poważne rzeczy. Szukanie innych rozwiązań czy kombinowanie może dać odwrotny skutek, dlatego wypatrujemy rozwiązań, które pozwolą nam pokonać Radomiaka, natomiast nie chodzi o żadne rewolucyjne zmiany. W ostatnim domowym meczu mieliśmy wiele dobrych momentów, szczególnie pierwsze trzydzieści pięć minut. W drugiej połowie do końca walczyliśmy korzystny wynik, strzeliliśmy bramkę na 2:3, byliśmy blisko wyrównania. Ten sposób gry, odważny i ofensywny, nas cechuje”.

O przygotowaniach do Radomiaka

„Chcemy dobrze przygotować się na niedzielę, żeby przywieść z Radomia trzy punkty. Będziemy podejmować decyzje racjonalne, najbardziej odpowiedni na dany moment. W składzie oczywiście nastąpią dwie wymuszone zmiany, ale zobaczymy, czy nie będzie ich więcej. Chcemy przyjrzeć się pozostałym zawodnikom, mamy trening także w sobotę i dopiero po nim podejmiemy decyzję, jak wyglądać będzie kadra meczowa”.

O niedzielnym rywalu

„To groźny zespół, który grając u siebie z mocnymi przeciwnikami osiągał dobre wyniki. Dzięki ostatniemu zwycięstwu na wyjeździe z Wartą Poznań zapewnili sobie utrzymanie. Nie chcę powtarzać już któryś raz, że każdy rywal jest trudny i nikt tanio skóry nie sprzedaje, ale tak jest. Trzeba będzie się mocno napracować, żeby wywieźć jakieś punkty”.

O wnioskach po rozegranym sezonie

„Regularnie czynimy podsumowania każdego meczu, z wykorzystaniem wszelkich dostępnych nam danych, czy wycinków spotkań. Stale rozmawiamy z zawodnikami i takie rzeczy dzieją się codziennie w profesjonalnym klubie, a nie jest tak, że nagle siadamy i poddajemy analizie to, co wydarzyło się przez ostatnie trzy miesiące. Ale oczywiście przychodzi czas podsumowań i wyciągnięcia ostatecznych wniosków. Pamiętajmy jednak, że zostały nam do rozegrania dwa mecze, a w piłce sześć punktów to kilka miejsc w tabeli wyżej lub niżej. Mamy o co grać”.