Zapowiedź 32. kolejki Ekstraklasy
12 maja 2023, 17:07 | Autor: RyanZnamy już nowego mistrza Polski oraz dwóch z trzech spadkowiczów. Do rozstrzygnięcia pozostało jeszcze kilka niewiadomych, dlatego rozpoczynająca się za kilkadziesiąt minut 32. kolejka Ekstraklasy zapowiada się ciekawie.
Na początek kibiców czeka starcie wciąż mającego matematyczne szanse na europejskie puchary Piasta Gliwice z dzielnie walczącą o utrzymanie Koroną Kielce. Później drugie miejsce w końcowej tabeli będzie mogła zapewnić sobie Legia Warszawa, która podejmie niemal pewną ligowego bytu Jagiellonię Białystok. Smaczkiem tego meczu będzie osoba Marca Guala, który zamieni wkrótce Podlasie na stolicę.
Sobota zacznie się najbardziej dramatycznie zapowiadającym się spotkaniem tego weekendu. Mający nóż na gardle Śląsk Wrocław zagra przed własną publicznością z Wisłą Płock – ostatnią bezpieczną drużyną. Przegrana „Nafciarzy” sprawi im wielkie kłopoty, natomiast zwycięstwo może oznaczać pewny spadek gospodarzy do I ligi. Stawka meczu w Krakowie będzie już dużo mniejsza, ponieważ Cracovia jest w pełni bezpieczna, a Zagłębiu Lubin brakuje do tego bardzo niewiele. Na koniec dnia dojdzie do potyczki sąsiadów w tabeli. Czy Widzewowi uda się zrewanżować za jesienne lanie w Zabrzu? Łodzianie przegrali wówczas z Górnikiem aż 0:3.
W niedzielne południe prawie pewna utrzymania Stal Mielec zmierzy się ze zdegradowaną już Lechią Gdańsk. Innego spadkowicza – Miedź Legnica – czeka wyprawa do Szczecina. Dla Pogoni to istotne spotkanie ze względu na walkę o podium. „Portowcy” toczą ją z Lechem Poznań, który jako ustępujący mistrz pojedzie do nowego triumfatora, czyli Rakowa Częstochowa. Ten prestiżowy pojedynek może być szansą dla szczecinian, by uciec „Kolejorzowi” nawet na pięć punktów.
Poniedziałkowe ostatki tym razem odbędą się w Grodzisku Wielkopolskim. Przed rewelacją sezonu, Wartą Poznań, mecz z nieobliczalny, choć wciąż niepewnym utrzymania Radomiakiem Radom.
Mecze 32. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 12 maja
Piast Gliwice – Korona Kielce, godz. 18:00
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok, godz. 20:30
sobota, 13 maja
Śląsk Wrocław – Wisła Płock, godz. 15:00
Cracovia – Zagłębie Lubin, godz. 17:30
Widzew Łódź – Górnik Zabrze, godz. 20:00
niedziela, 14 maja
Stal Mielec – Lechia Gdańsk, godz. 12:30
Pogoń Szczecin – Miedź Legnica, godz. 15:00
Raków Częstochowa – Lech Poznań, godz. 17:30
poniedziałek, 15 maja
Warta Poznań – Radomiak Radom, godz. 19:00
Jutro Wisła Płock wygrywa ze Śląskiem i śląsk spada na 100%
61 tysięcy zwolnionych miejsc,a zostały jeszcze dwa mecze u Siebie,myślę że dobijemy do 70 tysięcy sprzedanych dodatkowo biletów, wystarczy pomnożyć przez średnią cenę biletu i wychodzi fajną sumka na transfery…ale przecież pieniędzy na transfery nie ma….
Jak się chce,to kasa na transfery choćby ze zwolnionych miejsc jest,ale jak się nie chce,to jej oczywiście nie ma …Rzeczywistą wartość prezesa poznamy dopiero teraz,po nowym oknie transferowym…
Na transfery to powinien już pójść w zimie ten „fundusz na wypadek spadku”, ale zamiast kuć żelazo póki gorące podkuliliśmy ogon.
Widzew Stamirowskiego zapisze się w historii jako klub-dziad proszalny.
Charakter Stamirowego Widzewa rodzi się w kiszeniu gotówki, nie podejmowaniu nawet najmniejszego ryzyka i straszeniu „powrotem do szalonych lat rozrzutności”.
No co kibicu, chciałbyś transfer? PIENIĘŻNY?! Czyli chcesz upadku, tak? Znowu chcesz kopanie po czole w IV lidze?!