D. Kun: „Kluczem była cierpliwość i konsekwencja”
10 maja 2023, 14:14 | Autor: RyanDominik Kun został bez wątpienia największym bohaterem poniedziałkowego starcia z Miedzią Legnica. Jego rajd, zakończony zwycięską bramką, dał zespołowi pewne utrzymanie w Ekstraklasie. Po meczu chwilę porozmawialiśmy z pomocnikiem Widzewa.
– Czujecie ulgę po tym długim oczekiwaniu na wygraną?
– Osiągnęliśmy w końcu swój cel, więc każdemu z nas kamień spadł z serca. Do rozegrania zostały nam jednak jeszcze trzy mecze i musimy postawić sobie nowe cele, żeby zająć w lidze jak najwyższe miejsce. Teraz najważniejsze jest dla nas to, że po serii nieudanych spotkań udało nam się sięgnąć po zwycięstwo.
– W poprzednich, niewygranych meczach, największym problemem była kwestia mentalna?
– Moim zdaniem najgorsze było to, że dopuszczaliśmy do utraty bramek jako pierwsi, przez co trudno było nam się podnieść. Teraz udało nam się wybronić w sytuacjach, jakie stworzyła sobie Miedź. W pamięci została mi przede wszystkim ta okazja po rzucie wolnym, którą wybroniliśmy całą drużyną. Dodało nam to energii i mieliśmy bodziec, żeby zaatakować. Kluczem do zdobywania punktów jest kolektyw i dobra gra w obronie, bo z przodu zawsze coś sobie tworzymy.
– Zastanawialiście się przed meczem, jak podejdzie do was już zdegradowana Miedź?
– Była jakaś niepewność. Nie wiedzieliśmy, jak przeciwnik zagra, czy podejdzie do meczu na luzie i wyjdzie mu to na dobre. Ciężko było to przewidzieć, dlatego skoncentrowaliśmy się na tym, żeby pokazać fajną piłkę i myślę, że nam się to udało.
– Mecz wyglądał tak, jak zakładaliście?
– Miedź postawiła na początku na obronę niską, przez którą ciężko był nam się przebić. Byliśmy jednak cierpliwi i konsekwentni do samego końca i to było kluczem do tej wygranej.
– Teraz pomoże wam fakt, że macie już utrzymanie i możecie zagrać bez stresu?
– W każdym tym meczu celem będzie odniesienie zwycięstwa. Trener z pewnością dołoży jakieś swoje dodatkowe elementy na każdego z rywali. Zależy nam szczególnie na tych dwóch spotkaniach u siebie, bo chcielibyśmy dać w końcu kibicom trochę radości także w Łodzi.
– Trener Janusz Niedźwiedź podkreślał na konferencji, jak ważne było dla drużyny to, że fani wspierali was mimo kiepskiej serii.
– Czuliśmy to wsparcie cały czas i przez cały sezon. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Wiemy, że był to ich ostatni mecz wyjazdowy, więc fajnie, że w Legnicy zakończyło się zwycięstwem.
Rozmawiał Ryan
Dominiku zejdz na ziemie,Miedz zagrala fatalny mecz,a i tak czulismy jak nas cisna…Brawo za akcje a la Messi,ale niestety tu mamy jeszcze bardzo duzo do poprawy.Gdyby nie cwaniak Stepinski nie byloby tej eufori i co gorsza punktow.Fakty sa takie ze to fartowna wygrana a przed Wami multum pracy.Tylko po Bartku widac jakosc,a reszta na prawde moze ogladac tylko Jego plecy z daleka.Nie macie pomyslu i Trener niestety tez nie umie nic nowego wdrozyc.Okazalo sie ze jak nie trzeba grac wariantami to Wy sami potraficie kreowac sytuacje i je wykonczyc.Bo na tym polega pilka,a nie na wykresach i tabelkach.One tylko pomagaja… Czytaj więcej »
Nie „cwaniak Stępiński”, a geniusz sztabu i analityków, który wiedział, jak zawodnik Miedzi strzela wolne. Trener umie coś wdrożyć, od jesieni się przecież nie zmienił. Nie wpadało wiosną, ale gra zazwyczaj była niezła i statystyki też na miejscu. A Prezes za swoje słowa powinien dostawać tylko gratulacje, bo tak się właśnie buduje stabilny klub.
Zobaczymy w następnych meczach czy to brak umiejętności, czy mental blokował i czy nastąpiło przełamanie. Na jesieni pokazali, że potrafią, była werwa, było szczęście, widać było, że czerpią radość z gry. Na wiosnę trochę pecha, kryzys poplątał nogi i zaczął się stres. Chłopaki muszą znów poczuć radość z gry, a wtedy wiatr poniesie…
Dobra widzę, że niektórzy podjarali się wygraną z najsłabszym zespołem ale teraz czas pokazać jaja i wygrać z Górnikiem . Ten mecz pokaże czy jednak mamy zespół co gra i walczy.
Świetnie analizujesz. Zanalizuj, proszę, dlaczego Miedź Legnica zjadła 1 ligę rok temu, a teraz zrąbała się do niej z ostatniego miejsca w tabeli – na dodatek zdobywając niemal 2x mniej punktów od Widzewa – oraz dlaczego jeszcze dwaj ekstraklasowi wyjadacze zaraz polecą ligę niżej w ślad za Legnicą? Czy Widzew, zdobywając prawie 2x punktów więcej od legniczan, jest aż tak słabym zespołem? Dlaczego ŁKS poleciał zaraz po wdrapaniu się do ekstraklasy? Dlaczego Sanchez nie potrafi dobrze przyjąć piłki, macha rękami czym robi wiatr dookoła siebie, zamiast, jak Kun, coś konkretnego od czasu do czasu pocisnąć? Czy trener ma biegać z… Czytaj więcej »
Na szczęście Mądrzy Kibice a nie tylko mądrale kiblole też się Tu na Forum czasem wypowiadają. Dzięki za wnikliwy i Pozytywnie ładujący Widzewiaka komentarz. Życzę Zdrowia i radosnego przeżywania powrotu WIDZEWSKIEJ GRY DAJĄCEJ DZIKĄ RADOCHĘ KIBICOM I WSZYSTKIM, KTÓRZY Z R.T.S.
Dziękujemy Pan Dominik Messi!